Strony

sobota, 9 lutego 2013

Walentynkowy Konkurs :)



Witajcie w ten piękny sobotni poranek :)))

Tak jak zapowiadałyśmy, zapraszamy was dzisiaj do wzięcia udziału w walentynkowym konkursie, w którym do wygrania są produkty duńskiej marki Tiger.

Może za nim przejdziemy do konkursu pokrótce opowiemy o firmie Tiger :)

Tiger to sklep skandynawskiej sieci znanej w całej Europie. W Polsce mamy ich dopiero trzy i wszystkie znajdują się w Warszawie. Niemniej jednak ich popularność rośnie w tak dużym tempie, że kto wie, a może w perspektywie kilku lat pojawią się też w innych polskich metropoliach :) 

W sklepach Tiger można znaleźć szeroki asortyment produktów potrzebnych na co dzień, w przystępnych cenach. Są to np.: zastawa stołowa, artykuły papiernicze, zabawki, świece, artykuły dekoracyjne dla domu i biura, akcesoria do kuchni i łazienki, produkty sezonowe i wiele, wiele innych...



Mamy nadzieję, że tym krótkim wstępem zachęciłyśmy was do poznania marki Tiger i wzięcia udziału w zabawie, której zasady są bardzo proste i na pewno dobrze wam znane:

1 - Odpowiedz na pytanie: Który z poniższych produktów marki Tiger wybrał/abyś na prezent dla ukochanej osoby i dlaczego? Komentarz prosimy zostawiać pod postem :)
UWAGA - jeśli nie masz bloga zostaw swój e-mail!











latarenka z serduszkiem


polarowy czerwony koc w białe serduszka






naczynie żaroodporne


duży czasomierz kuchenny


2 - Udostępnij na swoim blogu nasz baner konkursowy z odnośnikiem do tego posta. Jeśli nie masz bloga udostępnij nasz post na swojej tablicy na facebook-u.


3 - Jeśli posiadasz facebook-a polub funpage Enjoy Your Home i Tiger Polska na facebook-u. Nie martw się jeśli nie masz facebook-a, i tak bawisz się z nami!

Na odpowiedzi czekamy do 12 lutego do godziny 24:00! 
Tuż przed walentynkami, autorom trzech najciekawszych wypowiedzi wręczymy, wybrane przez nich w zabawie, walentynkowe gadżety Tiger :)

Odbiór nagród będzie możliwy w jednym ze sklepów przy Al. Jana Pawła w Warszawie. Uczestnikom zabawy spoza Warszawy nagrody wyślemy pocztą :)

Trzymamy za was kciuki!!!

Enjoy!!!

An&Lu

41 komentarzy:

  1. OOOO. jestem pierwsza. Może to mi przyniesie szczęście i po raz pierwszy coś wygram:-) Droga Lu wybieram te wieszaczki. Jest to konkurs walentynkowy,więc myślę, ze dla dorosłych:-) Moją argumentację wybory potraktuję pół żartem , pół serio. Wybrała wieszaczki jako podarunek walentynkowy, aby powiesić ładnie zrzucane szybko (podczas zabawy walentynkowej)ubranka. Zabawa zabawą , ale porządek musi być:-)
    Gratuluję pomysłu i pozdrawiam serdecznie. Gosia z homefocuss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. No to ja wybieram budzik:) Moja druga polowka potrzebuje porzadnego budzika! Maze ten zadziala:)
    Ps. Wlasnie odkrylam, ze w naszym miasteczku wasz sklep;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. sercowy budzik, dla tego mojego śpiocha !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Och cudowna foremka d naleśników! Tak, to byłby idealny prezent dla mojego D. bo 1) kocha naleśniki z dżemem truskawkowym (mam nadzieję, że mimo wszystko jestem nadal przed nimi :)) 2) jestem praktyczna i na pewno wykorzystałabym ją też dla siebie 3) strasznie chciałabym mu takie sercowe zrobić kiedyś na śniadanie...najlepiej zaraz przed propozycją wybrania się na zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Waham się między kocykiem, budzikiem a latarenką, każda z nich przydatna i idealna dla tego jedynego. Kocyk, bo większego zmarzlucha nie znam. Budzik, bo gdyby nie fakt, że słońce wysoko nic nie wygoniłoby go z łóżka. Latarenka, żeby zawsze do mnie trafił - nawet po zmroku.

    No, ale ostatecznie latarenka wygrywa. Rozgrzeje, oświetli i wprowadzi w odpowiedni nastrój nie tylko w Walentynki.

    http://bogdziunka.blogspot.com/2013/02/walentynkowa-zabawa.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Z pewnością wybrałabym kartkę głosową. W ten sposób mogłabym oddac swoje uczucia mojej drugiej połówce, mogłabym powiedziec jej te wszystkie słodkie "kotku, misiaczku, żuczku i pączusiu" : ) Mogłabym jej nawet zaśpiewac serenadę ! (kto powiedział, że to tylko dla mężczyzn ? :D)
    Jestem maniaczką prezentów ręcznie robionych, więc kartka ta byłaby dodatkowo idealnym sposobem na wyrażenie siebie, a przecież w prezentach dla ukochanej osoby o to chyba właśnie chodzi, kreatywnośc przy jednoczesnym nie zatraceniu prawdziwego ja, które ta druga osoba tak kocha !

    OdpowiedzUsuń
  7. Bez wątpienia dla mojego ukochanego wybrałabym budzik. Moja druga połówka ma zazwyczaj tendencję do przesypiania całego dnia bez względu na to czy musi iść do pracy czy też nie :) I gdyby nawet mój mężczyzna położył się spać poprzedniego dnia o 18 to i tak gwarantowane jest, że gdyby nie zadzwonił budzik to wstałby dopiero następnego dnia około 16 myśląc, że to dopiero ranek... Dlatego też marzę o takim prezencie, który z pewnością postawiłby go na nogi każdego dnia, a biorąc pod uwagę taki tradycyjny budzik - z pewnością pierwszego dnia zerwałby się z łóżka jak nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bym wybrała tablicę magnetyczną, najbliższa mi osoba często o czymś zapomina, dzięki tej tablicy może w końcu zapamięta kiedy mam urodziny (nie mówię o moim partnerze - gdyż go nie posiadam - chodzi o kogoś innego)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie wybrała bym to śliczne naczynko żaroodporne. Mój luby uwielbia gdy na weekendowe śniadanie przygotowuje mu pyszne i aromatyczne wypieki. Ten gadżet z pewnością wywołał by uśmiech na jego twarzy i bez żadnych słów wyraził moje uczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja wybrałabym wieszaczki,ponieważ mój Ukochany ma tendencję do rzucania ubrań gdzie się da... wręczając mu takie wieszaczki mogłabym mu delikatnie zasugerować, że wszystko ma swoje miejsce :)Powiedziałabym mu, że musi się nimi opiekować <3 czyli ciągle do nich zaglądać i je przebierać :) Mam nadzieję, że utrapienie rzucania ubrań gdzie popadnie by się skończyło :)a wszystko dzięki magicznym serduszkom na wieszaczkach <3 <3 <3

    zabusia8869@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. tablica magetyczna
    żeby ukochana osoba mogła czytać liściki zostawione przez ze mnie dla niej
    żeby móc zawieszać tam zdjęcia-wtedy gdy nie możemy się zobaczyć...żeby uczucie naszej tęsknoty było mniej bolesne
    Wieszałabym także tam różne rzeczy związane z spędzonymi razem chwilami-bo wspomnienia wprawiają Nas w dobry Nastrój
    Mogłabym też przypiąć przepis na potrawę,która będzie czekać na ukochaną osobę gdy wróci do domu....

    OdpowiedzUsuń
  12. Wybrałabym foremkę żaroodporną w kształcie serca. Mąż uwielbia słodkości, więc piekłabym dla niego same miłosne frykasy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wybieram budzik w kształcie serduszka, ale nie dla ukochanej osoby, ale dla moich najukochańszych synków- 4 letniego Jasia i rocznego Stasia. Dlaczego taki wybór? Starszy synek akurat uczy się godzin na zegarku i przyda mu się budzik, żeby mógł wstawać do przedszkola:) a młodszy uwielbia piosenkę z programu Tik-Tak a co za tym idzie tykanie zegarka:)) jak zobaczy taki piękny budzik będzie zachwycony.

    stanikmarcin@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Z okazji walentynek wybrałam dla swojego ukochanego budzik, aby każdego ranka budził się z pozytywną energią płynącą prosto z mojego serca w jego kierunku, niech miłość będzie z nami!
    mart.trze@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem, że Ukochany najbardziej ucieszy się z polarowego koca . :) Dlaczego? Ponieważ sam mi powiedział, że nie ma nic przyjemniejszego niż zimowy wieczór, spędzony w objęciach Drugiej Połówki.;) Być blisko siebie, pod jednym kocem, czuć ciepło drugiej osoby... Aż Miłość wiruje w powietrzu, a serduszka pojawiają się nawet na kocyku!

    an.nadgrodkiewicz@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja wybrałabym naczynie żaroodporne, gdyż jak mówi powiedzenie "Przez żołądek do serca" :-) choć nie mam wielkiego talentu kulinarnego, to sprawia mi wielka przyjemność przygotowywanie posiłku dla mojego (od niedawna:)) Męża :) w takiej formie nie dość, że można przygotować wiele wspaniałości, zarówno dań głównych, pysznych śniadań czy obiadów, można też upichcić deser - i do tego w kształcie serca!! :) to byłaby w dosłownym i przenośnym znaczeniu możliwość przygotowania posiłku z miłością ;) Pozdrawiam, Madzia :)
    magda.mandys@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Latarenka z serduszkiem dla mojej ukochanej która uwielbia spędzać zimowe wieczory przytulając sie do mnie przy naturalnym świetle świecy !!!

    dyblus@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja wiem ze moja najdroższa połówka ucieszyła by się z porannych naleśników z serkiem, dżemem lub z czekoladą które uwielbia a na dodatek jak by były w kształcie serca to już widzę jego uśmiech jeszcze większy :) Z chęcią chciałabym zrobić taką niespodziankę mojemu ukochanemu w walentynki :).
    wodniczka3@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. ja wybrałabym magnetyczną tablicę w kształcie serca, bo mój ukochany jest fotografem i mam mnóstwo fantastycznych zdjęć ze wspólnych chwil - z podróży, spotkań, koncertów i wystaw, ale też z bardziej romantycznych momentów spędzonych tylko we dwoje. zamieściłabym najfajniejsze z nich i podarowała mojemu chłopakowi, żeby zawsze mógł wspominać najlepsze momenty z trzech wspaniałych lat bycia razem.

    lighta@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Wybrałabym tablicę magnetyczną ze względu na fakt że można ja zawiesić w dowolnym miejscu i zostawiać miłe wiadomości. Miło by było obudzić się i na drzwiach szafy od razu odręcznie narysowane serce lub odcisk stopy dziecka po weekendowych zabawach. Interesujący gadżet na walentynki.
    https://www.facebook.com/jadwiga.janus
    Post udostępniony i profile polubione
    dzanus_192@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdecydowanie serduchowy budzik! To idealny prezent dla mojego męża, który jest strasznym śpiochem i nie sposób go rano dobudzić :) Tak piękny gadżet na pewno nieco osłodziłby mu okrutny moment rozstania z pościelą :) :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Latarenka! Oświetliłabym stół na romantyczną kolację we dwoje. W jej nastrojowym świetle podałabym pastę z krewetkami, popijalibyśmy wino, słuchając w tle jazzowych kawałków Armstronga.

    OdpowiedzUsuń
  23. WIESZAKI Z SERDUSZKIEM! Już widzę ten uśmiech na Jego twarzy, gdy wstaje rano do pracy, a tu pięknie wyprasowana koszula wisi na wieszaku w serduszka. Można bez pośpiechu razem zjeść śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wybrać bym chciał wiele rzeczy. Pozostanę przy latrence. Ze względu na moją kobietke która lubi pachnące świeczki. W ten sposób nadałaby im nowy charakter. A gdy mnie nie będzie przy niej ciepło ją ogrzeje blask z latarenki.
    vinh58gtvt@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja dla ukochanej osoby wybrałabym " zegarek z budzikiem ". Czemu ? Proszę odpowiedź....

    Mój partner jest wielkim śpiochem,
    rozweselić go można tylko urlopem.
    Śpi do późna, trudno go obudzić,
    ciągle o brak pobudki musi marudzić.
    A więc ten gadżet bym mu sprezentowała,
    odpowiednią rzeczą bym go obdarowała.
    Skończyłyby się teksty " sobie zaspałem,
    bo pobudki przy łóżku swoim nie miałem".
    No i tak mijały by dni szczęśliwie,
    a ja kochałabym się w nim bojaźliwie.
    Już nie byłoby spóźniania,wesoła jego minka,
    może niedługo powiększyłaby się nam rodzinka.
    Fajnie by było, tak atrakcyjnie,
    czasem może i rekreacyjnie.
    A budzik co dnia bym nam przypominał,
    by mój partner o wstawaniu nie zapominał.
    Poza tym to gadżet do każdego wnętrza pasujący,
    urok osobisty i miłość w sobie mający :)
    56manka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Wyznaję zasadę "przez żołądek do serca" więc wybrałabym chyba formę do pieczenia w kształcie serca...

    OdpowiedzUsuń
  27. wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał,
    lecz w czym największa jest radocha?!
    we wspólnym gotowaniu, jedzeniu i piciu!
    miłość i pichcenie przecież ważne w życiu!
    więc jaki mam wybrać dar walentynkowy,
    by rozniecić dzięki niemu żar sercowy?
    oczywiście NACZYNIE NA ŻAR ODPORNE,
    gdyż kobiety w miłości muszą być przezorne! :)
    (victavip@o2.pl)

    OdpowiedzUsuń
  28. budzik serduszko oczywiście! jest przeuroczy i w moich kolorkach:)))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  29. Wszystkie piszecie o Walentynkach a ja mam wtedy urodziny lubego , Amor przyniósł mi go w Walentynki a , że lubi słodkości forma żaroodporna byłaby idealna na urodzinowy tort !:)
    Przez żołądek do serca i myślę , że wtedy zapomni o mamusi słodkościach !
    czeresniowekolczyki@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Wybrałabym naczynie żaroodporne bo nienawidzę piec, a gdybym miała takie cudeńko to na pewno bym się zmobilizowała. Najwyżej by nie było jadalne ale na pewno bym sfotografowała i cieszyła oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja wybrałbym "polarowy czerwony koc w białe serduszka" ponieważ moja ukochana ciągle narzeka na brak ciepła. Czyż ja jej za mało go daje? Z pewnością nie. Chciałbym go ponieważ :
    1. Wygląda ślicznie, poza tym nawiązuje do tego miłosnego święta
    2. Jest delikatny, miękki - dzięki niemu nie zapomni o mnie ani przez chwilę
    3. Piękny, wygodny i użyteczny - sprawi, że Walentynki trwać będą przez cały rok.

    Chciałbym ten koc ponieważ najważniejsze w miłości jest ciepło. Jak się je straci , to już nic nie będzie takie samo. Ciepło domowego ogniska jak przygaśnie - to miłość gdzieś uleci. Ja muszę temu zapobiec. kochacwszystko@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  33. Mój Partner nie jest z tych, co potrafi wyrażać uczucia słowami, a jedyne danie, które mu wychodzi to jajecznica. Myślę, że takie foremki do jajek znacznie ułatwiłyby mu wyrażanie uczuć w ważnych dla Nas momentach. Natomiast ja miałabym większą pewność, że jednak coś do mnie czuje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj, ciężki wybór... nie wiem na co się zdecydować, podobają mi się dwie rzeczy: budzik w kształcie serducha i naczynie żaroodporne, i chyba jednak wygrałoby naczynie - przyrządziłabym w nim danie przepełnione prawdziwą miłością;) i myślę, że mój mąż byłby zachwycony:) bo podobno do serducha mężczyzny trafia się właśnie przez żołądeczek:)
    POZDRAWIAM!

    OdpowiedzUsuń
  35. Zdecydowanie wybrałabym budzik,ponieważ mój narzeczony jest strasznym śpiochem,zazwyczaj ma nastawione 3 telefony,które doprowadzają mnie bardzo często swoim naprzemiennym dzwonieniem do szału.Gdybyśmy mięli taki budzik z pewnością wstawanie byłoby przyjemniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bez chwili namysłu wybrałabym latarenkę, aby Walentynki trwały u nas przez cały rok przy każdej kolacji przy blasku i zapachu świec. Uwielbiam oryginalne latarenki, dlatego uważam, że jej czar sprawiłby, że magiczne uczucie nigdy nie zgaśnie, lecz będzie rozkwitać w wyjątkowej atmosferze:) Z przyjemnością więc biorę udział w romantycznej zabawie:) Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wybrałabym latarenkę czerwoną z serduszkiem,żeby światełko lampki,którą w niej zapali rozświetlało naszą miłość i nigdy nie gasło,,,

    OdpowiedzUsuń
  38. A ja wybrałbym dla mojej Ukochanej piękna czerwoną laterenkę, ponieważ moja Misia uwielbiam różnego rodzaju świece, zapachowe podgrzewacze itp., a o takiej latarence kiedyś marzyła. Mówiła, że pięknie by wyglądała na stoliku nocnym w sypialni i swoim blaskiem rozświetlała całe pomieszczenie kiedy my szykowalibyśmy się do "spania". ;) Chciałbym jej taki prezent podarować na walentynki, byłaby szczęśliwa.
    adammatyja@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  39. Kocyk ! Bo w naszym przypadku to podwójny prezent, taka miłosna broń obosieczna :)
    Dla Miłego - żeby go otulać podczas drzemki, jak lubi. I dla mnie - żeby to otulanie dostarczało również miłych wrażeń estetycznych, bo obecny ulubiony kocyk w kratkę woła o pomstę do nieba ! (ciii, już dobrze :D)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dla mojej Walentynki wybrałabym naczynie żaroodporne. Ja kocham gotować, piec a mój ukochany uwielbia jeść. Kocham piękne rzeczy, szczególnie śliczne i praktyczne akcesoria kuchenne. Ach....mam już w głowie 1000 pomysłów, co przygotowałabym w tym ślicznym naczyniu. Podawałabym w nim nie tylko zapiekane śniadania, desery zimne i na ciepło, przygotowywałabym w nim również pyszne zapiekanki na obiad i kolację. To śliczne Serduszko nie leżałoby u mnie na półce, korzystałabym z niego każdego dnia. Już widzę wielkie zdziwienie i mega uśmiech na buzi mojego ukochanego, jak podaję mu w nim tiramisu i .....zjadamy je razem.

    Pozdrowionka
    Aneta
    aneta.majchrzak@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  41. Oczywiście, że naczynie żaroodporne! Mój mąż to kucharz z zawodu i pasji, świetnie gotuje i uwielbia zapiekanki oraz tartę na słodko i z warzywami, więc dostałby taką ode mnie oczywiście z zawartością do spożycia :)
    Banerek umieszczam u siebie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń