Wiadomość o tym, że prawdopodobnie nowe mieszkanie odbierzemy nieco wcześniej niż planowano nam je oddać, bo już na początku nowego roku, zmobilizowała mnie aby na poważnie zabrać się za projekt kuchni. Już co nieco opowiadałam Wam o niej w tym wpisie. Teraz jednak kiedy dogaduje wszystko z kolejnymi wykonawcami i wydaje się, że moje pomysły są do spełnienia chyba mogę podzielić się z Wami gotowym projektem kuchni i kolejnymi elementami, który się na niego składają :) A jest ich duuużo. Trochę się martwię czy nie za dużo, ale na szczęście o kilku z nich możemy zdecydować na koniec. Jeśli uznamy z Szarlatanem, że nie pasują lub są zbędne. Zresztą projekt też jest mocno umowny ponieważ po wejściu do mieszkania może się okazać, że pomiary będą zupełnie inne niż na planie. A wtedy trzeba będzie wprowadzić zmiany. Pewnie czegoś zrezygnować lub coś dodać. Zobaczymy, oby nie, bo wydaje mi się, że udało mi się stworzyć projekt kuchni, która zawiera wszystko o czym marzę...
FRONTY ZE SZPROSAMI - GÓRNE
Zabudowane aż pod sufit szafki z przeszklonymi frontami to według mnie idealny kompromis między otwartymi, a zamkniętymi półkami. Bardzo lubię wyeksponowane naczynia, ale z drugiej strony ścieranie kurzu nie należy do moich ulubionych zajęć :P Oprócz tego te fronty są takie słodkieeee :)))
zdjęcie: Aneta Tryczyńska
źródło zdjęcia
OTWARTE UKOŚNE PÓŁKI I LAMPKI KREŚLARSKIE
Mimo znienawidzonego kurzu, pod szafkami ze szprosami planuje zamówić u chłopaków z Mebel-Mistrz (swoją drogą chłopaki zbierają głosy w konkursie na lepszy sprzęt, dajcie im lajka dobrzy ludzie ;) dwa rzędy otwartych półek, dopasowanych do szafek i przyciętych ukośnie jak w prawdziwej szwedzkiej retro kuchni :) Pewnie posłużą one na podręczne miski, kubki i słoiki z produktami spożywczymi, tak jak w obecnej kuchni. A ponieważ tym razem będziemy mieć zmywarkę (odliczam dni i godziny do zakupu tego cudu techniki) to żadnym problemem będzie wrzucić raz na jakiś czas, wszystkie skorupy do mycia :) Do tych półek planuje przymocować lampki kreślarskie, które doświetlą nam blat wieczorami. Rzadko używamy górnego światła, a jakieś listwy led nie są w naszym klimacie. Tak więc dwie retro lampki znajdą miejsce nad blatem :)
źródło zdjęć
PLASTIKOWE SZUFLADKI
Bardzo popularne w szwedzkich kuchniach. Nie sądziłam, że są tak łatwo dostępne również w Polsce, a dokładnie w ofercie Ikea. Zastanawiam się więc na wykorzystaniem ich nad blatem, ale jeszcze nie wiem gdzie, bo dużo już tego :)
zdjęcie: IKEA
źródło zdjęcia
FRONTY RETRO - DOLNE
Myślałam, że te fronty pozostaną w strefie marzeń. Napisała do mnie jednak przemiła dusza o imieniu Kasia z propozycją, że wykona na zamówienie takie retro cudeńka :D Uwaga, uwaga do korpusów Ikea, bo mimo wszystko chciałabym na nich bazować z czysto praktycznych powodów. Jeśli szukacie czegoś oryginalnego, a macie to samo podejście co ja to polecam sprawdzić ofertę Frontosfera. W ofercie firmy znajdziecie piękne drewniane fronty (mogą być też z nadrukiem) dopasowane do systemów Ikea Faktum i METOD.
źródło zdjęcia
źródło zdjęcia
PŁYTKI 10X10 - BIAŁE
Znak rozpoznawczy wszystkich kuchni, które mi się podobają. Mają jeszcze jedną zaletę, ale o niej kiedy indziej, bo gdzieś w morzu inspiracji zaginął mi link do tego co odkryłam i koniecznie muszę się z wami podzielić. Cały czas zastanawiam się jednak nad kolorem fug, bo trochę korcą mnie szare, ale nie wiem, czy nie wyjdzie za surowo. Do przemyślenia. A wam jak się wydaje, szare czy białe?
źródło zdjęcia
źródło zdjęcia
LODÓWKA SMEG - MIĘTOWA
To chyba największe i najdroższe moje marzenie. Wciąż niepewne bo jest mały problem z ustawieniem tego cacka przy samej ścianie, ale już mam pewien pomysł, więc mam nadzieję, że mimo wszystko się uda :) Trzymajcie kciuki!
zdjęcie: Shoko Design
DWUKOMOROWY CERAMICZNY ZLEW POD OKNEM
Nie wiem czemu, ale dla mnie zlew pod oknem to taka namiastka domu :) I nie bez powodu szukałam takiego mieszkania, w którym właśnie w projekcie okno będzie nad zlewem. A zlew tak duży, że będę mogła w nim kąpać Romkę i jej rodzeństwo haha :D
źródło zdjęcia
STALOWY BLAT I UCHWYTY MUSZELKI
Stalowy blat sprawdził się nam rewelacyjnie w obecnej kuchni (będę jeszcze pisać osobny post o moich kuchennych przemyśleniach), więc z przyjemnością zamontujemy go także w kolejnej :) Tak jak uchwyty w kształcie muszelek, które są dla mnie ponadczasowe.
KOLOROWA ZASTAWA
Jak już staniemy się szczęśliwymi posiadaczami kuchni z prawdziwego zdarzenia będę kupować kolorowe skorupki na potęgę! A zwłaszcza melaminę RICE. Odkąd mamy kilka jej sztuk w domu już wiem, że w nowym mieszkaniu będzie stanowić 3/4 naszej codziennej zastawy! Kocham, uwielbiam i nie zdradzę z żadną inną :D Zwłaszcza, że Szarlatan też jest jej ogromnym fanem :D
zdjęcie RICE
źródło zdjęcia
zdjęcie RICE
PROJEKT KUCHNI ENJOY YOUR HOME
Trochę tych projektów powstało, ale dopiero dzięki Małej Kasi udało mi się stworzyć jakiś spójny i harmonijny układ i ciąg szafek :) Dzięki Mała <3
Po kolei. Ta krateczka nad kuchenką to pseudo drzwiczki z otwartymi półkami, maskujące komin w szafce z okapem. Nie jest to jednak przesądzone, bo może uda się mimo wszystko zastosować front ze szprosami. Dolne fronty będą takie jak wspominałam wyżej, ale w Ikea Planner nie mogłam tego uwzględnić. W ciągu pod oknem będzie zmywarka i narożna szafka. natomiast pod ścianą szuflady. Po obu stronach kuchenki na ścianach ukośne otwarte półki (do nich przymocuje kreślarskie lampki), ale nie wiem czy tych bliżej lodówki nie zamienię na te z plastikowymi szufladkami. Zobaczymy w trakcie jak to będzie się prezentować :) Na wąskim odcinku po lewej od wejścia marzy mi się jeszcze półka na talerze i książki kucharskie, a pod nią dodatkowy blat roboczy na kółkach, ze skrzynkami na warzywa, wodę i inne napoje. Nie wiem jednak czy jeśli dosuniemy lodówkę SMEG do krawędzi ściany (a jest to konieczne żeby się dobrze otwierała) to będzie miejsce na ten blat. Wszystko się okaże jak już zrobimy własne pomiary, bo te z planu wiadomo, że są orientacyjne. Cały czas jednak wierzę, że moja praca nie pójdzie na marne i nie trzeba będzie się zanadto gimnastykować z pomieszczeniem tego co zaplanowałam :) A! Jeszcze podłoga. Podłoga będzie drewniana, prawdopodobnie jesion, ale już mam pomysł żeby ją nieco stuningować żeby nie była taka nudna :D
Podsumowując, będzie się to prezentować mniej więcej tak :) Ach! I can't believe, że to już zaraz :D
I jak, i jak? Mówcie, mówcie! Bardzo jestem ciekawa Waszego zdania? Może macie jakieś wskazówki i podpowiedzi dla Lu? Wszystkie mile widziane :)))
Miłego!
LU
Suuuper! Bardzo Twoja więc i mnie przypadła do gustu :) Serio, kilka elementów i rozwiązań też mi chodzi po głowie,my to zdecydowanie nadajemy na tych samych wnętrzarskich falach. Pomysł ze skośnymi półkami pod szafkami super! Trzymam kciuki za wszystko!
OdpowiedzUsuńFajny projekt!
OdpowiedzUsuńOj, fanką melaminy i ja jestem :D
A Smeg... Ooooch, Smeg! <3 Trzymam kciuki!
Zapowiada się na piękną i wyjątkową kuchnię :))) Już nie mogę się doczekać efektu końcowego !!
OdpowiedzUsuńMasz przemyślany każdy szczegół więc będzie cudnie :)
Pozdrawiam ciepło !
Super Lu:) jestem pod wielkim wrażeniem!
OdpowiedzUsuńWidzę, że będzie prezentować się cudownie :) Trzymam kciuki za bezproblemową realizację!
OdpowiedzUsuńLu, będzie cudnie. Już to widzę oczami wyobraźni. A takie plastikowe szufladki pamiętam z domu rodzinnego z dziecinstwa i u moich dziadków też takie jeszcze są. Przywiezione dawno temu ze Szwecji oczywiście:)
OdpowiedzUsuńPatrzę na ten wasz projekt i aż się prosi, żeby lodówka otwierała się w drugą stronę (znam to z autopsji - pierwotnie mieliśmy tak jak tu, ale na szczęście dało się to u nas zmienić). Może taki model dodatkowo pozwoliłby ci na zachowanie cennego miejsca przy ścianie?
Dzięki Martita :) Masz 100% rację i tak tez będzie, niestety w planerze nie mogłam/nie umiałam tego zmienić, więc dlatego tak jest. Docelowo oczywiście będzie się otwierać do kuchni :) A o te szufladki chyba się jednak pokuszę i gdzieś je wcisnę :D
UsuńAle emocje co? To chyba najlepszy czas kiedy możesz szaleć z urządzaniem ;) Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało! A projekt? Będzie cudnie, po Twojemy, kolorowo, nietuzinkowo. Ja niestety nie przemyślałam swojej kuchni do końca i wiem co zrobiłam źle, może kiedyś uda nam się to poprawić. Buźka!
OdpowiedzUsuńA co dokładnie zrobiłaś źle? Podziel się może dzięki temu uniknę jakiś wpadek? :) Dzięki <3
UsuńZapowiada się miodzio. Nie mogę się doczekać efektu końcowego i kawy w babskim gronie :D
OdpowiedzUsuńteż się wpraszam ;)
UsuńProste! :D
UsuńPo trzech latach z białą kuchnią obiecałam sobie, że nigdy więcej. Bardzo mi się podoba wizualnie, ale przy dwójce małych dzieci (1 i 3 lata) nie mam tyle czasu, żeby ją w kółko pucować - a jak mam, to wolę wykorzystać na co innego (na sen hahaha) - więc jest ciągle ulana. Nie rób białych fug, szare to dobry pomysł, ładnie będzie i znacznie praktyczniej. Ja w przyszłości zrobię jednak szybę zamiast kafelków, chociaż broniłam się przed tym, jak głupia, kiedy się urządzaliśmy. I jak najmniej otwartych półek (chociaż też lubię). A jeśli białe kafle, to żadnych relingów, na których zwisające akcesoria utrudniają czyszczenie ściany i jeszcze się same kurzą.
OdpowiedzUsuńAle mieszkania nie urządza się po to, żeby się łatwo sprzątało. Jasne, że czasem trzeba zwrócić uwagę, że coś, co nam się ogromnie podoba, jest równie ogromnie niepraktyczne. Ale po to poświęcamy mnóstwo czasu na wybranie odpowiednich mebli, płytek, oświetlenia czy dodatków, żeby było pięknie. Jakbym miała zwracać uwagę tylko na łatwość sprzątania, to by mi się od razu tego urządzania odechciało ;)
UsuńMyślę, że mieszkanie urządza się aby pogodzić praktyczność z czymś miłym dla oka :) A to często łączy się z wieloma kompromisami, bo niestety nie zawsze da się i ładnie i praktycznie. Coś za coś ;) Ja na ten przykład tak lubię białą kuchnie, że jestem w stanie spędzić raz na jakiś czas dzień ze ścierą żeby ją doczyścić :D To samo tyczy się kafli czy otwartych półek.
UsuńHej Lu! My mamy szare fugi w kuchni i jesteśmy bardzo zadowoleni. Nie ma przebarwień, nie widać plam i nie trzeba czyścić co chwilę. A przy tylu kolorowych w Waszej kuchni, surowy wyglądną jej nie grozi ;) Ja polecam! Bardzo zaciekawił mnie również Wasz stalowy blat i chętnie poczytam o nim więcej. Chcemy wymienić ten nasz, myślałam o drewnie, ale stal widzę, że też wygląda super :) No i na koniec, to dzięki Lu za link do frontów! Dębowy w jodełkę Francuską to moja miłość od pierwszego wejrzenia <3 <3 <3 Tak bardzo chciałabym mieć je w swojej kuchni! Są piękne!
OdpowiedzUsuńChętnie o nich wkrótce napiszę :) I dzięki za opinie o fudzę, chyba zdecyduje się na jasno szarą, ale zobaczymy jeszcze. Nie ma za co <3
UsuńŚwietny projekt! Czekamy na zdjęcia jego realizacji i efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńJuz sie nie mogę doczekać pierwszej herbaty z Toba tam wypitej. W kolorowej filiżance.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na efekt końcowy! Bardzo mi się podobają Twoje pomysły i mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, gdybym zaczerpnął parę inspiracji z Twoich wpisów :)
OdpowiedzUsuńProjekt piękny. Zastanawia mnie jednak czy dasz radę mieć te szafki nad lodówką, bo gdzie podłączysz rurę z okapu kuchennego. Z rzutu mieszkania wynika, że tam masz podłączenia do wentylacji. Więc nie wiem jak pogodzisz zabudowę do sufitu z rurą? Miałam ten sam problem, bo wentylacja wchodząca w szafki to niestety standard u nas niestety. Ja wierciłam dziurę we froncie na anemostat do przewodu wentylacyjnego (kuchnia to osobne pomieszczenie), bo inaczej nie miałabym wentylacji wcale. Do tego przy wentylacji mechanicznej jaką mam kratki są duże i wystają poza krawędź ściany. Warto na to zwrócić uwagę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata
Hmm w sumie to się nad tym nie zastnawiałam, ale myślę, że pójdzie przez szafki i się ją jakoś zamaskuje :) Dzięki za zwrócenie uwagi, będę miała to na uwadze <3
UsuńBędzie piękna, taka Wasza :) Niech się Wam spełnia
OdpowiedzUsuńWow, ale inspiracji! A ja się zastanawiałam jakie oświetlenie dać nad blat gdyż nie będzie u mnie szafek górnych tylko półeczki, te lampy kreślarskie to strzał w 10!! :) Lodówka by mi pasowała do kanapy :p Życzę powodzenia (ja odbieram klucze za miesiąc, ekscytacja zmieniała się w strach).
OdpowiedzUsuńNo to lampki kreślarskie będą idealne dla Ciebie :) Powodzenia! Trzymam kciuki i wcale Ci się nie dziwie z tym strachem :P
UsuńLu pomiędzy górnymi szafkami, a blatem ile planujesz cm ? Te górne szafki będą chyba dosyć wysoko ? Z rysunku bowiem wynika, że chcesz zmieścić jeszcze dwie półki nad blatem, poniżej szafek. I pytanie czy będziesz sięgać z podłogi do tych szafek. Bo raczej pewnie planujesz tam podręczne rzeczy. Projekt ciekawy :) Cieszę się z Wami na nowe mieszkanko :)
OdpowiedzUsuńPółki otwarte nad blatem standardowo jakieś 55-65cm, a nad nimi te ze szprosami :) Tak będą dośc wysoko, planuje sięgać do nich na stołeczku Cioci Oli, a trzymać tam mniej używane naczynia, kieliszki, patery i używać tych szafek jako takiego kredensu, na ktory zaoszczędze miejsca w salonie ;) Dziękuje!
UsuńPiękne inspiracje i projekt! Jeśli chodzi o płytki, to dokładnie takie, tylko 20x20 z szarą fugą mam w łazience. I jestem z nich baaaaardzo zadowolona. :D W kuchni mam białe cegiełki vivesa z białą fugą. Czyli w sumie odwrotnie, niż większość. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeraz też będę marzyć o takiej lodówce :d
OdpowiedzUsuńJa chętnie poczytam o blacie ze stali, bo też chciałabym go w nowej kuchni. Z niecierpliwością czekam na post! :)
OdpowiedzUsuńBedzie bedzie, jeszcze we wrzesniu tak sadze :)
Usuńczas powrócić do blogowania :D
OdpowiedzUsuńwielkie gratulacje z nowym mieszkaniem!!!
tymczasem pozdrawiam z lazurowego Kalmaru i zapraszam tutaj:
http://agamyswedishhome.blogspot.se/
buziaki aga :D
świetne propozycje :) a mnie marzy się taka lodówka jak na pierwszym zdjęciu :) <3
OdpowiedzUsuńLodówka jest świetna, niestety do najtańszych nie należy. Dzięki za inspiracje.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry projekt. Najlepszy wybór to chyba ta lodówka bo przyznam się że sama mam taką i jest super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja mam pytanie - jak nazywają się te plastikowe szufladki z Ikea? Bo jakoś nie mogę ich znaleźć na ich stronie
OdpowiedzUsuńSTENSTORP ;)
UsuńKoncept ciekawy, połączenie może wyglądać imponująco. Fajny kolor lodówki, teraz stały się modne lodówki, które stylizowane są na stare :)
OdpowiedzUsuńCześć :) czy wpis o stalowym blacie i ciekawostce odnosnie kwadratowych płytek się pojawił? Bo cos nie mogę znaleźć ;) a tez jestem na etapie urządzania i chętnie poczytam :) pozdrawiam i prośba o więcej zdjęć na insta ;)
OdpowiedzUsuńHejka! O stalowym blacie postaram się ogarnąć w lutym! A odnośnie ciekawostki, zapomniałam o tym zupełnie, dzięki za przypomnienie, też ogarne wkrótce, bo to krótki wpis :D A jakich fotek na insta Ci brakuje, bo ja mam wrażenie, że ciągle siedzę w telefonie i zanudzam tymi samymi kadrami haha?? :D
UsuńMasz niemal identyczny układ kuchni jak ja! Moja wlasnie sie wykańcza. I natrafilismy na pewna komplikacje- a widzialam na Twoim insta, ze Wy chyba to ogarneliscie. Mianowicie zmywarka jako ostatnia 'w ciagu' tzn nie miedzy meblami. Jak zaczepiacie front i bok? Czy ona jest w szafce? Nie wiem jak to ugryźć zeby bylo stabilne
OdpowiedzUsuńHej. U nas zmywarka jest od zewnątrz maskownica zaslonieta przymocowana do zmywarki, od gory blatem bedzie, stoi na jakiejs plastikowej tacce z ikei, cokoly ida po calosci, a fronty sie przywierca do zmywarki :) Ale u nas to robili montazysci wiec nie powiem Ci dokladnie co i jak ;) Powodzenia!
Usuń