A co powiecie na adwentowy kalendarz w skorupkach orzecha włoskiego? Nie wiem czy zdobyłabym się na coś tak praco i czasochłonnego, ale muszę przyznać, że efekt jest czarujący :)))
Więcej orzechowych inspiracji znajdziecie na blogu stylistki i fotograf Dietlind Wolf
Przyjemnego tygodnia :)))
Lu
Niezwykły pomysł!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrawda...ja jestem oczarowana :)
Usuńgenialny pomysł!:) czegoś takiego jeszcze nie widziałam:)))
OdpowiedzUsuńja też dlatego chciałam się podzielić :)))
Usuńfajny pomysł:)) tylko trochę mało w nich miejsca na łakocie:)) - to taka wersja dla dbających o linię,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Marta
Ale już na złote myśli lub wróżby jak najbardziej :))) pozdr!
UsuńSuper! Tylko grozi schrupaniem orzechów przed końcem odliczania dni :D
OdpowiedzUsuńo ile w środku będą jeszcze orzechy, bo ja to chyba schrupałabym je już podczas robienia tego kalendarza :P
UsuńCudny pomysl z tym orzechowym kalendarzem:))))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kalendarz adwentowy:-)
OdpowiedzUsuń