Chociaż moją głowę wnętrzarsko zaprząta głównie projekt większej kuchni to kibicuje mocno Małej Kasi w urządzaniu jej nowego mieszkania. Kibicuje bo mimo, że twierdzi, że jestem jej inspiracją to nie mogę się z tym zgodzić. Już teraz jej mieszkanie wygląda jak z najnowszego katalogu aranżacji wnętrz, a Kasia nie przestaje zaskakiwać mnie kolejnymi pomysłami. Jednym z nich są właśnie ściany z efektem rozmytych akwareli :)
Instrukcję jak wykonać ścianę z powyższego obrazka znajdziecie na Color House Paint :)
Na koniec pomysł do dziecięcego pokoju i pocieszająca wiadomość dla mniej uzdolnionych w wywijaniu pędzlem...to jest fototapeta! Jeśli dobrze poszperacie to na pewno znajdziecie ich całe mnóstwo na rynku :)
źródło zdjęć tutaj
Już nie mogę się doczekać kiedy Kasiula pozwoli mi pokazać Wam jak cudnie wyszła jej ta rozmyta ściana w sypialni i w ogóle całe mieszkanie, ale to jeszcze chwilę potrwa :))) Ciekawa jestem czy Wy bylibyście na tyle odważni i wytrwali żeby tak jak Kasia nakładać, rozmazywać i ścierać farby na ścianie przez 9 godzin? :D Iza Ty się nie udzielaj, bo wszyscy chyba już widzieli Twoją ścianę Ombre, więc odpowiedź jest oczywista ;D
Dobrego tygodnia! Mój i Romki jest dość intensywny w zajęcia i spotkania. Zamierzam też dogadać następną sesję fantastycznej kawalerki z serii Polskich Wnętrz i podjąć kolejne kroki w odświeżaniu naszego biurowego kąta, więc trzymajta za nas kciuki :)
Buźki
LU
I jak pokazuje filmik, ścianę można "trzasnąć" na chwilę przed przyjściem gości. Taka szybka i wcale nie precyzyjna robota :-) ;-) Genialnie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pomysły :)
OdpowiedzUsuńMachnąć COŚ takiego na ścianie to trzeba mieć mega odwagę, cierpliwość i polot :) Wygląda ciekawie, bardzo, ale chyba bym się nie odważyła - i teraz sama nie wiem czy ze względu na efekt (który mógłby nie wyjść jak ten oczekiwany) czy na ilość godzin, które trzeba poświęcić :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny motyw :) szkoda, że brakuje mi już ścian i wszystko mam urządzone ;P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektu i zastosowanych kolorów. Trzeba przyznać, że koncepcja oryginalna i rzadko spotykana. Ja przynajmniej na taką nie trafiłam, więc na pewno będzie to ciekawy i mocny punkt wnętrza. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper ten hamak przydałby mi się do pokoju :) Mógłbym wylegiwać się na nim całymi dniami
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu zachwycałam się wodnymi obrazami Tilena Ti ale do tej pory nie widziałam tak pięknych dzieł na ścianach...Wydaje mi się że to już jednak tyle dobrego że do pary najlepiej pasują proste, naturalne drewniane meble i niezbyt wiele dodatków, sama ściana robi ogromne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe urozmaicenie wnętrza z białymi ścianami. Te rozmyte akwarele wyglądają naprawdę bajkowo :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń