Strony

czwartek, 24 kwietnia 2014

Cud puf!

Jak to się mówi- święta, święta i po świętach! A te to już w ogóle były wyjątkowo krótkie! Z pełnymi brzuchami wracamy więc do biegania i pisania o naszych kochanych wnętrzach. Temat jajek chyba dość dogłębnie wyczerpałyśmy :p

W tym tygodniu na pierwszy ogień idą pufy, w których zakochałam się już dawno temu tylko ciągle brakowało mi czasu żeby o nich napisać. W międzyczasie nawet dwie zakupiłam. Niestety wydają mi się trochę za ciemne... ale do tego dojdziemy na końcu posta. Zacznijmy od inspiracji, które znalazłam w sieci.


















Źródło: Pinterest

Czyż nie są piękne? Moje ulubione to jednak te sznurkowe a z własnego doświadczenia mogę tylko dodać że 1) nie zapadają się 2) są bardzo wygodne 3) mają odpowiednią wysokość będąc na równym poziomie z siedziskiem sofy (przynajmniej te zamówione przeze mnie) dzięki czemu nikt siedzący na sofie nie będzie patrzył z góru na "pufowców" :D

A tak to się prezentują u mnie - wybaczcie zdjęcie z komórki ale już strasznie chciałam Wam pokazać, a aparat zostawiłam chyba w świątecznym szale u rodziców.


zdjęcie via Instagram

Pufy zakupiłam przez Allegro, a wybór kolorów był tam tak wielki, że uwierzcie można mieć problemy z podjęciem decyzji. Zwłaszcza, że na każdym komputerze wygląda to trochę inaczej.

To kto od dziś również choruje na pufy??? :))) Ostrzegam - to nieuleczalne!!!

Miłego tygodnia i jeszcze milszego weekendu, który ma być nieziemsko ciepły!
My z Lu jedziemy szaleć do Sopotu! :D

Pozdrawiam

AN

26 komentarzy:

  1. Ja tez kupilam przed swietam jedna :) tylko kwadratowa :) super jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro jesteśmy już dwie to chyba mogę to nazwać przedświąteczna PUFOWĄ gorączką :)

      Usuń
  2. Bardzo podobaja mi sie pufy, juz od dluzszego czasu chodza mi po glowie. Jednak ciagle nie moge sie zdecydowac!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest łatwy wybór. Jest tyle kolorów, kształtów, materiałów, że można zwariować :D

      Usuń
  3. Bardzo ładne! Też chciałabym kupić takie pufki, tylko zależy mi na takich dosyć wysokich (tak jak napisałaś - o podobnej wysokości co kanapa). Niestety często znajduję w internecie niższe. Mogłabyś podać nazwę sklepu lub linka do Twoich puf? Ich koszt nie jest taki mały, więc dobrze byłoby zamówić sprawdzone :) Będę wdzięczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdziłam, ale niestety w tej chwili nie wyświetla się żadna oferta z tej firmy, z której ja korzystałam, ale to się co chwilę zmienia więc warto obserwować. Firma nazywa się Zoni Design. Moje pufy mają około 37 cm wysokości a ceny na allegro wahają się od 160 do 400 pln. Wystarczy wpisać puf ze sznurka i.. nie będziesz się mogła zdecydować :)))

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź! Zrobiłam wczoraj pierwsze podejście i zaczęłam poszukiwania... Efekt taki jak mówisz - nie wiem jaki kolor :) Pozdrawiam!!

      Usuń
  4. genialne są te pufy! mnie się też jedna marzy...oczywiście w szarościach;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nawet szarości było tyle odcieni, że można się nabawić bólu głowy :)

      Usuń
  5. ten post to czysta złośliwość!!!! pewnie się domyślasz dlaczego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie tak :))) ... albo przynajmniej mam taką nadzieję, że to to co myślę :p

      Usuń
  6. My też jesteśmy zarażone :-) i przymierzamy się do zrobienia też takiej owalnej własnoręcznie na szydełku pufy z włóczki Zpagetti. Na pewno za jakiś czas zobaczycie efekt naszych wysiłków na naszym blogu więc zapraszamy do odwiedzin. Pozdrawiamy serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to jak zrobicie to dajcie znać :) już sama nazwa włóczki brzmi SMAKOWICIE :D pozdrawiamy!!!

      Usuń
  7. Ja choruję... do pokoju Synka chcę ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jak dla synka to powinna być chyba w kształcie żółwia?! :D

      Usuń
  8. Kiedyś były takie bawełniane w Biedronce, w różnych kolorach ;)))) Ojjj w jakim szoku byłam jak je zobaczyłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Biedronce nie widziałam- a szkoda!- za to teraz są w DUKA, ale kosztują około 400 zł

      Usuń
    2. To w Biedronce były po 79zł i prezentowały się całkiem nieźle. Mam już jednak dużą poduchę podłogową i dla mnie to byłby już zbędny mebel :) Choć na taką czarnulkę marokańską miejsce bym gdzieś znalazła ;)

      Usuń
  9. kilka razy juz zabieralam sie do kupna chociaz jednej i rezygnowalam w koncu. Mam wrazenie ze brak mi na nie miejsca...Piekne inspiracje:)zachecaja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! :) ja wielkiej przestrzeni nie mam, ale idealnie się wpasowały. Poza tym one tak zgrabnie wyglądają, że sprawiają wrażenie mniejszych niż są w rzeczywistości.

      Usuń
  10. też chorowałam na te pufy:) widziałam w biedronce najpierw za 99 zł później 79 a na końcu okazało się że kupiłam taką pufę za 30 zł na wyprzedaży w biedronce:) kupiłam grafitową bo został tylko ten kolor i turkusowy ( ale on do niczego mi nie pasuje)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne inspiracje. a i u ciebie super się wpasowały. a z ciekawości, kto na nich siada?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również od jakiegoś czasu obserwuje w sieci przypływ nowych inspiracji związanych z pufami w pomieszczeniu. Szczególnie ujęły mnie te dziecięce, idealne do młodzieżowego pokoju. Szkoda, że nie zamieściłaś takiego przykładu.
    Jeśli pufy wydają Ci się być za ciemne, możesz coś sama wykombinować, doszyć i je w ten sposób rozjaśnić.

    Jeśli interesuje Cię tematyka aranżacji wnętrz, zapraszam do siebie: www.facebook.com/stageffect

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja na taką ręcznie robione pufy 'chorowałam' od ponad dwóch lat :) ale dopiero niedawno postanowiłam sobie zrobić prezent i... mam! Idealnie wpasowała się do mojego wnętrze a ja od razu poczułam się lepiej ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziewczyny, uwielbiam Wasz blog! dlatego pozwoliłam sobie nominować Was do Liebster Bloga:
    http://sandrynka.blogspot.com/2014/05/nominacjad.html

    OdpowiedzUsuń