Uwielbiam takie domy jak ten. Już od pierwszego zdjęcia widać, że jego mieszkańcy mają niesztampowe pomysły. Nie kupują gotowych rozwiązań w pierwszych lepszych sklepach, tylko lubują się we własnej roboty drobiazgach i meblach, a wnętrza wypełnione są sprzętami z odzysku! Bez obrazy oczywiście, bo wiem, że i bez tego można ładnie mieszkać, ale ja lubię właśnie takie kąty. Stare, odkurzone, odskrobane, odmalowane, wykorzystane do granic możliwości. Chociaż w tym wypadku wyjątkowo surowe i przemysłowe, to wypełnione detalami, które sprawiają, że jest miło i rodzinnie :)
Marzy mi się taki jeden luźny kąt w domu, kawałek gołej ściany, na której mogłabym wieszać, układać i przestawiać różne piekne różności do zdjęć :)
Zwróćcie uwagę jak wykorzystano stare odratowane drzwi do podwieszenia toalety ;)
A tutaj co czego jeszcze nie widziałam - przemysłowe szuflady wykorzystane jako półki. Co prawda jest to raczej bardziej ozdobny element niż użytkowy, ale uważam, że i tak trafiony :)
Lampa i tapeta z kartek z magazynów - boskie <3
W pokoju starszaka też fajnie wykorzystano kawałek jakiegoś kredensu na biurko i wnęki na łóżko, a dechy na podłodze to magia!
Zabawki własnej roboty, to coś czego brakuje obecnie w naszych domach, a może się mylę? ;)
Znalazło się też miejsce na starą szkolną ławkę - uwielbiam !!!
zdjęcia Henny van Belkom dla Vtwonen
Jakie wrażenia? Zauroczeni czy za duży miszmasz? Mi takie układanki każda część z innej bajki podobają się najbardziej :)
Co słychać u Was w ogóle? Ja odliczam godziny do urlopu, który zaczynam już w sobotę :D :D :D Pewnie wtedy nieco bardziej się rozpiszę, bo parę rzeczy czeka od dawna, żeby ujrzeć światło dzienne :D
Zaraz zmykam do domu i na rower, mimo dzisiejszego niewyspania :P Pogoda dzisiaj w Wawie piękna! :D Zresztą czy pogoda jest czy nie, ostatnio bardzo aktywnie u mnie. Staram się wrócić do formy, którą gdzieś po drodze straciłam :P
BUZIAKI
LU
Jestem zachwycona!!! Podoba mi sie wszystko!! Szuflady sa mega! A z kolei kuchenne szuflady kojarzą mi sie z nasza łazienka:)) super:)
OdpowiedzUsuńWiesz, ze też o tym pomyślałam kiedy zobaczyłam tę kuchnie ;D
UsuńRzeczywiscie surowe bardzo wnętrze, jak dla mnie zbyt surowe :), ale nie powiem- jest ładne!
OdpowiedzUsuńNo i to ja rozumiem ;)
UsuńPomysł z toaletą może i ciekawy, ale mnie zupełnie nie przekonuje - dziwnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam za to dzisiaj inspirację do pokoju Twojej siostry - jeśli nie chce malować boazerii na biało, tutaj ciekawa alternatywa: http://www.abeautifulmess.com/2015/06/at-home-with-emory-ann-kurysh.html :)
hehe, no rozumiem, mi się podoba w ogóle pomysł na wykorzystywanie w różny sposób starych drzwi :)
UsuńDzięki za link!
Przedpokój z kibelkiem... ;-) Tak, tak, najpierw pomyślałam, że to przedpokój, zanim wpadła mi w oko muszla ;-)
OdpowiedzUsuńFajne inspiracje :-)
Haha rzeczywiście można tak pomyśleć :D
UsuńJak dla mnie bardzo bardzo!!! Uwielbiam takie wnętrza. Pewnie dorzuciłabym tam nieco koloru, ale i tak takie jakie są, są po prostu świetnie!
OdpowiedzUsuńJa pewnie też gdybym dorwała się do tego miejsca :D
UsuńW pokoju dzieci troszkę za dużo się jak dla mnie dzieje, zbyt dużo tego wszystkiego, za to pozostałe pomieszczenia super :)
OdpowiedzUsuńA mi właśnie najbardziej pokoje dziecięce się podobają hehe :D
UsuńKapitalne wnętrze! Marzy mi się, żeby w naszym domu też jak najwięcej rzeczy było robionych "własnym sumptem". Powolutku, do celu:) Dzięki takim wnętrzom nabieram jeszcze więcej zapału! A doniczka z szuflady - bezcenna:) Pozdrawiam, Gosia.
OdpowiedzUsuńMi też, ale do tego potrzebne jest takie stare klimatyczne wnętrze :)
UsuńTo stare biurko z ławką - zakochałam się! Trochę mało przytulne to mieszkanie, chłodne, chyba trochę nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie mimo jego oszczędnej dekoracji i wystroju dostrzegam rodzinne ciepło :) Ławka mistrz!
UsuńHmmm, cóż tu mogę dopowiedzieć do tego wszystkiego, co napisałaś- to wnętrze jakby skrojone dla mnie. Też uwielbiam wszelkie mebelki i starocia z odzysku, meblowe układanki, eklektyzm, a nie wykupywanie całych serii ze sklepów. No i of kors śmietnikowe znaleziska! A tapetę z kartek też mam :-D- w kuchni, są to stare przepisy z książki kucharskiej ;-p. Fajny patent, tani i efektowny, polecam :-))) Jeszcze by mi się taka wielka, stara sklepowa waga przydała- cudna! buziaki
OdpowiedzUsuńO to chętnie bym zobaczyła i Twoją wersje :)
UsuńNajbardziej podobają mi się pokoje dziciaków :) Sa kolorowe i przytulne tak jak lubie.
OdpowiedzUsuńTo tak jak mi :)
UsuńTa pastelowo różowa metalowa szafka- MUSZĘ JĄ MIEĆ :))
OdpowiedzUsuńZasługuje na uwagę, to prawda :)))
Usuńbardzo moje klimaty! uwielbiam takie łączenie starego z nowym. Podoba mi się też konsekwencja kolorystyczna. Jedyne co jest takie sobie, to ta oliwkowa łazienka z ostatniego zdjęcia.
OdpowiedzUsuń