Strony

środa, 31 października 2012

Kuchnia przed i po...

remoncie :)))
Ostatni ranking na kolejny post, wygrała kuchnia i wcale się nie dziwie, bo to chyba najważniejsze miejsce w domu, przynajmniej dla większości z nas :) 
Zdjęcia sprzed remontu i w jego trakcie robione były na szybko, więc wybaczcie jakość i kiepskie światło. . . zresztą ciężko tak strasznemu miejscu zrobić ładne zdjęcie ;P
Zapraszam do oglądania i komentowania, ciekawa jestem waszych opinii :)))

Przed . . .







w trakcie . . .





i po fakcie :)



tutaj niechcący kawałek kolejnego posta o drzwiach ;)





Jeśli chodzi o kolorystykę to królują na razie szare, białe i drewniane dodatki, ale nie zabrakło też pasteli i intensywnych kolorów. Szczerze mówiąc to ciągle nie wiem na co się zdecydować ;P



Jednak pierwszą i najważniejszą gwiazdą kuchennej sceny jest stalowy blat, który wygląda i sprawdza się rewelacyjnie :)))







zdjęcia: LU

Moja biała kuchnia została wykonana przez firmę Mebel Mistrz (dzięki chłopaki ;), a stalowy blat przez firmę Szron. Biały klinkier na ścianie to Klimex Milano White kupiony w niezastąpionym Leroy Merlin, uchwyty są Z potrzeby piękna . . ., sporo rzeczy jest też z TigerDukaIkea, ale nie da się chyba tego uniknąć kiedy uwielbia się styl skandynawski :)))

Ogólnie wciąż wszystko trochę tak nie dokończone i na łapu capu :P Półki są jeszcze nie rozpakowane z folii, dziury w ścianie czekają na załatanie, wejściowe drzwi na odmalowanie (o tym też będzie), zegar na powieszenie itd . . . ale to powoli, zmęczona już jestem tym remontowaniem, urządzaniem i przyjmowaniem gości - bo od dobrych trzech tygodni co weekend odbywa się kolejny parapet hihi ;D Do tego w niedziele był wielki dzień i mój szarlatan postanowił się oświadczyć hihi, a w piątek zaczynam nową pracę :))) Więc sami widzicie ile się dzieje :P

Na koniec mogę poradzić, że warto ryzykować! Jeśli coś wam się podoba, ale nigdzie tego nie widzieliście na żywo tylko w gazecie lub internecie, nie oglądajcie się na krytyczne komentarze innych, po prostu to zróbcie ;) Najbardziej bałam się stalowego blatu, a wyszedł idealnie i jest bardzo funkcjonalny. Kolejną zagwozdką był klinkier, bo przecież będzie się chlapać i zaraz będzie czarny, a nie biały! Muszę jednak przyznać, że jak na razie nie mamy z nim większego problemu, zresztą nad kuchenką można go czymś zasłonić tak np. jak my deskami, które jednocześnie są ładną ozdobą :)

Czekam z niecierpliwością na wasze komentarze i opinie, bo tylko ze względu na was udało mi się zabrać do napisania tego posta :P Zazwyczaj nie pokazuje "czegoś" póki tego nie skończę, ale wiem że niektórzy od dawna czekają na więcej zdjęć naszego M :)))

Spokojnych świąt, a dla niektórych miłego długiego weekendu!!! :)))

56 komentarzy:

  1. świetna przemiana, z wyczuciem, ze stylem, na 5+!

    OdpowiedzUsuń
  2. no powiem Ci że mistrzostwo świata... jest pięknie :)))
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. REWELACJA! Jak na skandynawskich blogach (w pierwszej chwili pomyślałam, że to na razie inspiracja kuchni). Jest naprawdę cudownie!
    Kurcze, widać, że to nie jest kuchnia wysokobudżetowa, a efekt doskonały! I można :)
    Co do blatu, to jestem ciekawa jak się sprawdzi. Moi rodzice mieli kawałek blatu z kwasówki, to się niestety rysował.

    PS. Gratuluję zaręczyn :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKI Olu :D Zawstydzasz :P a blat sprawdza się świetnie, chociaż są już małe zarysowania. Mi to jednak nie przeszkadza, życie ;)

      Dziękuje, prze-szczęśliwa jestem, że hej :)))

      Usuń
  4. Bardzo stylowo... A podłoga? Czyżby żywica?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, a podłoga to stara jodełka pomalowana farbą Flugger - Flurethan, polecam!

      Usuń
  5. super wyszło. masz bardzo klimatyczne dodatki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki thymko :))) Miałam nadzieję, że Ci się spodoba, jesteś moim guru ;P

      Usuń
    2. Ojej, dopiero odczytalam Twój komentarz...
      Czerwienie sie bo przesadzasz!
      Sciskam

      Usuń
    3. nie potrzebnie, zasługujesz w pełni :))) Ściskam i ja ;)

      Usuń
    4. A ja już jutro będę miała tez biała podłogę!!!!

      Usuń
  6. uwielbiam zdjecia przed i po! od razu widac ile wysilku wlozyliscie w ten remont i ile serca i smaku! super wyszlo! bardzo mi sie podoba! :-))
    pozdrawiam
    p.s. gratuluje pierscionak i zycze powodzenia w nowej pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i to bardzo, zapraszam więc częściej, będzie ich więcej :D Dziękuje za słowa uznania i gratulacje, cieszę się niezmiernie :D:D:D

      Usuń
  7. super zmiana, a skrzynia mnie oczarowała;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bajówko, tak też ją uwielbiam, znaleziona gdzieś na strychu domu dziadka :)))

      Usuń
  8. O kurcze mieliście naprawdę trudne zadanie do zrobienia, a myślałam że moja kuchnia była już trudna;) bardzo ładny efekt końcowy, wszystko fajnie do siebie pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nie było lekko żeby to do porządku doprowadzić, a to tylko 2m kwadratowe, co dopiero będzie z większą kuchnią ;P Dzięki, miło że się podoba! :D

      Usuń
  9. Świetnie! Na rzut okiem 'przed' wyglądało to jak zadanie nie do wykonania, jednak okazało się możliwe i to jeszcze arcymożliwe:) No i gratulacje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, jeszcze nie jest to szczyt moich marzeń, ale już wygląda i funkcjonuję świetnie, więc jestem happy :D no i te zaręczyny ;D

      Usuń
  10. witaj!
    jeju nawet nie wiesz pod jakim ogromnym wrażeniem jestem Twojej kuchni. Przecież ta metamorfoza jest tak ogromna, że aż się wierzyć nie chce, że było tak brzydko hehe:)))
    teraz jest fantastycznie! ta biel i pastele plus plat i kran:) no nie mogę... i ten dywanik:) wszystko wygląda pięknie i zazdroszczę Ci jej strasznie, wiesz?:)
    gratulacje z okazji zaręczyn moja droga no i powodzenia w nowej pracy:)))
    uściski i czekam na dalsze części mieszkania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka! Tak myślałam, że Ci się spodoba, bo z tego co zauważyłam to pastele to twoi ulubieńce ;) Dywanik jest genialny i kupiony w Leroy Merlin za 9zł!!! Dziękuje za życzenia, będę się starać, bo narzeczony i praca super ;D Kiskis

      Usuń
  11. Uwielbiam zdjęcia przed i po. Od razu widać ile pracy było włożone w remont i jak spektakularna jest zmiana. Kuchnia świetna- choć mała to bardzo funkcjonalna, niezagracona z ładnymi dodatkami. Kocham białe wnętrza, pastele i jasne podłogi. Super metamorfoza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anonimcze ;) Oj dużo, dużo pracy i czasu! ;P A kuchnia rzeczywiście funkcjonalna, chociaż mała, to bardzo wygodna, ale ciągle staram się usprawnić ja jeszcze bardziej ;))) Zapraszam częściej!

      Usuń
  12. Pięknie,przepięknie.
    Nigdy nie byłam przekonana do metalowego blatu ale te zdjęcia mnie przekonały-teraz to widzę:)
    Jestem za pastelami:)mają w sobie ciepłe światło.
    Masz mistrzostwo świata w łączeniu starego piękna(bezcennego bo inkrustowanego wspomnieniami)z nowym pięknem (cennym,bo wspólnie przez was wybieranym,zdobnym w nadzieję:).
    Czuję,że Ciocia Ola uśmiecha się gdy patrzy z nieba na wasze DZIEŁO:)
    JA JESTEM WZRUSZONA DO ŁEZ I...BARDZO DUMNA,SPISALIŚCIE NA MEDAL.
    MAMA LU i przyszła DA;)
    p.s.
    ten biały,stary garnek(pełen łyżek) to dla mnie absolutny hicior:)C.Ola trzymała w nim wodę(by uleciał chlor,nigdy nie używała takiej prosto z kranu-dożyła 107 lat,może coś w tym jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mamciu, ty to na prawdę jesteś poetką, zawsze dopiszesz jakąś piękną historię do zwykłej rzeczy :))):*:*:*

      Usuń
    2. Poetką to ty jesteś,do tego taką niecodzienną - jesteś poetką przestrzeni a przez to,że umiesz się dzielić to siejesz tą poezją po ludzkich sercach i aż się
      ciepło robi od tego i całkiem nie listopadowo :)
      Powodzenia,tak trzymać***
      Buziaki-przytulaki.
      Mama
      p.s.
      czekam na łazienkę;)

      Usuń
    3. p.s.2
      jeśli chodzi o historie:) - zapomniałam ci wspomnieć,że ten komentarz zawiera jeszcze jedną zakodowaną i zabawną {uwielbiam tą cechę języka i ludzkiej pamięci:)}
      Mianowicie...chodzi o słowa...ale nie uprzedzajmy faktów;)
      Jako biskup Karol Wojtyła wizytował parafie w obrębie podlegającego mu biskupstwa.W ramach dobrego obyczaju,witany był kwiatami i miłymi słowy przez delegację parafian(2-3osoby,z których jedna mówiła tekst powitania,inna wręczała kwiaty itd.).Dla parafii zawsze było to wydarzenie-kościół był full.
      Jednej pani wyznaczonej do wygłoszenia powitania zdarzyło się sprowokować
      JP II do użycia TYCH słów, mianowicie zamiast zwyczajowo zacząć: "Wasza eminencjo najdostojniejszy księże biskupie", wyrecytowała
      przejęta: "Wasza eminencjo najprzystojniejszy księże biskupie".
      Przyszły papież,wysłuchał całości w skupieniu(pozornie,wskazywała na to dłoń wspierająca podbródek;)po czym podziękował za powitanie i dodał lakonicznie: COŚ W TYM JEST...


      DOBREGO mieszkania w tym pięknym miejscu:)

      Ma LU

      Usuń
    4. Haha dobre, dzięki Ma uśmiałam się w ten bury dzień ;D

      Kisyyyyy

      Usuń
  13. Wow co za zmiana! Pięknie wyszło.
    Ta cegiełka wygląda obłędnie pięknie.:)
    u mnie na razie wszystko wygląda tak jak na pierwszych twoich zdjęciach- ale miejmy nadzieję, że później będzie równie pięknie jak u Ciebie.

    Pozdrawiam, serdecznie, Anna
    http://odinspiracjidorealizacji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Anno :) Na pewno będzie! Dołączam!

      Usuń
  14. Ludmiła, brawo ! szalenie mi sie podoba i chyba najbardziej włąsnie ten blat!!!! jest idealny taki charakterek przy tych pastelach. Podłoga cudowna! czekamy na cdn.... :):) Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Agnieszko! Cieszę się, że wpadłaś tym razem ty do mnie ;) Blat jest genialny to fakt. Nie dość, że ładny to bardzo wygodny w użytkowaniu! Cd nastąpi wkrótce :))) Pozdrowienia!

      Usuń
  15. Zmiana totalna! Wnęka kuchenna nie do poznania! Tak się teraz jasno tam zrobiło!
    A jak sprawuje się klinkier w kuchni?
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marto :) Klinkier sprawuje się świetnie, jeszcze nie zdarzyło mi się go czyścić z czegoś nieprzewidzianego ;) Pozdrowionka!

      Usuń
  16. Ojej, umknął mi ten post!
    Rewelacyjna przemiana!Bardzo lubię takie kuchnie, lekko industrialny charakter:-) świetnie!Gratuluję!
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Olu :) Cieszę się, że to zauważyłaś, bo taki był właśnie mój zamiar: trochę industrialnie, trochę retro :)))

      Usuń
  17. Pięknie!! Czym malowaliscie klinkier? I jak sie sprawdza biała Podloga??:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anonimcze ;) Klinkier był kupiony biały, a podłoga sprawdza się jak każda inna...jak się ubrudzi to trzeba przetrzeć, nie widzę większej różnicy między nią, a innymi, które do tej pory miałam! Polecam! :)))

      Usuń
  18. kawał dobrej roboty odwaliliście. Trzeba szczerze powiedzieć, że było paskudnie, ale wam udało się fantastycznie odmienić to miejsce. Jest pięknie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marta! Staraliśmy się i to jeszcze nie koniec ;)

      Usuń
  19. No powiem Ci, że ... zrobiłas cudeńko! Ściana wygląda extra! A Twoja kuchnia jak z katalogu! Bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dzięki, dzięki, to bardzo miłe co mówisz :D Pozdrawiam i zapraszam po więcej :D

      Usuń
  20. Po jest rewelacyjnie, swietnie - nic dodac, nic ujac:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jeszcze jednak trochę dodam i ujmę, nudno by było bez zmian ;) pozdr!

      Usuń
  21. Niesamowita metamorfoza! Widzę siebie w takiej kuchni :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego uwielbiam przed i po, dopiero widać efekt i jest wielkie WOW :D Można ściągać ;)

      Usuń
  22. Wszystko ze sobą współgra, świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  23. rewelacyjna przemiana i jak się zrobiło jasno :)

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo ładnie skandynawsko tu u ciebie :) zostaje na dłuzej.. strafiłam ze strony Tiger-a ;) tez czesto tam zagladam :D pozdrawiam
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam takie metamorfozy i połączenia:) Biel, gładkość, metal, surowe drewno. Super:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pieknie, wlasnie doczytalam, skad klinkier na scianie i o blacie, i od razu sobie odnotowalam namiary na producenta. Tez mam taki od osmiu lat i uwazam, ze swietnie sie sprawia i bardzo dobrze sie starzeje, wiec w kolejnej kuchni tez chcialabym miec podobny. Niestety tu gdzie mieszkam, takie rzeczy kosztuja majatek!
    Kuchnia jest przecudowna, brawo !

    OdpowiedzUsuń
  27. I niech mi ktokolwiek kiedykolwiek spróbuje powiedzieć, że żeby ładnie mieszkać trzeba mieć przynajmniej 60 metrów i kupę kasy na wykończenie. Wiadomo, że za darmo remontu się nie zrobi, ale Wasza kuchnia pokazuje, że najważniejsza jest kreatywność. Wyszło świetnie :)

    OdpowiedzUsuń