Strony

środa, 19 listopada 2014

Podłoga w romby

W weekend kiedy szorowaliśmy mieszkanie (coś trzeba było robić kiedy choroba nie pozwala wyjść z domu), doszliśmy do wniosku, że mamy dość dywaników w naszym kuchnio-przedpokoju


Oprócz tych kupowanych w Leroy Merlin za grosze, były też wycieraczki i plecione ręcznie. Żadne, ale to absolutnie żadne nie sprawdziły się w wejściu. Ciągłe trzepanie, pranie i czyszczenie, przestało nas bawić. Wolimy już raz czy dwa dziennie zamieść tę niewielką przestrzeń niż zastanawiać się czy już czas na trzepanie, czy nie.

Nie wiem jak radzą sobie z takim tematem inni kawalerkowicze i chętnie się dowiem jeśli tacy tutaj zaglądają? Ale tak czy siak my już postanowiliśmy - wyrzucamy wszystkie dywanowe zasoby i malujemy podłogę w romby :D Chociaż trochę odwróci to uwagę od piachu z butów i upiększy wejście do mieszkania. A jak się przy okazji trochę zedrze farba, to już w ogóle będzie klimatycznie!














źródło zdjęć i więcej malowanych podłóg tutaj.

Zwłaszcza, że w łazience mamy już ładną szachownicę, więc przedpokój będzie kontynuacją. Zastanawiamy się jeszcze nad kolorami, ale pewnie skończy się na miętowym albo szaro-miętowych :P 



Ktoś kiedyś bawił się w takie malowanie? Kilka instrukcji już znalazłam, nie wygląda to na skomplikowane. Teraz trzeba tylko znaleźć odpowiednie farby, macie jakieś sprawdzone do drewnianych podłóg?

Malowanie zaplanowane na weekend za dwa tygodnie, bo w ten przypominam ponownie Targi Rzeczy Ładnych, na których nie może zabraknąć miłośników oryginalnych i polskich dodatków do wnętrz i nie tylko! Pewnie od razu wrzucę na Instagram to co najbardziej mi się podoba, a niedługo potem na bloga :)


Do miłego!

LU

27 komentarzy:

  1. PODŁOGA W ROMBY TO REWELACYJNY POMYSŁ! sama bym to zrobiła, ale paneli malować się nie da :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać, że ta w wydaniu black +drewno bardzo mi się podoba ;-). Uściski ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęściara, że możesz malować, ja niestety kilka lat temu nie byłam jeszcze taka mądra i mam płytki. Pomysł świetny, czekam na efekty :) A w Krakowie Papier, Kamień, Nożyce - konkurencja dla stolicy :P Buźka!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie to wygląda! sama jestem fanką podłóg w romby/ szachownice i różnego rodzaju mozaiki (choć sama takich nie posiadam ;( ) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Litości: rOMby... Piękne zdjęcia, piękna autorka, a język...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za konstruktywną krytykę ;) Poprawione!

      Usuń
  6. ale fajny pomysl :)

    uuu a mialam takie dwa dywaniki plecione kupic do siebie na korytarz,zeby dzieci nie musialy chodzic po zimnej posadzce. i myslalam wlozyc pod spod taka mate,zeby sie nie slizgaly a ty mowisz,ze sie nie sprawdzaja :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Zależy w jakim korytarzu leżą? Jak w wejściu tak jak u nas, to ja wolę już zamiatać raz dziennie i oglądać obdartą podłogę niż trzepać w kółko te dywaniki :P

      Jeśli dekoracyjno-przytulno-zabezpieczeniową to polecam :)

      Usuń
  7. A mnie się podoba w każdym wydaniu, ale najlepiej mięta, szarobury, zgniłozielony takie trochę przygaszone. Super pomysł. Już jedna dziewczyna z blogów pomalowała tak podłogę w pokoju synka stosując w ogóle fajne surowe, trochę industrialne meble i sprzęty (niektóre komentarze po prostu zwalały z nóg :(
    Ale jak mawiają starożytni degustibus.....
    Ja w każdym razie uwielbiam tak malowaną podłogę :)

    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne podłogi! Tylko mnie, jako tłumaczkę, bolą "rąby". Fajny wpis, jak wszystkie tutaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz tłumaczko dyslektykowi. Poprawiłam to co Cię boli ;) Dzięki!

      Usuń
  9. Już nie mogę się doczekać końcowego efektu! :) Jestem pewna, że będzie super. Ja bym ciągnęła łazienkową szarość.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dywaniki to przekleństwo! ;) one ładnie wygladaja tylko na zdjeciach ;) miałam kiedys w przedpokoju.. ale od kilku miesiecy nei mam ;) malowanie w romby super! od dawna taka podłoga mi sie podoba :D juz sie nie moge doczekac koncowych efektów! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Podłoga malowana w romby fajny pomysł.....Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. A jaką funkcję pełniły dywaniki? Jak tylko dekoracyjną, to romby łatwo je zastąpią :).
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dekoracyjno-wycieraczkową, ale wolę już zamiatać niż ciągle trzepać i czyścić te dywaniki oraz mieć świadomość, że i tak nigdy do końca nie uda mi się wszystkiego z nich wytrzepać, a my po tym chodzimy :P

      Usuń
  13. Romby z płytek - nie, ale malowane na drewnianej podłodze jak najbardziej - będzie super - nie mogę doczekać się efektu :)
    Ja dywanów i dywaników nie lubię właśnie ze względu na utrudnienia w czyszczeniu ;) Dopóki nie miałam dzieci, nie miałam też dywanów - potem niestety stały się koniecznością.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja nie przepadam ale w lazience ciekawie to wyglada ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja się wlasnie zastanawiam co się lepiej sprawdzi w przedpokoju i łazience - szachownic czy plytki w trójkąty (Vives - Efeso Caria -R. Jeśli masz jakieś przemyślenia co do szachownicy typu "nie rób szachownicy gdy...", daj znać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam żadnych, oglądałam te co wysłałaś, są cudowne, kładź je bez chwili namysłu!!! :D

      Usuń
  16. świetny pomysł - przyznaję, że pierwszy raz się z takim spotykam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny pomysł :) Ciekawa jestem efektu

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ będzie WYPAS!!! Aż Wam zazdroszczę, bo chętnie zmalowałabym u siebie coś takiego...no ale nie mam parkietu :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Bosko!Ja ostatnio mam fazę na romby, niezwykle klimatyczny i stylowy wzór.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Taka podłoga zachwyciła mnie już jakiś czas temu :) Myślę, że będzie świetnie!

    OdpowiedzUsuń