No jak tak dalej pójdzie to zamarzniemy w te święta ;) A tak serio, to wpadłyśmy na to wczoraj całkiem przypadkiem i doszłyśmy do wniosku, że nie przeżyjemy jak nie pokażemy Wam jajek w czapkach! Ktoś chętny wydziergać nam takie mycki z pomponami na święta? :D
zdjęcia i projekt The Yvestown Blog instrukcja wykonania tutaj
Jak coś to dla An różowa, a dla Lu miętowa, ktoś się podejmie? ;)
A tak serio to liczymy na ciepłe i pogodne święta, więc jutro coś bardziej wiosennego i do wykonania dla każdego. Dzisiejszą ozdobę zostawiamy utalentowanym rąsiom :)
Miłego dnia!
AN&LU
Ja mogę wydziergać, ale chyba na następne święta:-) Chociaż w sumie teraz by sie przydały takie czapeczki-u mnie spadł śnieg:-)
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńŚwietne i śmieszne ;-)... w sam raz na rozładowanie nadętej atmosfery przy stole ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńAleż to słodkie!!!! Dla takich projektów mam ochotę nauczyć się dziergać! :)
OdpowiedzUsuńBajecznie to wygląda, super pomysł :)
OdpowiedzUsuńwizualnie bardzo mi sie podoba.. ale ... czapeczki kojarza mi sie z zimą.. a jajka z wielkanocą i długo wyczekiwaną wiosną.. i ja juz niechce wtedy widziec zadnych czapek! ;)
OdpowiedzUsuńUrocze i na czasie- u mnie w Krakowie też bardzo zimno. Może jeszcze uda mi się wydziergać podobne cudeńka. Pozdrawiam i gratuluję pomysłowości
OdpowiedzUsuńOjej,jakie urocze te czapusie!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne, może na przyszły rok uda mi się zrobić ;)
OdpowiedzUsuńBomba!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy pomysł. Wyglądają przeslicznie :)))
OdpowiedzUsuńSą połączeniem Świąt Wielkanocnych i Bożego Narodzenia. Mam nadzieje, ze tak święta w rzeczywistości wyglądać nie będą, ale pomysł super :)
OdpowiedzUsuńCzapeczko na jajka robię co roku, to świetna zabawa i relaks:) Wykonanie nie sprawia większego problemu i nie jest czasochłonne. To również fajny pomysł na prezent. Moja rodzina i przyjaciele mają już swoje komplety śniadaniowe.
OdpowiedzUsuńhttp://tomaszowa-chata.blogspot.com/2013/01/chwila-na-lenistwo.html
Pozdrawiam, miłego weekendu:)
Tomaszowa