Obiecany dawno post, teraz w związku ze zbliżającymi się Targami Rzeczy Ładnych (na które przy okazji serdecznie zapraszamy) okazał się wręcz pożądany, a dokładnie dekoracje ze słoikami w roli głównej :)))
Zanim jednak przejdę do pokazania Wam dekoracji przybliżę miejsce i sale, którą wybraliśmy na uroczystość weselną :) Posłużę się do tego niestety zdjęciami (wnętrz) znalezionymi w sieci ponieważ swoje w przypływie porządków na dysku usunęłam :( Mam jednak nadzieję, że mimo ich braku zdołam Was przekonać, że nawet prosty słoik może posłużyć nam za ozdobę tak ważnej uroczystości jaką jest wesele ;)
Nasze wesele odbyło się w ośrodku Agroturystycznym Binduga w Broku. Decyzje podjęliśmy jeszcze tego samego dnia, którego wybraliśmy się na jej obejrzenie, a było to zimą roku 2012 :)
Ośrodek dysponuje aż 4 salami weselnymi, ale najładniejsza z nich wszystkich była "Stanica" z tarasem i oknami wychodzącymi nad Bug, a której "zewnętrza" mogliście obejrzeć powyżej. Nie muszę chyba Was przekonywać, że wiosną i latem to miejsce prezentuje się znacznie lepiej? Otaczająca zieleń wdziera się wszystkimi zakamarkami, a pobliska rzeka i jej domownicy dostarczają niezapomnianych wrażeń :)))
Gorzej chyba będzie z wnętrzem, ale może się mylę i wcale nie zaskoczę, bo wydaje mi się, że większość sal weselnych w Polsce tak właśnie wygląda :P Tzn. satyna goni satynę, a wszystko w mdłych kolorach i zupełnie od czapy. Do tego trochę światełek albo najlepiej kryształów i gotowe. Może kogoś urażę tym stwierdzeniem, ale dla mnie taki wystrój to żaden wystrój :P
Tutaj było podobnie. Zeszyt ze zdjęciami Pani Dekoratorki składał się tylko i wyłącznie z takich specjałów.
Na szczęście w wybrana przez nas sala pod toną satyny, siatek i innych materiałów skrywała ogromny potencjał - drewniane stoły, krzesła, ściany, słupy i bale!
zdjecie moje
Poprosiłam więc grzecznie o zdjęcie materiałów ze stołów, krzeseł, sufitów i pozostawienie tylko gładkich obrusów :) Panie robiły wielkie oczy i niedowierzały, ale ja mimo to podjęłam ryzyko i wygrałam :)))
Goście byli zachwyceni (ja również ;), a i właściciele trochę na tym skorzystali. Chociażby zmianę tej powyższej składanki na piękny stół z bali, za który dziękuje :))) Wyobraźcie sobie, że gdy poprosiłam o zdjęcie dekoracji, tłumacząc, że odbiera urok tej sali postanowili zrobić z tym porządek i chwilę przed naszym weselem powstało takie o to cudo na wiejskie przysmaki + kilka innych poprawek :)
Goście byli zachwyceni (ja również ;), a i właściciele trochę na tym skorzystali. Chociażby zmianę tej powyższej składanki na piękny stół z bali, za który dziękuje :))) Wyobraźcie sobie, że gdy poprosiłam o zdjęcie dekoracji, tłumacząc, że odbiera urok tej sali postanowili zrobić z tym porządek i chwilę przed naszym weselem powstało takie o to cudo na wiejskie przysmaki + kilka innych poprawek :)
Z resztą zostawiam Was bez komentarza :)
zdjęcia Fotografownia
Wszystko, no prawie wszystko, wylądowało w księdze gości, którą kończę ozdabiać :)
Tutaj jeszcze kilka zdjęć by Nakokarde
- kwiaty Nakokarde <3
- 120 słoików - półroczne domowe zbiory - dekorowałam z całą rodziną :)))
- tasiemki, koronki i inne wstążki - zasoby Cioci krawcowej, sklepy i pasmanterie
- bieżnik z juty - Allegro
- papierowe taśmy - Dekoracyjna Taśma
- serwetki, sznurek i etykietki (winietki) - Tiger
- menu, zaproszenia i lista gości - Love Prints <3
- Wąsy, okulary i inne cuda na patyku - Ja
- łaszki, peruki i przebrania - głównie szafa Szarlatana ;)
- walizki i skrzynki - osiedlowy śmietnik i warzywniak na Woli ;)
- aparat i zdjęcia - Fuji Instax Mini 7 - świetna zabawa dla wszystkich gości, polecam!
- księga gości - Studio Mini Forma <3
Jak wrażenia, podoba się Wam taka prosta i delikatna dekoracja, a może wolicie satyny? ;P
Jeśli zdjęcia Was nie przekonują, to zapraszam jeszcze na film :)))
Film - RagusFilm
Moja suknia - do kupienia na Allegro
Jeśli wciąż Wam mało, polecam zerknąć do posta ze ślubu i wesela, tam również sporo zakamarków sali :)
Co do innych aspektów wesela w Bindudze, to polecam to miejsce z całego serca <3
Wspaniała i uśmiechnięta obsługa, przepyszna kuchnia, malownicze krajobrazy! Miejsce jest bajkowe! Fajerwerki, jazda bryczką i inne niespodzianki w cenie :) Oprócz tego 120 miejsc noclegowych w czystych i schludnych domkach, wiatraku i pokojach przy sali. A wszystko na luzie i w rozsądnej cenie ;)
Wiecie, że ta dekoracja powstała również z myślą o Was i blogu :) Sama myśl, że ma trafić to tutaj, napędzała mnie do działania! Teraz cieszę się, że podołałam i mogę Wam to wszystko pokazać :))) Gdyby ktoś kiedyś chciał podchwycić ten motyw i w ten lub podobny sposób urządzić wesele byłabym uradowana :D
No to co porabiacie w weekend? Zawitacie na Targach Rzeczy Ładnych ozdobić jakiś słoik? ;)
Miłego weekendu!!! Korzystajcie ze słońca.
Wasza
LU
ach co to był za balll <3
OdpowiedzUsuńLu..mistrz koncepcja!to miejsce zawsze powinno juz tak wygladac, dalas mu prawidlowa szate:)
OdpowiedzUsuńpzdr Martysz
Kochana Lu przeczytałam i obejrzałam z zapartym tchem:) nawet łezka mi się w oku zakręciła, bo ten film jest tak piekny, że coś niesamowitego... :))))) szczęście w Waszych widać na kilometr... Wszystkiego dobrego dla Was:) śliczna z was para, a ta noc na pewno będzie zawsze pięknie wspominana przez Was jak i przez Waszych gości:) śliczne miejsce i widzę słoiczki! :D buziaki
OdpowiedzUsuńPomysł miałaś świetny i całość prezentuje się b.ciekawie:-)foty cudne
OdpowiedzUsuńWszystkiego db na nowej drodze zycia:-)))
trochę slubów i wesel w zyciu sfociłam.. i widziałam niestety wiecej satyn niż chciałabym zobaczyc.. , choc przyznam sie ze ostatni sezon slubny akurat pod wzgledem wystroju sal i samego pomysłu mile popiescił moje nerwy oczne ;p Zrobiłas kawał swietnej roboty :) wieze ze pani dekoratorka zaczerpnie troche pomysłow i dzieki temu tez popracuje nad gustami przyszłych panien młodych ;) a tak sowją drogą. za te fajne pomysły i wystroje zawsze odpowiada panna młoda ( tak z dosiwadczenia mówie) rzadko kiedy weselny dekorator ;p
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana tym, jak przeobraziliście to miejsce! Przepiękne dekoracje, wspaniała atmosfera, radośnie, kolorowo i tak cudnie sielsko. Łza się w oku kręci, gdy podgląda się szczęście innych - dziękuję za tego posta, dostarczyłaś mi pięknych wzruszeń :)))) I z całego serducha i z jego najgłębszej głębi życzę Wam szczęścia, radości życiowej, byście na swojej drodze spotykali mądrych i dobrych ludzi, by nie opuszczał Was optymizm i uśmiech, który stoi na straży szczęścia i smutki przegania. Wszystkiego dobrego na każdy dzień! A słoiki uwielbiam i u mnie ich bez liku - wszędzie porozstawiane :) w niedzielę, będę je malować farbą tablicową, ale u siebie w domu :) Serdecznie Was pozdrawiam!!!!!! Dobrego dnia :) Magda
OdpowiedzUsuńBrak mi słów, pięknie, jestem pod ogromnym wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że dopięliście swego. Pani dekoratorka czegoś się od Was nauczyła ;) ja oprócz słoików uwielbiam jeszcze puszki ;)
OdpowiedzUsuńWszystko przemyślane co do najmniejszego szczegółu. Piękne miejsce i piękni Młodzi :-) Jakbym teraz miała organizować moje wesele, to podkradłabym kilka rozwiązań od Was :-) Dużo szczęścia!!! Widać, że się bardzo kochacie :-)
OdpowiedzUsuńJedyne co razi to plastikowe butelki na stołach ;)
OdpowiedzUsuńNie, satyny zdecydowanie nie!!!! Podoba mi się, bardzo!!!! No i super inspiracja i natchnienie, bo niedługo też będę troszke przystrajać (nie sobie). Pozdrawiam gorąco!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne! mnie też się w oku łezka zakręciła po obejrzeniu teledysku :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita dawka inspiracji...a ten dzień jeszcze przede mną ;] i widzę jaki ogrom pracy mnie czeka...
Radość, uśmiech i energia, odczarowaliście te satynowe ciężkie klimaty :))) Od razu zwróciłam uwagę na ogromna ilość kwiatów!
brak słów.... Lu majstersztyk dekoracji:D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się powiedzieć: "Ach, co to był za ślub"! Cudowne wesele, dekoracje. Widać szczęście i udaną zabawę na kilometr!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super, bardzo super :) świetny ten rustykalny ołtarzyk przed młodymi :)
OdpowiedzUsuńJak widzę satynę to mnie coś we wnętrzu skręca, zupełnie nie rozumiem dlaczego tylko satyna (chyba cena, chociaż taka grubsza też jest droga) mnóstwo różnych sal oglądałam i wszystkie tak samo beznadziejne (zresztą nawet i w pościeli króluje satyna brrrrrrr).
Jak widać można w bardzo prosty i efektowny sposób udekorować salę.
Na Targi się nie wybieram, ani jako wystawca, ani jako klient, ani nawet jako "apacz"
Uściski :)
Ach... wzruszyłam się, przepięknie Kochana!!! Tak trzymajcie! :)))) Przepięknie!
OdpowiedzUsuńO Boziuniu!!! Jakie miałaś piękne wesele!!! Cudo!:) Ja już niestety jestem po ślubie... I niestety tak ładnie nie było... Ale jak któraś z moich sióstr będzie się wybierała za mąż to możesz być pewna że Ten post będzie pierwszy który jej pokaże na tema wystroju sali i wszystkiego do ślubu :)
OdpowiedzUsuńA czy mogę podkraść od Ciebie kilka pomysłów na 25 rocznice ślubu moich rodziców? ;)
Pozdrawiam :)
Cieszę się, o to chodzi :))) Niech w tym kraju coś się w końcu na weselnych salach zmieni! Oczywiście, że możesz będę zaszczycona :D Pozdrowionka!
UsuńNie wypada mi za bardzo chwalić ( brałam udział w dekorowaniu słoików, zresztą nie bardzo dowierzając,że uda się osiągnąć
OdpowiedzUsuńzamierzony efekt) muszę jednak powiedzieć WOOOOOooooW!!! :)))
Podpisuję się pod wszystkimi powyższymi komentarzami i...pękam z dumy roniąc łezki szczęścia.
Będę tu zawsze wracać, czuję jakby mój dom powiększył się o to miejsce - kawałek PIĘKNA, który już zawsze będzie grzał
serce :) Kocham was <3 Mama
Świetny film :)
OdpowiedzUsuńFAN-TA-STY-CZNIE! Bardzo proszę nie zwalniać tylko pisać takie posty i umieszczać takie zdjęcia.Wspaniała metamorfoza weselnej sali to dowód na to, że warto walczyć o swoje,a prościej znaczy lepiej. I jeszcze słoiczki:) Świetne.
OdpowiedzUsuńDekoracje są zachwycające, doskonale trafiają w mój gust. Słoiki, serwetki, tkaniny, kolory - w bukiecie, na sali, wszędzie!
OdpowiedzUsuńPosiadasz może zdjęcie stołu z bali od góry? Jestem ciekawa jego wyglądu od tej strony :) On świeci od środka czy to efekt jedynie na zdjęciu?
Heja :) Dziękuje pięknie za wszelkie komplementy, miło mi :))) Nie mam niestety stołu od góry, z tego co pamiętam, to stół był od środka podświetlony, ale nie przyglądałam się co i jak :) Polecam podjachać do Bindugi, cudne miejsce również na wypad na weekend!
UsuńHmmm... niegrzeczne byłoby z mojej strony jak bym zgapila killa pomysłów?
OdpowiedzUsuńBierz co chcesz :))))
UsuńCudnie, moje marzenia!
OdpowiedzUsuńJeśli można się dowiedzieć, jak zamocowaliście te wiszące słoiki żeby się nie zsuwały, widzę sznurek jutowy, ale nie widzę owinięcia, a ciekawość mnie zżera :)
Dziękuje :)))
UsuńSłoiczki wisiały na sznurku jutowym, który był przywiązany do drucika owiniętego wokół szyjki, nic prostrzego :) Powodzenia!
Dziękuję ;)
UsuńNadal nie mogę wyjść z podziwu nad metamorfozą sali ;)
Bardzo interesujący wpis! Wiele się można z niego dowiedzieć! Ja własnie się zastanawiam nad atrakcjami na weselu, i bardzo podoba mi się opcja taka jak pokazy barmańskie myślę też, że to klimatem zdecydowanie będzie pasowało do naszego wesela, więc chyba się skuszę na tę opcję :)
OdpowiedzUsuń