... czyli co zwiedzić w Holandii?
TULIPANY:
i oczywiście WIATRAKI:
no fakt - jest coś jeszcze ale chyba nie powinnam tu o tym pisać zwłaszcza, że u nas nie jest legalne ;)
A jak wyglądają miasta?
DELFT nazywane małym Amsterdamem
HAGA
SCHEVENINGEN:
To taka krótka wzmianka na temat Holandii tuż po powrocie. Następnym razem opowiem Wam o Rotterdamie, w którym spędziłam najwięcej czasu i w którym może przyjdzie mi mieszkać...?
Ale, ale UWAGA przecież nie zapomniałam o wnętrzach! Zobaczcie jakie piękne sklepy i wnętrza kawiarni znalazłam!
Przede wszystkim z czego jest znana Holandia:
ROWERY:
SERY:
TULIPANY:
A jak wyglądają miasta?
DELFT nazywane małym Amsterdamem
SCHEVENINGEN:
To taka krótka wzmianka na temat Holandii tuż po powrocie. Następnym razem opowiem Wam o Rotterdamie, w którym spędziłam najwięcej czasu i w którym może przyjdzie mi mieszkać...?
Ale, ale UWAGA przecież nie zapomniałam o wnętrzach! Zobaczcie jakie piękne sklepy i wnętrza kawiarni znalazłam!
zdjęcia: An
i jak Wam się podoba? jedzie ktoś ze mną następnym razem?
Pozdrawiam, An
Przy okazji, Urodzinowy Konkurs wciąż trwa ;)
Kupiłabym wszystko! Czemu w Polsce nie ma takich sklepów? :/ Bardzo fajna relacja i migawki z Holandii :) Poczułam klimat tego kraju. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Holandii, choć na taką holenderkę odkładam pieniążki ;) A ten sklepik na końcu... kusi! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs :) http://beautifulsolution.blogspot.com
Jejku! Ja chcę, jak chcę do takiego sklepu!!! CUDA!!! :)
OdpowiedzUsuńJa chcę jechać!! Z tego sklepu bym chyba nie wyszła :)))
OdpowiedzUsuńmnie zabierz, mnie! ale poza zakupami koniecznie musimy odwiedzić muzeum Van Gogha i muzeum seksu w Amsterdamie. Już raz je zwiedzałam i bardzo chciałabym to powtórzyć :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czym zachwycać się najbardziej :) sery, plaża, sklep. Cudnie! Bardzo żałuję, że nie udało mi się odwiedzić w tym roku Holandii (zmieniony lot, który kompletnie mi nie pasował).
OdpowiedzUsuńPamietam, że Delft zrobił na mnie piorunujące wrazenie, gdy po raz pierwszy do niego zawitałam. Szczególnie przez ten przepych rowerowy zaraz przy stacji , cała reszta zachwyciła. Co do plaży, tam zawsze wieje :D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Rotterdamu
piękna jest Holandia, chodzi mi po głowie pomysł wynajęcia barki i zwiedzanie jej z perspektywy kanałów ;), a sklepy...ciężko pewnie z nich wyjść;)
OdpowiedzUsuńJadę po te błękitne wazoniki :)ze swoimi gabarytami zmieszczę się w walizce ;)
OdpowiedzUsuńW sumie w Holandii nie wyściubiam nosa poza Amsterdam, ale na Waszych fotkach Haga wydaje się bardzo, bardzo :)
OdpowiedzUsuńW rewanżu podeślę Was do Droog - może się Wam spodobać. Co prawda oba sklepy są w A., ale z Rotterdamu to już nie tak daleko :D
Scheveningen całkiem przyjemne :) Gdybym była w Holandii to odwiedzę. Dzięki za wskazówkę.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, sklepiki wspaniałe, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń