Strony

sobota, 2 marca 2013

Kopenhaga, pasteLOVE doniczki i GIY

W zeszłym tygodniu miałam przyjemność odwiedzić Kopenhagę, prawdziwą duńską Kopenhagę :))) Co prawda miasto nie zrobiło na mnie większego wrażenia, ale uśmiechnięci ludzie, wszechobecne rowery i urocze butiki z dodatkami do wystroju wnętrz już tak :) 








Spacerując po centrum natrafiłam na niewielki sklepik Plint, wypełniony po brzegi znanymi nam wszystkim markami: House Doctor, Blomingville, Rice... 
Przyznam się bez bicia, że chodź miał on nie więcej jak 20 metrów to spędziłam w nim prawie godzinę :P Dotykając, oglądając i wzdychając...




Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nic nie kupiła :P Z początku myślałam, że to kubki, po głębszych przemyśleniach i oględzinach doszłam do wniosku, że kupiłam doniczki :) Tak czy siak pięknie wpasowały się w klimat naszej kuchni i przydadzą się do GIY, świetnej inicjatywy Agi, do której chce się przyłączyć :)))


A tutaj nieco odmienione półki, chociaż wciąż czekają na malowanie i przywiercenie :P Ale myślę, że i tak wyglądają lepiej niż na początku :) Kto nie pamięta jak wyglądały po remoncie zapraszam tutaj.






No więc doniczki czekają na nowych mieszkańców, a na razie moje GIY (mięta) rośnie w starym ocynkowanym dzbanku i chyba mu tam dobrze ;)))


A wy coś sadzicie, a może robicie już porządki na balkonach i w ogródkach?? Ja pomału się przymierzam :)
Słonecznego weekendu!!! :)))
Wiosna idzie :D

22 komentarze:

  1. Kopenhaga jest piękna, mam nadzieję że zobaczę ją na żywo... a co do ogródka to powolutku układam sobie wszystko w główce..;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To aj chyba trafiłam na jakiś kiepski okres, bo wydała mi się szara i ponura, zresztą cała była rozkopana :( ja też, ja też :)))

      Usuń
  2. och ale się dzieje u Ciebie!:) Kopenhaga jest piękna i te kubeczki co sobie kupiłaś jakie cudne... a te półeczki oczywiście na biało bym pomalowała, choć tak też wyglądają fajnie:)))
    giy uwielbiam i już niedługo sama będę o tym pisać:)
    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Oj dzieje się, dzieje ;) Oj też jestem nimi zauroczona :D Nad malowaniem myślę i co raz bardziej jestem na tak, żeby je właśnie na biało malnąć :P Czekam na Twoje GIY!

      Usuń
  3. Może kiedyś uda mi się zwiedzić to miasto - na pewno ma swój klimat :)
    Sama pewnie także spędziłabym sporo czasu w takim sklepiku ;)
    Ja jeszcze nie przymierzam się do kwiatów na balkonie - zawsze zaczynam trochę później.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno ma, ja miałam nie wiele czasu żeby go poczuć, ale an pewno jeszcze tam wrócę! Na pewno, był boski! A ja pomału zaczynam snuć plany, co gdzie i jak :D

      Usuń
  4. W kopenhadze jeszcze nie bylam (czas nadrobic zaleglosci;)) Doniczki sa sliczne.
    A mieta prezentuje sie naprawde swietnie! :-)
    Na mnie czeka porzadkowanie balkonu i wlasciwie powinnam jeszcze cos
    posadzic... zobaczymy:)
    Milego weekendu, o.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Kuchnia wyglada wspaniale! Czekamy na zdjecia:)

      Usuń
    2. Ja byłam tylko jeden dzień i na pewno było to za mało, więc też jeszcze tam wrócę :) Dzięki, w kolejce czeka także pietruszka i szczypiorek ;) Na mnie też, właśnie dzisiaj zakupiłam pierwszą doniczkę ;D
      Dzięki, postaram się :)))

      Usuń
  5. Wcale się nie dziwię, że przepadłaś w takim sklepie:-) ale miałaś super wycieczkę!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty też byś przepadła, myślę Olu, że ty to nawet byś spędziła tam noc ;) Buziaaaaaki!!!

      Usuń
    2. Hej zazdroszczę podróży i wrażeń,świetna aranżacja półeczki, zapraszam do mnie na mnóstwo pomysłów wiosennych. Gosia z homefocuss

      Usuń
  6. jeszcze niugdy nie bylam...doniczki w moich ulubionych pastelkach...cudowne:)idealne na wiosnę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak to prawda są przemiłym akcentem i pięknie wyglądają w tym wiosennym słońcu :) pozdrawiam!

      Usuń
  7. Wspaniałe zdjęcia, bardzo, bardzo klimatyczne!

    OdpowiedzUsuń
  8. piekne kolory! pachnie wiosna! :-)) a doniczki cudne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne zdjęcia :) Proszę, powiedz jakiej firmy jest ta biała miseczka "drop", wyglądająca jak rozlewająca się kropla? Gdzieś je kiedyś w sieci znalazłam, nie dodałam strony do ulubionych i już myślałam, że na zawsze przepadły...aż tu nagle widzę jedną na Twojej półce :D
    Z góry dziękuję za odpowiedź i ciepło pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. tej wycieczki Ci ciut zazdroszczę ;), ale jeszcze przyjdzie czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aha czyli już mam odpowiedź na moje pytanie z kolejnego postu, te kubeczki-doniczki są przepiękne:)

    OdpowiedzUsuń