Witajcie w ten piękny sobotni poranek :)))
Tak jak zapowiadałyśmy, zapraszamy was dzisiaj do wzięcia udziału w walentynkowym konkursie, w którym do wygrania są produkty duńskiej marki Tiger.
Może za nim przejdziemy do konkursu pokrótce opowiemy o firmie Tiger :)
Tiger to sklep skandynawskiej sieci znanej w całej Europie. W Polsce mamy ich dopiero trzy i wszystkie znajdują się w Warszawie. Niemniej jednak ich popularność rośnie w tak dużym tempie, że kto wie, a może w perspektywie kilku lat pojawią się też w innych polskich metropoliach :)
W sklepach Tiger można znaleźć szeroki asortyment produktów potrzebnych na co dzień, w przystępnych cenach. Są to np.: zastawa stołowa, artykuły papiernicze, zabawki, świece, artykuły dekoracyjne dla domu i biura, akcesoria do kuchni i łazienki, produkty sezonowe i wiele, wiele innych...
Mamy nadzieję, że tym krótkim wstępem zachęciłyśmy was do poznania marki Tiger i wzięcia udziału w zabawie, której zasady są bardzo proste i na pewno dobrze wam znane:
1 - Odpowiedz na pytanie: Który z poniższych produktów marki Tiger wybrał/abyś na prezent dla ukochanej osoby i dlaczego? Komentarz prosimy zostawiać pod postem :)
UWAGA - jeśli nie masz bloga zostaw swój e-mail!
UWAGA - jeśli nie masz bloga zostaw swój e-mail!
latarenka z serduszkiem
polarowy czerwony koc w białe serduszka
naczynie żaroodporne
duży czasomierz kuchenny
2 - Udostępnij na swoim blogu nasz baner konkursowy z odnośnikiem do tego posta. Jeśli nie masz bloga udostępnij nasz post na swojej tablicy na facebook-u.
3 - Jeśli posiadasz facebook-a polub funpage Enjoy Your Home i Tiger Polska na facebook-u. Nie martw się jeśli nie masz facebook-a, i tak bawisz się z nami!
Na odpowiedzi czekamy do 12 lutego do godziny 24:00!
Tuż przed walentynkami, autorom trzech najciekawszych wypowiedzi wręczymy, wybrane przez nich w zabawie, walentynkowe gadżety Tiger :)
Odbiór nagród będzie możliwy w jednym ze sklepów przy Al. Jana Pawła w Warszawie. Uczestnikom zabawy spoza Warszawy nagrody wyślemy pocztą :)
Trzymamy za was kciuki!!!
Enjoy!!!
An&Lu
OOOO. jestem pierwsza. Może to mi przyniesie szczęście i po raz pierwszy coś wygram:-) Droga Lu wybieram te wieszaczki. Jest to konkurs walentynkowy,więc myślę, ze dla dorosłych:-) Moją argumentację wybory potraktuję pół żartem , pół serio. Wybrała wieszaczki jako podarunek walentynkowy, aby powiesić ładnie zrzucane szybko (podczas zabawy walentynkowej)ubranka. Zabawa zabawą , ale porządek musi być:-)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i pozdrawiam serdecznie. Gosia z homefocuss.blogspot.com
No to ja wybieram budzik:) Moja druga polowka potrzebuje porzadnego budzika! Maze ten zadziala:)
OdpowiedzUsuńPs. Wlasnie odkrylam, ze w naszym miasteczku wasz sklep;-)
sercowy budzik, dla tego mojego śpiocha !!!
OdpowiedzUsuńOch cudowna foremka d naleśników! Tak, to byłby idealny prezent dla mojego D. bo 1) kocha naleśniki z dżemem truskawkowym (mam nadzieję, że mimo wszystko jestem nadal przed nimi :)) 2) jestem praktyczna i na pewno wykorzystałabym ją też dla siebie 3) strasznie chciałabym mu takie sercowe zrobić kiedyś na śniadanie...najlepiej zaraz przed propozycją wybrania się na zakupy ;)
OdpowiedzUsuńWaham się między kocykiem, budzikiem a latarenką, każda z nich przydatna i idealna dla tego jedynego. Kocyk, bo większego zmarzlucha nie znam. Budzik, bo gdyby nie fakt, że słońce wysoko nic nie wygoniłoby go z łóżka. Latarenka, żeby zawsze do mnie trafił - nawet po zmroku.
OdpowiedzUsuńNo, ale ostatecznie latarenka wygrywa. Rozgrzeje, oświetli i wprowadzi w odpowiedni nastrój nie tylko w Walentynki.
http://bogdziunka.blogspot.com/2013/02/walentynkowa-zabawa.html
Z pewnością wybrałabym kartkę głosową. W ten sposób mogłabym oddac swoje uczucia mojej drugiej połówce, mogłabym powiedziec jej te wszystkie słodkie "kotku, misiaczku, żuczku i pączusiu" : ) Mogłabym jej nawet zaśpiewac serenadę ! (kto powiedział, że to tylko dla mężczyzn ? :D)
OdpowiedzUsuńJestem maniaczką prezentów ręcznie robionych, więc kartka ta byłaby dodatkowo idealnym sposobem na wyrażenie siebie, a przecież w prezentach dla ukochanej osoby o to chyba właśnie chodzi, kreatywnośc przy jednoczesnym nie zatraceniu prawdziwego ja, które ta druga osoba tak kocha !
Bez wątpienia dla mojego ukochanego wybrałabym budzik. Moja druga połówka ma zazwyczaj tendencję do przesypiania całego dnia bez względu na to czy musi iść do pracy czy też nie :) I gdyby nawet mój mężczyzna położył się spać poprzedniego dnia o 18 to i tak gwarantowane jest, że gdyby nie zadzwonił budzik to wstałby dopiero następnego dnia około 16 myśląc, że to dopiero ranek... Dlatego też marzę o takim prezencie, który z pewnością postawiłby go na nogi każdego dnia, a biorąc pod uwagę taki tradycyjny budzik - z pewnością pierwszego dnia zerwałby się z łóżka jak nigdy :)
OdpowiedzUsuńJa bym wybrała tablicę magnetyczną, najbliższa mi osoba często o czymś zapomina, dzięki tej tablicy może w końcu zapamięta kiedy mam urodziny (nie mówię o moim partnerze - gdyż go nie posiadam - chodzi o kogoś innego)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wybrała bym to śliczne naczynko żaroodporne. Mój luby uwielbia gdy na weekendowe śniadanie przygotowuje mu pyszne i aromatyczne wypieki. Ten gadżet z pewnością wywołał by uśmiech na jego twarzy i bez żadnych słów wyraził moje uczucia :)
OdpowiedzUsuńJa wybrałabym wieszaczki,ponieważ mój Ukochany ma tendencję do rzucania ubrań gdzie się da... wręczając mu takie wieszaczki mogłabym mu delikatnie zasugerować, że wszystko ma swoje miejsce :)Powiedziałabym mu, że musi się nimi opiekować <3 czyli ciągle do nich zaglądać i je przebierać :) Mam nadzieję, że utrapienie rzucania ubrań gdzie popadnie by się skończyło :)a wszystko dzięki magicznym serduszkom na wieszaczkach <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńzabusia8869@wp.pl
tablica magetyczna
OdpowiedzUsuńżeby ukochana osoba mogła czytać liściki zostawione przez ze mnie dla niej
żeby móc zawieszać tam zdjęcia-wtedy gdy nie możemy się zobaczyć...żeby uczucie naszej tęsknoty było mniej bolesne
Wieszałabym także tam różne rzeczy związane z spędzonymi razem chwilami-bo wspomnienia wprawiają Nas w dobry Nastrój
Mogłabym też przypiąć przepis na potrawę,która będzie czekać na ukochaną osobę gdy wróci do domu....
Wybrałabym foremkę żaroodporną w kształcie serca. Mąż uwielbia słodkości, więc piekłabym dla niego same miłosne frykasy :)
OdpowiedzUsuńwybieram budzik w kształcie serduszka, ale nie dla ukochanej osoby, ale dla moich najukochańszych synków- 4 letniego Jasia i rocznego Stasia. Dlaczego taki wybór? Starszy synek akurat uczy się godzin na zegarku i przyda mu się budzik, żeby mógł wstawać do przedszkola:) a młodszy uwielbia piosenkę z programu Tik-Tak a co za tym idzie tykanie zegarka:)) jak zobaczy taki piękny budzik będzie zachwycony.
OdpowiedzUsuństanikmarcin@wp.pl
Z okazji walentynek wybrałam dla swojego ukochanego budzik, aby każdego ranka budził się z pozytywną energią płynącą prosto z mojego serca w jego kierunku, niech miłość będzie z nami!
OdpowiedzUsuńmart.trze@wp.pl
Wiem, że Ukochany najbardziej ucieszy się z polarowego koca . :) Dlaczego? Ponieważ sam mi powiedział, że nie ma nic przyjemniejszego niż zimowy wieczór, spędzony w objęciach Drugiej Połówki.;) Być blisko siebie, pod jednym kocem, czuć ciepło drugiej osoby... Aż Miłość wiruje w powietrzu, a serduszka pojawiają się nawet na kocyku!
OdpowiedzUsuńan.nadgrodkiewicz@wp.pl
Ja wybrałabym naczynie żaroodporne, gdyż jak mówi powiedzenie "Przez żołądek do serca" :-) choć nie mam wielkiego talentu kulinarnego, to sprawia mi wielka przyjemność przygotowywanie posiłku dla mojego (od niedawna:)) Męża :) w takiej formie nie dość, że można przygotować wiele wspaniałości, zarówno dań głównych, pysznych śniadań czy obiadów, można też upichcić deser - i do tego w kształcie serca!! :) to byłaby w dosłownym i przenośnym znaczeniu możliwość przygotowania posiłku z miłością ;) Pozdrawiam, Madzia :)
OdpowiedzUsuńmagda.mandys@wp.pl
Latarenka z serduszkiem dla mojej ukochanej która uwielbia spędzać zimowe wieczory przytulając sie do mnie przy naturalnym świetle świecy !!!
OdpowiedzUsuńdyblus@tlen.pl
Ja wiem ze moja najdroższa połówka ucieszyła by się z porannych naleśników z serkiem, dżemem lub z czekoladą które uwielbia a na dodatek jak by były w kształcie serca to już widzę jego uśmiech jeszcze większy :) Z chęcią chciałabym zrobić taką niespodziankę mojemu ukochanemu w walentynki :).
OdpowiedzUsuńwodniczka3@wp.pl
ja wybrałabym magnetyczną tablicę w kształcie serca, bo mój ukochany jest fotografem i mam mnóstwo fantastycznych zdjęć ze wspólnych chwil - z podróży, spotkań, koncertów i wystaw, ale też z bardziej romantycznych momentów spędzonych tylko we dwoje. zamieściłabym najfajniejsze z nich i podarowała mojemu chłopakowi, żeby zawsze mógł wspominać najlepsze momenty z trzech wspaniałych lat bycia razem.
OdpowiedzUsuńlighta@wp.pl
Wybrałabym tablicę magnetyczną ze względu na fakt że można ja zawiesić w dowolnym miejscu i zostawiać miłe wiadomości. Miło by było obudzić się i na drzwiach szafy od razu odręcznie narysowane serce lub odcisk stopy dziecka po weekendowych zabawach. Interesujący gadżet na walentynki.
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/jadwiga.janus
Post udostępniony i profile polubione
dzanus_192@wp.pl
Zdecydowanie serduchowy budzik! To idealny prezent dla mojego męża, który jest strasznym śpiochem i nie sposób go rano dobudzić :) Tak piękny gadżet na pewno nieco osłodziłby mu okrutny moment rozstania z pościelą :) :)
OdpowiedzUsuńLatarenka! Oświetliłabym stół na romantyczną kolację we dwoje. W jej nastrojowym świetle podałabym pastę z krewetkami, popijalibyśmy wino, słuchając w tle jazzowych kawałków Armstronga.
OdpowiedzUsuńWIESZAKI Z SERDUSZKIEM! Już widzę ten uśmiech na Jego twarzy, gdy wstaje rano do pracy, a tu pięknie wyprasowana koszula wisi na wieszaku w serduszka. Można bez pośpiechu razem zjeść śniadanie.
OdpowiedzUsuńWybrać bym chciał wiele rzeczy. Pozostanę przy latrence. Ze względu na moją kobietke która lubi pachnące świeczki. W ten sposób nadałaby im nowy charakter. A gdy mnie nie będzie przy niej ciepło ją ogrzeje blask z latarenki.
OdpowiedzUsuńvinh58gtvt@gmail.com
Ja dla ukochanej osoby wybrałabym " zegarek z budzikiem ". Czemu ? Proszę odpowiedź....
OdpowiedzUsuńMój partner jest wielkim śpiochem,
rozweselić go można tylko urlopem.
Śpi do późna, trudno go obudzić,
ciągle o brak pobudki musi marudzić.
A więc ten gadżet bym mu sprezentowała,
odpowiednią rzeczą bym go obdarowała.
Skończyłyby się teksty " sobie zaspałem,
bo pobudki przy łóżku swoim nie miałem".
No i tak mijały by dni szczęśliwie,
a ja kochałabym się w nim bojaźliwie.
Już nie byłoby spóźniania,wesoła jego minka,
może niedługo powiększyłaby się nam rodzinka.
Fajnie by było, tak atrakcyjnie,
czasem może i rekreacyjnie.
A budzik co dnia bym nam przypominał,
by mój partner o wstawaniu nie zapominał.
Poza tym to gadżet do każdego wnętrza pasujący,
urok osobisty i miłość w sobie mający :)
56manka@gmail.com
Wyznaję zasadę "przez żołądek do serca" więc wybrałabym chyba formę do pieczenia w kształcie serca...
OdpowiedzUsuńwszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał,
OdpowiedzUsuńlecz w czym największa jest radocha?!
we wspólnym gotowaniu, jedzeniu i piciu!
miłość i pichcenie przecież ważne w życiu!
więc jaki mam wybrać dar walentynkowy,
by rozniecić dzięki niemu żar sercowy?
oczywiście NACZYNIE NA ŻAR ODPORNE,
gdyż kobiety w miłości muszą być przezorne! :)
(victavip@o2.pl)
budzik serduszko oczywiście! jest przeuroczy i w moich kolorkach:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Wszystkie piszecie o Walentynkach a ja mam wtedy urodziny lubego , Amor przyniósł mi go w Walentynki a , że lubi słodkości forma żaroodporna byłaby idealna na urodzinowy tort !:)
OdpowiedzUsuńPrzez żołądek do serca i myślę , że wtedy zapomni o mamusi słodkościach !
czeresniowekolczyki@o2.pl
Wybrałabym naczynie żaroodporne bo nienawidzę piec, a gdybym miała takie cudeńko to na pewno bym się zmobilizowała. Najwyżej by nie było jadalne ale na pewno bym sfotografowała i cieszyła oczy :)
OdpowiedzUsuńJa wybrałbym "polarowy czerwony koc w białe serduszka" ponieważ moja ukochana ciągle narzeka na brak ciepła. Czyż ja jej za mało go daje? Z pewnością nie. Chciałbym go ponieważ :
OdpowiedzUsuń1. Wygląda ślicznie, poza tym nawiązuje do tego miłosnego święta
2. Jest delikatny, miękki - dzięki niemu nie zapomni o mnie ani przez chwilę
3. Piękny, wygodny i użyteczny - sprawi, że Walentynki trwać będą przez cały rok.
Chciałbym ten koc ponieważ najważniejsze w miłości jest ciepło. Jak się je straci , to już nic nie będzie takie samo. Ciepło domowego ogniska jak przygaśnie - to miłość gdzieś uleci. Ja muszę temu zapobiec. kochacwszystko@o2.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMój Partner nie jest z tych, co potrafi wyrażać uczucia słowami, a jedyne danie, które mu wychodzi to jajecznica. Myślę, że takie foremki do jajek znacznie ułatwiłyby mu wyrażanie uczuć w ważnych dla Nas momentach. Natomiast ja miałabym większą pewność, że jednak coś do mnie czuje. ;)
OdpowiedzUsuńOj, ciężki wybór... nie wiem na co się zdecydować, podobają mi się dwie rzeczy: budzik w kształcie serducha i naczynie żaroodporne, i chyba jednak wygrałoby naczynie - przyrządziłabym w nim danie przepełnione prawdziwą miłością;) i myślę, że mój mąż byłby zachwycony:) bo podobno do serducha mężczyzny trafia się właśnie przez żołądeczek:)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM!
Zdecydowanie wybrałabym budzik,ponieważ mój narzeczony jest strasznym śpiochem,zazwyczaj ma nastawione 3 telefony,które doprowadzają mnie bardzo często swoim naprzemiennym dzwonieniem do szału.Gdybyśmy mięli taki budzik z pewnością wstawanie byłoby przyjemniejsze :)
OdpowiedzUsuńBez chwili namysłu wybrałabym latarenkę, aby Walentynki trwały u nas przez cały rok przy każdej kolacji przy blasku i zapachu świec. Uwielbiam oryginalne latarenki, dlatego uważam, że jej czar sprawiłby, że magiczne uczucie nigdy nie zgaśnie, lecz będzie rozkwitać w wyjątkowej atmosferze:) Z przyjemnością więc biorę udział w romantycznej zabawie:) Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńWybrałabym latarenkę czerwoną z serduszkiem,żeby światełko lampki,którą w niej zapali rozświetlało naszą miłość i nigdy nie gasło,,,
OdpowiedzUsuńA ja wybrałbym dla mojej Ukochanej piękna czerwoną laterenkę, ponieważ moja Misia uwielbiam różnego rodzaju świece, zapachowe podgrzewacze itp., a o takiej latarence kiedyś marzyła. Mówiła, że pięknie by wyglądała na stoliku nocnym w sypialni i swoim blaskiem rozświetlała całe pomieszczenie kiedy my szykowalibyśmy się do "spania". ;) Chciałbym jej taki prezent podarować na walentynki, byłaby szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńadammatyja@op.pl
Kocyk ! Bo w naszym przypadku to podwójny prezent, taka miłosna broń obosieczna :)
OdpowiedzUsuńDla Miłego - żeby go otulać podczas drzemki, jak lubi. I dla mnie - żeby to otulanie dostarczało również miłych wrażeń estetycznych, bo obecny ulubiony kocyk w kratkę woła o pomstę do nieba ! (ciii, już dobrze :D)
Dla mojej Walentynki wybrałabym naczynie żaroodporne. Ja kocham gotować, piec a mój ukochany uwielbia jeść. Kocham piękne rzeczy, szczególnie śliczne i praktyczne akcesoria kuchenne. Ach....mam już w głowie 1000 pomysłów, co przygotowałabym w tym ślicznym naczyniu. Podawałabym w nim nie tylko zapiekane śniadania, desery zimne i na ciepło, przygotowywałabym w nim również pyszne zapiekanki na obiad i kolację. To śliczne Serduszko nie leżałoby u mnie na półce, korzystałabym z niego każdego dnia. Już widzę wielkie zdziwienie i mega uśmiech na buzi mojego ukochanego, jak podaję mu w nim tiramisu i .....zjadamy je razem.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Aneta
aneta.majchrzak@wp.pl
Oczywiście, że naczynie żaroodporne! Mój mąż to kucharz z zawodu i pasji, świetnie gotuje i uwielbia zapiekanki oraz tartę na słodko i z warzywami, więc dostałby taką ode mnie oczywiście z zawartością do spożycia :)
OdpowiedzUsuńBanerek umieszczam u siebie. Pozdrawiam!