...na ślubnym kobiercu ;)
Dzień zakochanych to chyba odpowiedni moment żeby pokazać wam zdjęcia z mojego i Szarlatana ślubu :))) Na wstępie wyjaśnię wam jednak może dlaczego "Wilk i Zając" bo pojawi się ich sporo zarówno na zdjęciach jak i filmie ;)
Poznaliśmy się z moim mężem (ale to dumnie i poważnie brzmi, a my wciąż jak dzieci) na studiach. Jednak punkt kulminacyjny naszej znajomości (nie mylić z wiadomo czym ;) nastąpił na językowym wyjeździe do Moskwy. Tam też okazało się, że bratnie z nasz dusze, a przy okazji lubimy te same bajki :) A że miejsce i czas sprzyjał opowiadaliśmy sobie kolejne odcinki przygód Wilka i Zająca i naśladowaliśmy postacie drepcząc po placu czerwonym (ależ komicznie musiało to wyglądać O_o). No i tak zostało do dziś, on Wilk, a ja Zając :D Wyjazd nieco później przerodził się w związek, a bajka Wilk i Zając (chociaż w naszej to raczej ja jestem złym Wilkiem, taka ze mnie paskuda) w naszą własną ;)
Ślub wzięliśmy w zeszłym roku 3 sierpnia, a ja wciąż i na okrągło wracam do tego dnia i do tych zdjęć (w nd wpada kolejna partia gości na obejrzenie), bo był magiczny i wspaniały :))) Powtórzyłabym go jeszcze raz bez wahania...
Wodniki :)))
Wodniki :)))
Moja wiązanka by Nakokarde.
Przygotowania
Wiewiórka ;)))
Oho, przyjechał ;)
Trzeba wychodzić :)
Bez An zginęłabym tego dnia! Jesteś Niezastąpiona! <3
Skoro rosyjska bajka, to czarna Wołga musiała się w niej znaleźć ;)
Jeszcze przed :)
Tutaj w trakcie :)
No i szczęśliwi, że już po :D
Pogoda dopisała, goście...
...i prezenty zresztą też ;)
W drogę na sale trochę popsuła nam się bryka, ale poradziliśmy sobie...
...i dojechaliśmy na sale na czas :)))
Pierwsze progi...
...całusy, toasty...
...i najważniejszy w życiu taniec :)))
A potem już zabawa do białego rana :D :D :D
A tutaj Hieny, które miałam za najlepsze psiapsiółki, pozostawione na 5 minut z Szarlatanem ;D
Potem i my się z nich trochę pośmialiśmy :D
Pó wszystkim Wilk zaśpiewał dla Zająca piosenkę :))) <3
Był tort i fajerwerki ;)
Zdjęcia nie miały końca, ale to jedne z najważniejszych :)
My i nasi drużbowie :))) Dzięki ludziska!
A niemówiłam, że jedna będzie różowa, a druga miętowa ;D
Miętowa - moja młodsza siostra Zu
Różową już znacie - An
Zdjęcia: Fotografownia
Film: Ragus Film - przepraszam z przyczyn technicznych filmu póki co nie będzie :( Dorzucę jak tylko będę mogła... - update - już jest, zapraszam do obejrzenia :D
Dziękuje wszystkim, którzy mieli swój udział w tym święcie i tym, którzy doprowadzili do niego od samego początku w Moskwie ;)))
Jestem szczęśliwa i właśnie dzisiaj chciałabym życzyć Wam takiego szczęścia jakim jest odnalezienie bliskiej Waszemu sercu osoby, przyjaciela i ukochanego w jednym!!! <3
Ja już swoją odnalazłam dawno, w związku z tym nie jedne Walentynki spędziliśmy romantycznie. Dlatego tym razem świętujemy oddzielnie (chociaż nie obraziłabym się za piękny bukiet kwiatów ;). Ja wybieram się z paczką znajomych na walentynkowy tatar i piwko, a Wilk gra na imprezce pt. "Walentynkom Mówimy NIE", taka sytuacja haha :D
Jakie są Wasze pomysły na ten dzień? Obchodzicie, czy nie?
Ps. Zajawka dekoracji sali, już niestety w wielu miejscach tego wpisu się pojawiła. Ponieważ pamiętam Wasze komentarze z prośbą o pokazanie jej wystroju, który przygotowałam wraz z jeszcze lepszą w tym Anią z Nakokarde, pokażę tę dekoracje i wystrój jeszcze raz dokładnie ze szczegółami za jakiś czas :)
Ps. ps. Moja sukienka wciąż na sprzedaż na Allegro ;)
Ps. ps. Moja sukienka wciąż na sprzedaż na Allegro ;)
Wasza
LU
Wspaniałe zdjęcia, wyglądaliście cudownie :)
OdpowiedzUsuńWilk i Zając... super!! :)
Cudowne i pięknie utrwalone chwile, a wiązanka przepiękna;)
OdpowiedzUsuń...i żyli długo i szczęśliwie :) Życzę wam tego.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne chwile i wspomnienia.Pielęgnujcie je i swoje uczucia nieustannie :)
Ach co to był za ślub ! Nie dziwię się, że wspominasz i wspominasz :)
OdpowiedzUsuńWybieram imprezę Walentynkom mówimy NIE ;) swoją drogą fajnie, że potraficie spędzić je fajnie oddzielnie ;)
Jak pieknie! Widac szczescie na waszych twarzach. :)
OdpowiedzUsuńCudowne wnetrze kosciola, bukiecik, twoja sukienka. Styl bardzo po mojemu.
Jesli moge spytac to:
1. ile macie lat ty i maz?
2. skad byly sukienki Zu i Lu?
3. skad sa twoje buty z kokardka?
4. co ci sie stalo w kostke? Obilas? (zdj, na ktorym chlopacy trzymaja cie na rekach)
Zycze duzo szczescia i milosci!
Haha nie mogę się powstrzymać, więc zacznę odpisywać na komentarze zaczynając od Twojego :D
Usuń1 - 28 :)
2 - Sukienki Zu i An były z Centrum Mody w Nadarzynie jeśli tak to się nazywa. Moja jest na sprzedaż na allegro o tu http://allegro.pl/koronkowa-suknia-slubna-nabla-fae-bolerko-i3969151767.html
3 - Buty kupiłam w sklepie Verona na Chmielnej w Warszawie, Polecam! Mogłam dobrać sama kolor skóry, przemiła właścicielka i wcale nie tak drogo jak za takie buciki :)
4 - haha nic, nóżki mam zdrowe i brykałam całą noc jak kózka :D Jakieś dziwne światło musiało paść na kostkę :P
Pozdrawiam i życzę dużo szczęścia!
Dziekuje za odpowiedzi. Przez Nadarzyn nawet przejezdzalam w grudniu. :)
UsuńA w ogole to trafilam na waszego bloga wpisujac w wyszukiwarke "podroz poslubna kolej transsyberyjska" i bylam bardzo zadowolona z waszej relacji. Sama marze o podrozy az do Wladywostoku juz od liceum czyli jakies 14 lat, ale ciagle mi czegos brakuje, by sie tam wybrac. I teraz przy okazji planowania slubu pomyslalam o tej kolei jako sposobu na podroz poslubna. :) Pozdrawiam!
A po co Ci nasz wiek? :P
UsuńCieszę się, że kogoś przekonałam swoim wpisem do Rosji i wyjazdu tam, bo na prawdę warto!!! Jeśli będziesz miała jakieś pytania pisz na maila, chętnie podpowiem co i jak ;) Pozdrawiam!
Super ten film ślubny !
Usuńwydaje mi się że osoba wyżej pytala o wiek z tego samego powodu z jakiego ja chcialam o to zpytac. Wygladacie bardzo mlodo! napewno na ponizej 25 lat a tu napisane ze poznaliscie sie na studiach jakies 7 lat temu. Ja bylam w szoku ;p
UsuńHehe dzieki, milo, obysmy jak najdluzej sie tak dobrze trzymali ;D PS teraz juz mamy 29 i pol ;)
UsuńKochana wspaniale :)))))))))))))))))) widać że bardzo się kochacie i wesele było bajkowe:)))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i milości życzę jeszcze więcej:)))))))))))))))))
śliczna fotohistoria :)
OdpowiedzUsuńjeszcze się okaże, że jechaliście do ślubu tą samą czarną wołgą, co my :)
w piątek 13 maja 2011 roku :)))
Kochana cudnie jest wspominać ten dzień... sama jestem jeszcze w miarę na świeżo, choć już nie aż tak ;)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia! abyście zawsze byli tak szczęsliwi jak tego dnia:0 buziaki
Kochana Lu:) No co ja mam napisać, przepiękna pamiątka, u nas fotograf dał ciała i niestety nie mam takich ekstra fotek. Ale planuję na wiosnę sobie odbić i zafundować sobie i mężowi sesję z prawdziwego zdarzenia w parku pod magnolią ;) Najbardziej podoba mi się Twoje zdjęcie z przygotowań, czy tam w tle za Tobą stoi babcia? :)
OdpowiedzUsuńAjjjj widze, że nas dziś obie wzięło na wspominki slubne :) My obchodzimy dziś 2 rocznice slubu cywilnego na Dominkanie :)
OdpowiedzUsuńA wasz filmik cuuuudowny! :) Jacy wy piekni i szczesliwi :) Milosc az wylewa sie na wszystkie strony :)
Wspaniala pamiatke macie! Takie usmiechniete buzie caly czas :) Az sobie jeszcze raz obejrze :) I ta muzyczka idealnie pasuje do was :)
cudowne zdjęcia. a na nich magiczne chwile.
OdpowiedzUsuńi jacy wy ładni wszyscy!
Piękne zdjęcia, wyglądaliście cudownie i bardzo ładne miałaś pantofle :)
OdpowiedzUsuńo jak ja lubię takie posty i takie foty!!! normalnie czuć tę radość, zabawę i poczucie humoru przez ekran komputera :) buziaki i niech Wasze szczęście tylko rośnie.
OdpowiedzUsuńP.S. no muszę to napisać - piękni wszyscy jesteście ;)
Przecudowne zdjęcia i bardzo ładne niebieskie oczy:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:))
Doskonały film na poprawę humoru ! chyba trochę mi otworzyłaś oczy na inna wizję ślubu - większość mi znanych była mardzo szczęśliwa, ale chyba bardziej spięta niż Wasza. Można inaczej :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie przyjemnie ogląda się zdjęcia, na których widać tyle szczęścia i radości :) Podejrzewam, że u Was było podobnie jak u nas - z wielką radością, bez stresu i z myślą od rana "już niedługo, hurra" :)
OdpowiedzUsuń