Tak jak pisałam wcześniej, w tym roku nie planujemy z Szarlatanem większych podróży, dlatego każdy wypad na weekend traktuję jak mini wakacje i okazję do wypoczynku. Kiedy Ola napisała w lutym czy jestem chętna na wyjazd do Krakowa bez wahania odpisałam, że TAAAAAAK! :D
Oprócz tego, że wiedziałam o której i gdzie jest zbiórka, kto jedzie i co jest naszym celem (poszukiwanie inspiracji, poznawanie nowych ludzi, oryginalnych rzeczy i pięknych miejsc) oraz abym zabrała wygodne trampki, cały wyjazd był jedną wielką niewiadomą. Z taką ekipą dziewczyn (Ola, Ania, Jagoda, Marta, Jagoda, Ola) wiedziałam, że nie mam się o co martwić, bo co byśmy nie robiły to zabawa będzie przednia! I tak właśnie było :)))
Słoneczną sobotę minionego weekendu rozpoczęłyśmy w Marce (galerii i sklepie z polskim designem), gdzie miałyśmy okazję dobrą godzinę podyskutować z polskimi projektantami (Nie/bo Design, Opaq, Hop Design i Esy Magnesy) na temat ich pomysłów, źródła inspiracji oraz sytuacji polskiego wzornictwa w kraju, Mimo, że zajmujemy się czymś zupełnie innym okazało się, że mamy bardzo podobną misję. Promować kreatywne myślenie i działanie oraz polskie produkty!