Strony

środa, 15 czerwca 2016

Balkonowa Metamorfoza

Zmiany, zmiany, zmiany. Myślałam, że po stworzeniu dziecięcego kącika nic już nie tknę w obecnym mieszkaniu tylko skupie się na planowaniu urządzania nowego. Jednak wiosna i więcej czasu spędzanego w domu natchnęły mnie do kolejnych porządków i modyfikacji w naszej kawalerce :P A jeszcze niedawno śmiałam się z Anicji i Izy, że ciągle coś dłubią w tych swoich mieszkaniach i na co i po co im to?? :D Teraz już wiem! Człowiek po prostu ich potrzebuje, bo kiedy coś zmienia, to czuje że żyje :)

Ja zaczęłam od balkonu, bo akurat niedawno przyszedł na niego sezon. Jeśli dobrze pamiętacie (a jeśli nie to TUTAJ i TUTAJ znajdziecie jak wyglądał przed odmianą) to mieliśmy na podłodze szare płytki z Ikea. Bardzo je lubiłam jednak mimo całej sympatii do nich straszny syf się pod nimi i na nich zbierał, a my nie bardzo mieliśmy czas i ochotę ją ciągle demontować i czyścić :P Tak więc w pierwszej kolejności to właśnie ich się pozbyłam. No w sumie w drugiej, bo wcześniej jeszcze dwóch drewnianych skrzynek, bo jakoś zabierały za dużo przestrzeni na i tak małym balkonie. 

Skoro skrzynki to i nadmiar doniczek wywędrował oraz lampki ogrodowe (za ciasno z nimi), a w ogóle to zapragnęłam koloru i kwiatów, oczywiście różowych :D Wygrzebałam więc farby, które zostały mi po malowaniu podłogi w kuchni oraz drzwi łazienkowych i przez ostatnie dwa tygodnie bawiłam się w odświeżanie tego co mam aby zmiany kosztowały mnie jak najmniej! Jak wiadomo każdy grosik odkładam na nowe M i staram się tego trzymać :D 

Tym sposobem odmalowałam ponownie na biało blachę, palety na kolor miętowy (pozbyłam się również oparcia, bo mnie wkurzało i wcale z niego nie korzystałam gdyż opieram się o ścianę), pozostałą skrzynkę na biało, karmnik na ciemny brąz, a podłogę na szaro. Chciałam aby wszystko było spójne, a balkon przejrzysty jak te które ogląda się na zachodzie. Aby nie tylko od wewnątrz, ale i od zewnątrz wyglądał ładnie :)



















Na koniec kilka odpowiedzi na pytania, które ciągle zadajecie a to na Facebooku, a to na Instagramie:

- Pikowane siedzisko na paletach kupiłam na wymiar na allegro, pisałam o tym kiedyś TU


- Palety pomalowałam farbą Betolux w kolorze TVT X3T1, ale jest to raczej farba do wnętrz więc raczej nie polecam na zewnątrz. Mi taka po prostu została i ją wykorzystałam, bo pewnie za rok i tak już pozbędziemy się tych palet, więc jakoś specjalnie mi nie zależało na jakości farby.

- Podłogę pomalowałam Everal Metal Primer w kolorze jasny szary. Nie jest to farba przeznaczona do posadzek, ale ponieważ również mi została i jest polecana do dachów, rynien, balustrad i innych zewnętrznych konstrukcji doszłam do wniosku, że zaryzykuje jej trwałość ;) Biorąc pod uwagę jej lepką konsystencję i przyczepność myślę, że powinna dać radę. 

Co do kwiatów to zdecydowałam się na Millionbells ponieważ już sama nazwa mi się spodobała, a do tego są dość łatwe w obsłudze i pięknie kwitną :) Oprócz nich postawiłam również na kilka ziół, które świetnie sprawdzają się w naszej kuchni na co dzień. Mięta do lemoniady i mohito. Rukola na kanapkę, a majeranek tak mi pachniał pizzą, że musiałam go wziąć :D

- Pozostałe elementy: doniczki betonowe to Grow Raw, wiszące KIK, a metalowe Tchibo, narzędzia ogrodowe Tiger, lampion domek Bloomingville, miętowy Jysk, karmnik Piko Piko, koc ColorStories, poduchy siedzisko w paski Broste Copenhagen, Kura Babci Dany LaMillou

Chyba o niczym nie zapomniałam?? :) Jeśli tak to dajcie znać, chętnie odpowiem. Chociaż najbardziej ciekawa jestem jak podoba się Wam moja prosta, szybka i tania metamorfoza balkonu?? :D

Następne zmiany planuję w kąciku biurowym (chociaż pewnie nie tak spektakularne jak na balkonie). Czas zrobić miejsce na Romkowe albumy :))) Nasza rybka skończyła wczoraj 3 miesiące i trochę się już tego nazbierało. Już się boje co będzie dalej :P

Pięknego Dnia!

LU

34 komentarze:

  1. Ślicznie, więcej przestrzeni :) a ten łososiowy kolor millionbellsów po prostu przecudny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty masz chyba jeszcze mniejszy ten balkonik niż mój ;-) ale wyszedł bardzo fajnie...doniczki, nowy kolor palet, roślinki wszystko mi się szalenie podoba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo, że poprzednia wersja była niczego sobie to teraz balkon dużo zyskał! Zrobiło się bardzo lekko i przejrzyście:) a kolory piękne, wakacyjne
    PS. Czekam z niecierpliwością na post o kąciku biurowym, mój synek skończył 3 miesiące 11 czerwca, więc dobrze Cie rozumiem i liczę na inspiracje i motywacje do stworzenia albumów :)miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko, nawet mi nie przypominaj o zdjęciach dzieciaków... Mam do nadrobienia cały zeszły rok z synkiem, a w tym roku zdjęć już tyle, że... 3 kwartały to chyba z ponad 500 fotografii - tych już wybranych (sic!). Dwa lata temu zrobiłam fotoksiążkę i to chyba najlepsza forma zapisu fotograficznych wspomnień :) Możesz dodać własny tekst, spersonalizować wszystko... A album jak album - dużo miejsca zajmuje, nie wszystkie zdjęcia wejdą... Jedyny problem z fotoksiążką taki, że projekt - jeśli ma być "Twój", ładny ;) - zajmuje trochę czasu... Ale warto :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cala Ty na tym balkonie!
    to naprawdę niesamowite, ze mogłabym po zdjęciach, kolorze, charakterze wystroju wskazać ktora z bloggerek jest autorem:)

    Ściskam! Pięknie jest!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przytulny balkonik :) Przypadło mi do gustu szczególnie siedzisko z palet :) Ja także staram się przemalowywać wszystko co się da, aby nie wydawać majątku na chociażby nowe doniczki. Pozdrawiam!
    Ewela

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubiłam poprzednią wersję. Ta jest bardziej spójna z całym mieszkaniem..i mam wrazenie,ze wyszła dominacja kobitek w domu ;) balkon stanowczo bardziej dziewczęcy :) ps i witaj w klubie uzaleznionych od zmian :*

    OdpowiedzUsuń
  8. no i super ! mały a pięknie urządzony
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Baaardzo ładnie :) Malutki balkonik z subtelną nutką :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Małe jest piękne :-) Idealnie pasuje do tego balkonu. I ostatnie chwile kiedy wszystko może stać nisko :-) W przyszłym roku wszystko już bedzie pomacane, polizane i użyte przez małe rączki :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak pięknie, pastelowo ;!)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześlicznie! Spodobały mi się zwłaszcza miętowe palety pod szarym siedziskiem i pudrowym pledem - prawie jak jakiś lodowy deser :D Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz, tak trochę zazdroszczę Ci tej... podłogi. Ufff wyrzuciłam to z siebie. W środku zżera mnie zazdrość, straszne uczucie, tak chciałabym sama móc pomalować moje paskudne zielone płytki na inny kolor. Do tego jeszcze przemalowałabym elewację, bo żółta nijak mi nie pasuje, a potem szalałabym z kolorami i nie głowiłabym się pól roku co pasuje do tych staroświeckich barw. Pewnie zanim coś wymyślę sezon się skończy :). Balkon super, a jeszcze bardziej zyskuje na wartości, gdy weźmiemy pod uwagę, że 3 miesięczne dziecko raczej nie pomaga w metamorfozach. Trzymaj się ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Lu, a czy zdradzisz gdzie dorwałaś te Million bells? U nas w Poznaniu bida z nimi, czy to już za późno na ich zakup?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty, w pierwszym lepszym ogrodniczym kupiłam i mieli kilka kolorów, więc nie powinno być problemu :) Udało się?

      Usuń
  15. to niesamowite jak ta wiosna przychodzi, słonko zaświeci i człowiekowi od razu sie chce :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest świeżo, kolorowo i bardzo po Twojemu, choć poprzednią aranżację uwielbiałam! Może zmotywuje mnie to do wzięcia się w końcu za balkon :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie wygląda :) siedzisko idealne na czytanie książki :) Podobają mi się też cementowe doniczki :) niby masywne i ciężkie, ale dzięki kolorowym elementom nabrały lekkości :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak człowiek nie pozmienia to czuje, że kostnieje :D Jak ja to rozumiem :D Przy okazji zapraszam na urodzinowy konkurs, bo właśnie obchodzimy 5 urodziny bloga :) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajna metamorfoza. Ja mam w sumie podobnie ze swoim skalniakiem. Też tam zawsze muszę coś poprzesadzać, poprzesuwać, etc. No ale o to w tym właśnie chodzi. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna sprawa z tym balkonem. Bardzo fajnie zrobiony :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Balkon wyszedł miodzio! Dla mnie wygrywają te pasiaste poduchy, właśnie szukam w internetach czegoś podobnego. Pozdrawiam :)!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pomóż proszę...
    Czy możliwa jest szczepka "pieniążka" od Ciebie? Szukam tej rośliny bez efektu i już nadzieja mija... Przepraszam za śmiałość i proszę jednocześnie o wyrozumiałość.
    Z ciepłymi pozdrowieniami
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  23. ... i mój mail (zapomniałam dopisać)
    planeta77i@wp.pl
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetnie zagospodarowana tak mała przestrzeń. Zamykając oczy na pewno można poczuć się przez chwilę jak na urlopie na wsi :)

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie balkon do teraz nie został urządzony a już jest lipiec! Czas biegnie zdecydowanie za szybko! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Malutki, ale naprawdę uroczy ten balkon :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mała przestrzeń, ale perfekcyjnie zagospodarowana. Gratulacje pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
  28. Wiem, ze się przeprowadzacie ale zawsze warto upiększać przestrzeń w której się przebywa. Balkon jest śliczny.
    Ja codziennie mam banana na buzi jak wstaje i moje oczy patrzą na moją balkonową przestrzeń...nawet jak pada :P
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  29. Malutki i bardzo milutki balkonik! Świetna robota!

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetnie zagospodarowana tak mała przestrzeń! Jestem pełen podziwu :) Jeszcze tylko dla okna coś ciekawego można wymyślić:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Balkon bardzo podobny metrażem i wyglądem do mojego. Ja dodatkowo położyłam na podłogę sztuczną trawkę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Klimatyczne fotografie i ciekawa aranżacja balkonu :)

    OdpowiedzUsuń