Tak jak skończyło się słońce, tak też minął gorący sezon na śluby i przyjęcia weselne ;) Wiele razy pytaliście o wpis z Ładną Historią w roli głównej. Ja wolałam jednak zebrać dla Was wszystkie Ładne Historie na koniec sezonu w jednym miejscu, bo na bieżąco pojawiały się oczywiście na naszym Facebooku (>>>KLIK) i Instagramie (>>>KLIK) czy razem z inspiracjami na Pinterest (>>>KLIK).
Jeśli dobrze pamiętacie, pierwsza Ładna Historia w moim i Kamili wykonaniu należała do Kasi i Bartka. W dekoracjach dominował kolor brzoskwiniowy w postaci róży peach avalanche, która pięknie komponowała się z białą peonią, intensywną zielenią i drewnianymi dodatkami oraz słodkimi cake pops :)
W czerwcu Ładna Historia miała miejsce w eleganckim hotelu w Warszawie, a Dorota i Piotrek chcieli podkreślić dekoracją powagę wydarzenia w nietuzinkowy sposób. Inspiracją dla dekoracji był więc lubiany przez nich klimat z filmu The Great Gatsby oraz amerykański styl lat 20 i 30 XX wieku, kiedy to na parkiecie królował swing, a złoto, czerń, biel oraz geometryczne wzory stanowiły motyw przewodni we wnętrzach :)
Kolejną Ładną Historie mieliśmy okazje tworzyć z Kasią i Maćkiem, którzy własnoręcznie wykonali dla gości winietki w formie złotych ramek z gipsu na mini sztalugach :) Motyw złotej ramy powtarzał się więc w wielu dekoracjach przyjęcia, a kwiatami, które świetnie wkomponowały się w wytworny wystrój sali była gipsówka, szarłat i bluszcz.
Ładna Historia Magdy i Inigo była efektem owocnej współpracy z Panną Młodą i jej zdolnym Tatą, którzy własnoręcznie wykonali wiele dekoracji pod naszym czujnym okiem :) Efektem tej długiej i szczegółowej współpracy był imponujący wystrój bardzo dużej sali i pleneru w Stylu Rustykalnym z dodatkami Vintage i Travel. Nie zdziwi Was pewnie fakt, że to moja ulubiona Ładna Historia? :D
We wrześniu miałyśmy okazję dekorować wnętrza Pałacyku w Otrębusach. Ładna Historia Sylwii i Konrada to połączenie romantycznych pasteli z eleganckim złotem i ilustrowanymi drukami autorstwa Blanki Biernat. Miłość unosiła się w powietrzu ;)
W ostatniej chwili we wrześniu odezwała się do nas Ania z Marcinem z zapytaniem o bukiety z wrzosem w roli głównej. Tym sposobem powstała pierwsza jesienna Ładna Historia i mamy nadzieję, że nie ostatnia ;)
Jak widzicie każda Ładna Historia powstała ze szczególnym uwzględnieniem ulubionych kwiatów, kolorów i upodobań Pary Młodej. Starałyśmy się aby wszystkie przyjęcia miały niepowtarzalny wystrój i oddawały charakter Zakochanych :)
No dobrze, ja już podzieliłam się z Wami, która Ładna Historia należy do najbliższych memu sercu, jeśli chodzi o dekorację. A Wam jakaś wpadła w oko w szczególności? :)
Mam też dla Was na koniec niespodziankę. Wszyscy Zakochani, którzy biorą ślub lub organizują przyjęcie weselne w 2018 r. i zdecydują się na Ładną Historie do końca roku, otrzymają 10% rabatu na nasze usługi :)
No dobrze, ja już podzieliłam się z Wami, która Ładna Historia należy do najbliższych memu sercu, jeśli chodzi o dekorację. A Wam jakaś wpadła w oko w szczególności? :)
Mam też dla Was na koniec niespodziankę. Wszyscy Zakochani, którzy biorą ślub lub organizują przyjęcie weselne w 2018 r. i zdecydują się na Ładną Historie do końca roku, otrzymają 10% rabatu na nasze usługi :)
Zapraszamy do Współpracy!
Ludmiła i Kamila :)
Wiadomość w butelce do przeczytania w pierwszą rocznicę ślubu - wyśmienity pomysł! :D
OdpowiedzUsuńPrzyjęcie "podróżnicze" wyszło wspaniale! Heh, widać, że Ci się najbardziej podobało - chyba najwięcej jego zdjęć pojawiło się we wpisie :P
Ten bukiet z różowym (fioletowym?) wrzosem jest cudowny. Przepiękny! Bosh, szkoda, że brałam ślub te 7 lat temu... Byłam wtedy taka sztampowa, nudna :P Dzisiaj bym chciała coś podobnego!
PS. Ja chcę swój ślub jeszcze raz! :P
The winner is......Vintage
OdpowiedzUsuńCUDO!!!!
Bardzo podobały mi się dekoracje z motywem podróży. Szkoda tylko, że na wielu (choć nie na wszystkich) polskich weselach takie elementy nie sprawdziłyby się w ogóle... Dlaczego? Ano dlatego, że prędzej czy później, pijany do granic możliwości, obśliniony wujek albo zataczająca się inna ciotka (ktokolwiek tak naprawdę), strąciłby/zabrałby/zniszczyłby te śliczne elementy wystroju... Pijany Polak to jednak jeszcze bardzo często zwykły burak. A szkoda, bo młodzi ludzie mają coraz ciekawsze pomysły na realizację swoich wymarzonych wesel. Niestety, zacofanie i baaaardzo wąskie horyzonty wielu Polaków powodują, że wysiłki młodych są doceniane często jedynie przez garstkę...
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać zdjęcia dekoracji weselnych, sama chętnie powtórzyłabym swoje wesele, aby móc skorzystać z tych inspiracji, jednak zawsze wtedy zapala mi się czerwona lampka - no tak, pijany wujek/ciotka/szwagier itd...
Ale projekty wspaniałe! :-)
Pozdrawiam.
Chyba dawno na polskim weselu nie byłaś Paulina K-a... jakie jadowite stereotypy... pochodzę z małej wsi i bywałam tam na weselach, bywałam i w miastach i w życiu się z czymś takim jak opisujesznie spotkałam, nawet jak wujek/stryjenka/sąsiad za dużo wypili...i nikt z reguły nie niszczy bukietów czy innych dekoracji, bo i po co...nie wiem jak traumatyczne było Twoje wesele, ale szczerze wspolczuje rodziny... czyżby buraki? I zwykle zawsze autor komentarza ma się za takiego wysublimowanego oh i aaah, haha. A obecnie wesela moim skromnym zdaniem przypominają parady próżności coraz czesciej i to na życzenie młodych. Ale akurat tu Ładna historio nie mam żadnego punktu zaczepnego, ładne i miłe dla oka, nie przesadzone i nie na siłę dekoracje:)
UsuńHmmm jak widać trochę już tych imprez dotychczas wystroiłam i jeszcze ani razu się nie zdażyło żeby coś się zniszczyło, zginęło, stłukło, zabrudziło, więc jak widać nasz kraj nie należy do takich najgorszych jakby się mogło wydawać ;) Zresztą myślę, że nawet jeśli taki niszczyciel by się w gronie znajomych lub rodziny znalazł to by tylko sam sobie wstydu narobi niszcząc wysiłek i wkład Pary Młodej w przygotowanie przyjęcia! Szkoda zamykać się na ładne i dobre rzeczy we własnym życiu kierując się stereotypami...
UsuńCuda! Mogłabym swoje wesele powtarzać co roku 😊 ani przynajmniej raz żeby zrobić w klimacie podróżniczym. Ani dwa razy, bo wrzosy też wyglądają fantastycznie 😊
OdpowiedzUsuńBrawo! Vintage najbardziej interesujący, ale te wichrowe wzgórza...so romantic!
OdpowiedzUsuń