Mam wrażenie, że w ostatnich dniach wszyscy sprzątają mi tematy postów sprzed nosa. Przed wczoraj Pretty Pleasure o dystansie, a wczoraj The Polka Dot o czarno-białych dodatkach w domu. Nie mówiąc już o Cotton Ball Lights, np. u My love shabby Blog. Nikt jednak nie miał tego wszystkiego naraz :D
Proszę Państwa przed Państwem, nasz jesienny kanapowy kącik w czarno-szaro-białej odsłonie + kolor oczywiście, bo jak już pisałam wcześniej, bez tego nie potrafię. I nawet tym razem, bardzo, ale to bardzo się starałam ograniczyć się do trzech pierwszych kolorów i znowu mi się nie udało :( A wszystko za sprawą nowych kolorów Cotton Ball Lights (napiszę na koniec wszystkie, których użyłam) i musztardowego kocyka w warkoczyki z Biedry. No i poduszek oczywiście. Ale to uzależnienie już znacie. Pledy to nowa bajka, mam ich już 5 i gdybym mogła to miałabym więcej! O np. taki pachwork z Artystycznego Domu byłby kolejny. Uwielbiam wszystkie koce, zwłaszcza teraz kiedy coraz zimniej. Wskakuje w nie od razu po powrocie do domu, zapalam cottonki i od razu wieczór w domu robi się przyjemniejszy!
Szara poducha w kropeczki to holenderski nabytek z pobytu u An w Holandii.
Na kubikach zniknęły kolorowe dodatki i książki, a w ich miejsce postawiłam wszystkie czarne i szare rzeczy, które posiadamy. A uwierzcie, że jest ich nie wiele.
Nie wiem, czy zauważyliście ale zniknęły także kolorowe gałki. Na tę porę roku wybrałam z motywem liści. Uwielbiam nasze kubiki właśnie za możliwość zmian takimi drobiazgami!
Szkiełka wyszły spod zdolnych rączek Agnetha Home. Jak widać, taki lampion może mieć wiele zastosowań. Na balkonie dojrzewały w nich pomidory, potem paliłam w nim świece, a teraz trzymam pozostałe kulki Cotton Ball Lights. To jednak nie wszystkie, mam jeszcze kilka w zanadrzu i pewnie pojawią się wkrótce.
Czarno-szare pudełka wyczaiła My Little Home My Passion w Pepco. Kosztowały grosze, a wyglądają jak prawdziwy skandynawski oryginał ;)
20 kul to już na spokojnie można przemieszczać w różne miejsca nie zmieniając kontaktu. I tak moje leżą raz na sofie raz na klatce Saszy lub wiszą na "kuchennym barku" z Ikei (chociaż u nas nie ma nic wspólnego z tą nazwą).
Na klatce Saszy również mała zmiana. Wkroczyły inne kolory. Gruszka wyskoczyła z fartuszka i stanęła nareszcie Samulska.
Po długich poszukiwaniach udało mi się również znaleźć zdjęcie jednej z najważniejszych osób w moim życiu. Ta kruszynka na zdjęciu to Ciocia Ola (siostra mojej Prababci, ale wszyscy, od dziadka poczynając, a kończąc na najmłodszym pokoleniu, wołali na nią Ciocia), która przeżyła 106 lat (1905-2012 r.) i do końca cieszyła się zdrowiem i tryskała humorem! Poznajecie mebel w tle? ;)
Póki co zdjęcie ubrałam w taśmy, ale szukam dla niej jakiejś pięknej kwadratowej ramki. Znacie jakiś sklep z oryginalnymi ramkami? Jak Wam się w ogóle podoba zmiana aranżacji w naszym małym salonie? Lepiej w kolorze, czy w czerni?
Na zdjęciach:
Cotton Ball Lights - sznur 20 kul w kolorach: fresh mint, caramel, gold thread, heavy aqua, stone, mix grey, mild grey
Czarny baner i Gruszka - Decorolka
Gałki do mebli i czarno białe kartki - Decor Island
Szkiełka - Agnetha Home
Drewniane literki - AnyThing
Świeca sojowa - Blik
Ramki, koszyczki i turkusowy barek - Ikea
Pledy - Biedronka, Westwing
Tu jest tak pięknie że chyba się obsram - Sabina Samulska
Butle - targ staroci na kole
Jeśli coś pominęłam, a spodobało się Wam to dajcie znać, dam namiary. A teraz mam dla Was małą niespodziankę. Otóż od dzisiaj do końca tygodnia na hasło "EnjoyYourHome" otrzymacie w Cotton Ball Lights 10% zniżki na wybrany przez Was sznur kulek! Korzystajcie, bo warto je mieć w domu :)
Udanego weekendu! Uważajcie na drogach jeśli ruszacie na groby. Ja mam w zwyczaju jeździć w Święto Zmarłych do Dziadka do Płońska, więc tam ruszamy z moją rodzinką. Do przeczytania, wypatrujcie na początku tygodnia rozwiązania Urodzinowego Rozdania!
Buziaki
LU
Prześlicznie ustroiłaś domek, każdy element kojarzy się z jesienią... Wyczucie gustu masz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Lepiej w kolorze, czy w czerni? hihihih Lu, powinnaś zapytać - lepiej w kolorze, czy kolorze? ;))))) Bardzo fajnie, zresztą jak zawsze :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHaha rzeczywiście Olu, masz rację :D Ale to jest naprawdę szczyt moich czarnych możliwości :D
Usuńbosko jak zawsze. każda twoja aranżacja mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńSamulska rządzi!
Super, ładne jesienne kolorki:D
OdpowiedzUsuńlubie kolorowo.i choc twoje sa stonowane to jednak takie zywe.super zestaw szyty na miare :) a to ze mozesz przemieszczac kule bez wyjmowania Z kontaktu to zasluga twego metrazu a nie dlugosci przewodu ;))
OdpowiedzUsuńTo chyba ta jesień tak nastraja na te nastrojowe lampki bo mnie też ostatnio chodzą po głowie - a nigdy wcześniej nie chodziły ! Moja córa jak zobaczyła te kolorki stwierdziła z westchnieniem, że też by takie chciała ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe gałki z motywem jesieni pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie! I bardzo klimatyczne zdjęcia Lu...pinterest wymięka :) Uwielbiam te kolory u Ciebie, a w tej stonowanej wersji jest przepięknie, jesiennie, trochę nostalgicznie...
OdpowiedzUsuńMoja Samulska we wściekłym różu nie może znaleźć sobie u mnie miejsca...niestety :(
Ależ u Ciebie przytulnie! W dodatku same piękne dodatki:) Aż nie wiadomo na co patrzeć;)) Jeśli zaś chodzi o Cotton Ball to uwielbiam je i ostatnio wręcz oszalałam na ich punkcie;)) Ty zaś świetne zestawienie kolorów wybrałaś. Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńbardzo przytulne i oryginalne wnętrze! świecące kule nadają charakteru i ciepła
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Superprzytulnie u Ciebie (stwierdzam siedząc pod kocem). Zdjęcie Cioci jest świetne - aż chciałoby się z nią porozmawiać... Mam górne pudełko z pepco i podoba mi się w nim okienko - ja włożyłam tam zaproszenie ślubne przyjaciół :) Wszędzie jestem bombardowania Cotton Balls i właśnie pękam i stwierdzam TEŻ CHCĘ JE MIEĆ :)
OdpowiedzUsuńcottony mam nawet w całkiem podobnych kolorach, barek z ikei też, tak samo jak mnóstwo pledów i poduszek. mąż mój przezwisko ma Sasza, brakuje mi więc tylko... banerka literkowego, ale kto wie...może po weekendzie? :P
OdpowiedzUsuńcudnie u Cie,brałabym wszystko :D
DUŻO LEPIEJ!!! bardzo ładna, optymistyczna, jasna aranżacja. i świetne kolorki dobrałaś w cottonkach:)
OdpowiedzUsuńHahaha dobry wstęp ;) Podoba mi się bardzo, kolory zgrały się świetnie i w każdym miejscu wyglądają zjawiskowo, ale najbardziej przypadły mi zdjęcia z butlami i plakatami w tle, CZAD! I patrz, choć ja nie lubię kolorów, tzn lepiej czuję się bez dodatków w mocnych kolorach poza czarnym to u innych naprawdę doceniam aranżacje z kolorem! Może kiedyś zmienią się moje gusta kto wie ;) Szerokiej drogi! Buźka! A, BTW kocyki z Biedry będę znowu przeżywać tak, jak pufy ponad rok temu, byłam, widziałam i nie wzięłam, wytłumaczy to ktoś? ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pięknie w kolorach,takich jesiennych jak teraz.Kolejny raz biedronka(plecy) i pepco (udełka) miło zaskakują.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy za dwa tygodnie jak będę w PL to jeszcze będą ( pudełka),bo poduszki z wilkiem rodzinka mi upolowała:)
Literka L mnie urzekła.
ściskam
Ja bez koloru również długo bym nie wytrzymała, bardzo mi się podoba ten Wasz kącik, aż zacheca aby się na nim rozsiąść z dobra ksiązką, herbatką lub winkiem :) Koleczki mają super kolor!
OdpowiedzUsuńDruga aranżacja również bardzo mi się podoba, ten liścik jest przeuroczy:)))
Miłego dnia
O Matko...pięknie tam masz... cholerka nawet nie wiem czy się nie pokuszę o zmianę kolorystyki. Każdy metr...tfu tfu...każdy centymetr. który pokazałaś bardzo mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńLu..co mam Ci napisać...Mi się podoba tak, jak masz. Nic bym nie zmieniała..Widać w tym wnętrzu Ciebie i to jaka jesteś...tzn. domyślam się:) Poza tym fajne zdjęcia zakochanych ;) Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem dlaczego jeszcze nie mam CLB...zachwycam się ich aranżacją u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPrzytulnie i ciepło i to rodzinne zdjęcie ( 106 lat ? WOW ).
Pozdrowienia. Kamila
Piknie jest!!! Hmm,chyba skorzystam z rabatu na cottonki;-)A gdzie można kupić plakat Sabiny Samulskiej?Szukam i szukam,niestety nie udało mi się na nic trafić...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAśka.
Cześć, dzięki :) Grafiki Samulskiej można zamówić pisząc do niej na https://www.facebook.com/ssamulska. Pozdrawiam!
UsuńDziękuję:-))
UsuńLubię wnętrza b&w ale nie wiem czy długo bym wytrzymała w otoczeniu tylko dwóch kolorów ;p Jakiś dodatkowy akcent kolorystyczny musiałabym przemycić :))
OdpowiedzUsuńŚliczne cottony! Kiedyś i ja sobie zakupię ,tylko jakie odcienie?Tyle tego jest :)
Pozdrawiam!
Jak ja lubię te Twoje turkusy i musztardy :))) Pięknie zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńSkorzystałam z rabatu, dziękuję za cynk:)
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze:)
Halo, chyba nie doczytałaś kto dał Marcie cynka o tych pudełkach ;)! Szewc bez butów chodzi i ja ich jeszcze nie mam :(. Bardzo podoba mi się Twój zestaw CBL, jak i obecna kolorystyka salonu.
OdpowiedzUsuńAle pięknie to urządziłaś :)
OdpowiedzUsuńPieknie, kochana pieknie:) i galeczkom i kartom dobrze tam u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńZreszta caly ten kacik bardzo fajnie sie prezentuje:)
Świetny wystrój! Jesienna kolorystyka i ciepłe materiały - super!
OdpowiedzUsuńZnakomicie zaaranżowany, pełen domowego ciepła wystrój.
OdpowiedzUsuń