Strony

wtorek, 2 grudnia 2014

Adwentowe skarpety

Dwa lata temu mój kalendarz wyglądał klasycznie, ponumerowane paczuszki wisiały nad jeszcze pustym kącikiem biurowym. Rok temu nie starczyło mi czasu, ale wśród inspiracji, które znalazłam na Pinteret, jeden pomysł zapadł mi w pamięć i postanowiłam wykorzystać go w tym roku, u nas w domu ;)




Dziurawe, bez pary, do kalendarza nadadzą się wszystkie skarpety (w moim przypadku te pierwsze ;). Ja wkładam do nich coś słodkiego dla ciała i umysłu. Czyli oprócz czekoladki, w naszych skarpetach znalazły się tez miłe słówka. Szarlatan napisał coś dla mnie, a ja coś dla niego. W naszym kalendarzu znalazło się miejsce tylko pierwszych dwunastu skarpet, ale przecież po 12 grudnia można podmienić spinacze na kolejne dni.









Oprócz kalendarza w okół okna zrobiło się mocno gwiazdkowo. W tym roku święta zapowiadają się na bardzo dłuuuugie (już zarezerwowałam urlop w pracy i mam nadzieję, że wypali), więc chciałabym aby w naszym domku było przytulnie i klimatycznie.












Na zdjęciach wystąpiły:
- spinacze - Tiger
- skarpety - zasoby własne, ale głównie H&M, Kapp Ahl 
- baner - Decorolka
- drewniany jelonek + choinki - Anything
- złoty domek - Decorolka
- czerwony domek - TkMax
- biały domek - Skład Główny
- ocynkowany domek - Z potrzeby piękna
- tablica - Keep Calm - TkMax
- miętowy gąsior i lampion - domowe zaplecze
- szare krzesło - Fameg 

A Wy robicie kalendarze? Lubicie ten zwyczaj? Bo ja UIELBIAM! Jak zresztą cały grudzień i święta Bożego Narodzenia, a zwłaszcza oczekiwanie i przygotowania. W ten jednak będę chodzić w skarpetach nie do pary ;D


Udanego grudnia!!!

LU

45 komentarzy:

  1. świetny pomysł! już bardzo klimatycznie u Was:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku jaki fajny! mój też będzie skarpetowy,jeszcze go robię (sic!),ale będzie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczo na maxa! Uwielbiam Wasz klimat. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nigdy nie robiłam:P ale Twój kalendarz to całkowicie wypas na maxa:) a klimacik cudny ..piknie Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kalendarz superowy :)

    ALE TE DOMKI! Piękny zestaw skompletowałaś! Będzie mi się teraz śnił po nocach! ;) Cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lu! genialnie wygląda hihi :)))))))))) aż mi się buzia od ucha do ucha śmieje! :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne dekoracje. wiedziałam, że wybierzesz tabliczkę. jest urocza.
    kalendarz mam taki sam, hihi


    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł a dekoracja na parapecie - cudo :) Cały kącik bardzo przytulny, świąteczny, piękny!

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo mi się podoba!!!! a te gałązki jakieś znajome... :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kalendarz jest świetny. Ja swój zrobiłam ze starej pożółkłej książki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Boooosko, i brawa za sam pomysł, że to skarpetki, a nie kolejne woreczki, czy roleczki (jak u mnie :P)Zaczyna się po woli szaleństwo gwiazdkowe na blogach, twoje domki bardzo mi się podobają.P
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Obłędnie!!!!!! Przy takiej dekoracji mogłabym chodzić w skarpetach bez pary :) Ślicznie u Was!!!!

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  13. zatkało mnie, no normalnie zatkało, bo widok jest cudowny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. hahah Lu .. super kalendarz.. a z zewnatrz musi to bosko wyglądać ;p vcudne skarpety szczegolnei te czerowne w białe grochy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny pomysł z tymi skarpetami! Wyszlo super! A domki- latarenki cud miód! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hihihihi :) Fajowy pomysł! :) Genialnie wyglądają te skarpetki :)
    A kolekcja domków cuuuudna! :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie to wygląda z tym napisem:)
    Ciekawe, jak z zewnątrz.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czyli w grudniu chodzicie na bosaka? ;-) Fajny pomysł, fajne domki, miło pooglądać :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. hihihi! padłam! to musi być niesamowity widok z zewnątrz - taki sznur skarpet, hihih:) powiem Ci, że tez miałam w tym roku taki pomysł, ale za późno było i nie miałam tylu skarpetek. na przyszły rok zacznę już zbierać;)
    przepiękne dekoracje masz, cudny ten Wasz kącik!

    dobrego grudnia:*

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeuroczy pomysł ;-)...Dzięki za inspirację...w przyszłym roku postawię na kalendarz skarpetkowy ;-0. Uściski ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne skarpety udało Ci się dobrać! Biały domek prezentuje się pięknie! Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  22. Rewelacja. Świetny pomysł ze skarpetami.
    Przyjemnego tygodnia życzę. Pozdrawiam serdecznie
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  23. Przecudnie Zostaję na dłużej Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Genialny!!!! Lu jesteś MEGA! ;P
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny kalendarz. Świątecznie już u Was.Gdybym miała wyższe parapety to też bym tak je udekorowała.Jednak rączki L są wszędobylskie,więc wszystko ląduje jak najwyżej.
    Ja w tym roku zrobiłam swój pierwszy kalendarz.
    http://trojenawalizkach.blogspot.co.uk/
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  26. ale cudny nastrój u Ciebie :) a kalendarz skarpetkowy to świetny i tani w realizacji pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. :) no i pięknie ! jako minimalistka uważałam domki, świeczuszki, pudełeczka, obrazki... za powód do zbierania się kurzu i utrudnienia w sprzątaniu, ale ale odnajduję na Waszym blogu praktyczne rozwiązania, które przy okazji robią klimat :) pozdrawiam !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Takiego fajnego pomysłu na kalendarz jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. genialny i niepowtarzany pomysł na kalendarz :) no i świąteczna dekoracja parapetu - super :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. genialne skarpety:) a co sąsiedzi na to że skarpety suszysz w oknie???:):):) genialnie wyglądają:) no i cudne domki:)

    OdpowiedzUsuń
  31. cudowny klimat stworzyłaś a pomysł na kalendarz genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. No Lu, przeszłaś samą siebie! Klimat przecudny stworzyłaś, nie mogę się napatrzeć :).

    OdpowiedzUsuń
  33. Próbuje sobie wyobrazić miny sąsiadów tak po 10 dniu od zawieszenia skarpetkowego kalendarza adwentowego w moim oknie hahaha :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Genialny pomysl z tymi skarpetkami! U mnie juz tez swiatecznie :) Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. boski, mam nadzieję, że po sesji powróci na swoje miejsce :D MISTRZ, HAHA

    OdpowiedzUsuń
  36. bardzo fajny pomysł...zawsze chwalę niekonwencjonalne rozwiązania

    OdpowiedzUsuń
  37. Zawsze zazdrościłam takim kreatywnym ludziom jak Ty :) Sposób na przeżycie Adwentu jest bardzo uroczy, a ile można zrobić ze skarpetkami nie do pary, a mi często giną w niewyjaśnionych okolicznościach ;) Generalnie podoba mi się cała dekoracja, nie jest przesadzona, a skromna i elegancka. Na pewno coś "z papuguję" ;)

    OdpowiedzUsuń