czwartek, 28 listopada 2013

Kalandarz...

...adwentowy w wersji black&white and grey&brown :)

Już na wejściu przyznaje się bez bicia, że w tym roku kalendarza adwentowego u mnie nie będzie :( Ale ponieważ uwielbiam ten zwyczaj nie obejdzie się bez wpisu z inspiracjami :) 

An zarzuciła ostatnio temat black&white, ja dorzuciłam grey&brown, które są mi zdecydowanie bliższe. Ponadto w temacie adwentowych kalendarzy czerwony, zielony, srebrny i złoty przewija się co roku i to na tych samych zdjęciach ;P A mi udało się znaleźć kilka nowych perełek, które nie ukrywam gdybym zabierała się za kalendarz z pewnością bym wykorzystała. Na przykład zapomnianą przez wszystkich poczciwą skarpetę ;)


Ten powyżej to mój ulubiony, z bloga Idemakeriet - polecam! :)

niedziela, 24 listopada 2013

Czarno na białym

Weekendowe przeglądanie i wertowanie magazynów i czasopism wnętrzarskich z moją mamą zakończyło się sukcesem! Albo wręcz nową fascynacją.

Było już szaro, było biało to teraz czas na zestaw czarno-biały :)

Oczywiście zaczęło się od jednego zdjęcia w gazetce a skończyło na kilkugodzinnym przeglądaniu internetu w poszukiwaniu inspiracji black & white.

To co mnie urzekło najbardziej to to, że zestaw ten można jak sie okazało wykorzystać w każdej przestrzeni i wszędzie przy zrównoważonym doborze kolorów, faktur i dodatków wygląda wręcz nieziemsko.

Salon:




Sypialnia:






Kuchnia:






Łazienka:





Kącik do pracy:




Przedpokój i garderoba:





Black & White to też ciekawe rozwiązanie dla wytroju wnętrz restauracyjnych:



A jeżeli ktoś uważa, że sam zestaw czarno- biały jest dość monotonny i smutny to dodam, że każdy kolor który wprowadzicie do tego połączenia idealnie wkomponowuje się w przestrzeń. Na to też mam kilka fotograficznych dowodów :)




Z góry zaznaczam, że przedstawiłam tylko kilka zdjęć w każdej z przestrzeni (wybór okazał się niezwykle ciężki) natomiast setkę pozostałych zdjęć znajdziecie na naszym Pinterest na tablicy Black & White.
Pozdrawiam i miłego tygodnia!

An

piątek, 22 listopada 2013

Co raz bliżej święta...

Witajcie,

tym razem tylko kilka słów bo jestem mega zmęczona po kolejnej podróży, ale nie mogłam wytrzymać żeby nie napisać i żeby czegoś Wam nie pokazać. W tym przypadku jednak słów nie musi być dużo, bo zdjęcia bronią się same!

Zapraszam do sklepu House of Seasons, który znajduję się na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Właściciele na co dzień prowadzą kwiaciarnię, która również znajduje się na terenie lotniska, a ten wyjątkowy sklep otwierają tylko na 4 miesiące w roku.


poniedziałek, 18 listopada 2013

Mała wielka kuchnia...

...bo mimo jej niezbyt pokaźnych rozmiarów mieści wszystko co dwóm osobom jest potrzebne do życia, a oprócz tego wykarmiła i przygotowała nie jedną imprezę na 30 osób ;)
Tak jak pisałam przy okazji szarej eminencji, kuchnie wykończyliśmy jako pierwszą i jest to kącik z którego jestem najbardziej zadowolona! Mimo, że w porównaniu do mojego Szarlatana spędzam w niej o wiele mniej czasu. Tak, u nas prym w gotowaniu wiedzie mój mąż i jest w tym bardzo dobry! No ale o tym może kiedy indziej ;) 

Dzisiaj chciałam pokazać wam co się zmieniło od ostatniego razu, który możecie zobaczyć tu. Po powrocie z Syberii zabraliśmy się ostro za wykończenie i "ufunkcjonalnienie" naszego M, zanim zastanie nas jesień. A uwierzcie mi, że było tego dużo :P

Zaczęliśmy od zaimpregnowania cegieł na ścianach, bo bez tego pył i kurz jest dwukrotnie większy, a przy otwartych półkach jest to nie do zniesienia! Więc jeśli kiedykolwiek zapewnicie sobie taką atrakcje jak klinkier w domu, nie zapomnijcie o jego impregnacji :) Następnym priorytetem było rozpakowanie półek z foli i również ich zaimpregnowanie. Jeśli chcecie zachować ładny kolor naturalnego drewna, nie używajcie bezbarwnej bejcy Behandla z Ikei. Po jej użyciu drewno żółknie i wygląda okropnie! Ja polecam lakier do drewna Natural Wood Fluggera, który nadał im ładny pół połysk i zachował naturalny kolor półek :) Teraz sprzątanie ogranicza się do raz w tygodniu i jest o wiele przyjemniejsze.


sobota, 9 listopada 2013

Zewnętrza Rotterdamu

Witajcie,

Lu ostatnio pisała o wnętrzach to ja skupię się tym razem na zewnętrzach (tak Magda i Piotrek - ta nazwa niedługo będzie występowała w słowniku) ;) Obiecałam także, że opowiem trochę o ostatniej wizycie w Rotterdamie. Spróbuję to połączyć.

Tytułem wsprowadzenia wspomnę tylko tyle, że Rotterdam został całkowicie zniszczony w czasie II Wojny Światowej i praktycznie całkowicie odbudowany w latach 1950-1970. Zobaczcie jak im to wyszło...

środa, 6 listopada 2013

Szara eminencja...

Nie wiem czy też tak macie, ale mój wzrok najbardziej przyciągają kuchnię i to właśnie im poświęcam najwięcej czasu przeglądając zdjęcia wnętrz :P Może dlatego właśnie najłatwiej było mi wykończyć moją własną ;) Zresztą pod koniec tego tygodnia przystąpię do sfotografowania tego kącika i prawdopodobnie o nim będzie kolejny wpis :)

Dzisiaj natomiast przygotowałam dla was zbiór kuchennych szarości. Wydaję mi się, że białe kuchnie powoli ustępują szarym eminencjom i chyba słusznie. Są równie piękne, a z pewnością o wiele bardziej praktyczne - białe szafki, półki i podłogi, można sprzątać na okrągło, wiem to z własnego doświadczenia :P Poniżej zobaczycie, że do popielatych pasuje praktycznie wszystko to samo co do białych - drewno, wiklina, stal, kolorowe (czerwone, zielone, pomarańczowe) i pastelowe dodatki. A ich przewaga polega na tym, że kryją w sobie jakąś nutkę tajemnicy, z której białe są zupełnie ogołocone ;)

















źródło zdjęć znajdziecie na naszym Pinterest - Kitchen

Jak wrażenia? Podobają się wam kuchenne szarości? Mi bardzo i gdyby nie to, że nasza kuchnia ma niecały rok i dopiero niedawno ją wykończyliśmy (no i może jeszcze dlatego, że mój szarlatan z pewnością szybko wybił mi ten pomysł z głowy), pewnie zmieniłabym ją na szarą :P Ale kto wie, może fronty szafek kiedyś pójdą do wymiany :D Póki co cieszę oko w grafitowej kuchni, z pomarańczowymi dodatkami, mojej siostry - Iw ten post dedykuje Tobie, zainspirowałaś mnie ;)

Lecę ćwiczyć jogę :)))

Optymistycznej środy :)))
Wasza
Lu

niedziela, 3 listopada 2013

Wyniki Urodzinowego Konkursu EYH

Kochani,

dostaliśmy od Was bardzo dużo pięknych komentarzy, ciepłych słów i zastrzyk pozytywnej energii :))) Przeczytałyśmy zarówno te na blogu jak i na facebooku, ale także te wysłane do nas bezpośrednio mailem. Jest nam niezmiernie miło, że mamy tylu czytelników, którzy czerpią inspiracje z tego co wynajdujemy i tworzymy :)

To nasze pierwsze urodziny i w najśmielszych życzeniach nie oczekiwałyśmy, że będą aż tak udane. Mamy teraz moc na kilka kolejnych lat ;) Dziękujemy, że jesteście bo to Wy napędzacie nas do działania! A że wszystkie komentarze były piękne i nie byłyśmy w stanie się zdecydować, który jest najlepszy, postanowiłyśmy je ponumerować i zamkniętymi oczami wybrać dwa :)

Tym sposobem uroczyście oświadczamy, że album nr 1 - "Sztuka aranżacji wnętrz"


otrzymuje Ika z Wędrowanie moje...

Album nr 2 - "Aranżacje wnętrz"


trafi do Natalii z Home is my dream...

Jeszcze raz wszystkim dziękujemy za przesłane komentarze, a zwycięzców prosimy o przesłanie nam drogą mailową danych do wysyłki: enjoyourhome.blog@gmail.com

Życzymy Wam cudownego wieczoru i ładowania energii na kolejny piękny jesienny tydzień, a same zabieramy się za szukanie nowych inspiracji :)))

Pozdrawiamy
An & Lu
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...