Strony

piątek, 12 września 2014

Chorwacja po mojemu

Długo się zastanawiałam jak Wam to powiedzieć, że tym razem nie będzie wartych odwiedzenia zabytków i atrakcji, sprawdzonych miejsc i restauracji (no może oprócz jednej) w Chorwacji. Ta podróż była inna niż poprzednie. Gwarna, wesoła i gromadna. Rozrywki i zabawy nie miały końca. Skupianie się na przyjemnościach pochłonęło mnie tak bardzo, że w większości przypadków nie zastanawiałam się ani gdzie jestem, ani co oglądam. Co nie znaczy, że przewodnik i ważne turystycznie miejsca były nam obce. Po prostu nie starałam się ich uwiecznić za wszelką cenę. Za to z ogromnym zapałem oddawałam się robieniu zdjęć tego co mi się podoba najbardziej i doskonaleniu swoich umiejętności w fotografii :) Na pierwszy ogień Istria i wyspa Krk. 

Poreć








Rovinj


















Pula







Krk, Baśka














Z tych czterech miasteczek Rovinj i Baśka zrobiły na mnie największe wrażenie. Zadbane wąskie uliczki, pełne tajemniczych zakamarków i przytulnych kawiarenek. Piękne widoki, bez dzikich tłumów i straganów. No może nie zupełnie, ale zdecydowanie mniej tandety niż w Pula i Poreć. 

Kolejna partia zaraz po powrocie z Holandii, czyli odwiedzinach u AN. Pozdrowić od Was? :D

 Boniu czy ktokolwiek z Was chociaż raz bez problemu dopiął walizkę? Bo mi się to nie uda chyba nigdy :P

Udanego weekendu!

LU

12 komentarzy:

  1. Chorwacja ma swoje miejsce w moim serduszku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lu, uwielbiam Rovinj i Baskę - zawsze mówię, że ta góra z morza, która zmienia kolory i jest tak pięknie czerwona w wieczornym słońcu to moja góra:) To miejsce kojarzy mi się z najfajniejszymi wakacjami. Byłam też w Basce w tym roku i wiesz... jadłam pyszny makaron z truflami w tej samej knajpce:) Skusiła mnie ta fajnie wydana karta:) Pewnie też napiszę o swoich chorwackich odkryciach, pozdrawiam ciepło, ania

    OdpowiedzUsuń
  3. No i ekstra...zdecydowanie takie podróże też są potrzebne i może nawet fajniejsze niż zwiedzanie ;-). Dobrego dnia dla Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  4. do Chorwacji nigdy mnie nie ciagneło.. bo od nastu lat to gromadny kierunek wakacyjny polaków.. i jakos takim spendem nie chciałam ;) ale powiem ci ze nie którymi zdjeciami to mnie jednak zachecasz do odwiedzin tego miejsca :) udengo pobytu u AN :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam w tamtym roku na wyspie Korcula. Ładnie, ale to nie jest moje miejsce na ziemi. Troszkę szaro, mimo pięknego, lazurowego morza. http://kiczplis.blogspot.com/2013/09/wrociam.html :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia! Uwielbiam Chorwację, te wąskie urocze uliczki z pięknymi dekoracjami okien, kwiatami, nawet to pranie takie urocze! A chorwackie lody? Ten smak śni się po nocach;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo też tego lata odwiedziłam te miejsca :) nawet niektóre ujęcia mam praktycznie identyczne :) i zdecydowanie Rovinja to niezwykle miasteczko, cudnie popatrzeć na Twoje zdjęcia i powspominać !
    pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam Chorwację już 3/4 zwiedziłam z moim M. to cudny kraj i chętnie tam wracamy :)) super relacja Kochana:)))

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Chorwacja czeka na mnie już stanowczo za długo ;)!!!
    Piękne zdjęcia i niezwykle ciekawe miejsca!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. dawaj szybko kolejną partię, zanim zatrzasnę drzwi od samochodu i ruszę na urlop!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekne zdjęcia!a co do walizki to ostatnio nie mogłam jej wytaszczyć z garderoby a co dopiero dopiąć:)
    Niby żyjemy na walizkach ale zawsze jest problem z ich dopięciem.Niby tylko na dwa miesiące,ale zawsze!
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  12. W te wakacje byłam w Basce - piękne miejsce!

    OdpowiedzUsuń