No dobra, skoro Ludka zaczęła temat przeobrażeń i zmian we własnym M to ja pociągnę temat i pokażę wreszcie dawno obiecywany fragment swojego nowego holenderskiego lokum. Jakkolwiek to brzmi zapraszam Was wszystkich do mojej nowej sypialni. To zastałam na początku:
Prawda, że ładnie? Czysto, biało, schludnie, dużo miejsca, duże okna! To urzekło mnie na początek choć wiedziałam, że ja w takiej jednolitej (trochę hotelowej) tonacji nie wytrzymam. Wszystko pięknie tylko brak życia, brak kolorów, brak "domowości" o ile tak to można nazwać. Pokochałam to mieszanie od razu właśnie za te jasne meble i za to, że dało mi to ogromne pole manewru i stanowiło idealną bazę dla dalszej pracy, nazwijmy ją dekoratorskiej :) Dodatkowo wiedziałam, że nie mogę zabrać z Polski mebli bo nadal mam tam mieszkanie, z którego obecnie korzysta mój brat. Pozostała mi zabawa dodatkami! Doszłam też do wniosku, że jest to TYLKO mieszkanie wynajmowane nie wiem ile w nim zostanę, więc nie chciałam wkładać w nie za dużo pieniędzy. Oczywiście jak zobaczę coś ładnego to nie ma szansy żebym przeszła obojętnie, ale staram się ograniczać. Mam za to wspaniałych przyjaciół z pracy, którzy na urodziny sprawili mi niezwykły prezent w postaci voucheru do jednego z moich ulubionych sklepów w Rotterdamie z dodatkami do domu V&D, z którego wróciłam obładowana torbami i takimi zdobyczami:
A jak to już wygląda w całości i gdzie umieściłam moje najnowsze zdobycze? Zobaczcie sami:
Zapraszam do sypialni po lekkim- trzymiesięcznym (bo tyle tu już jestem) liftingu:
Miałam tyle szczęścia, że poprzednia lokatorka zostawiła biurko, które kupiła do mieszkania i miała na tyle gustu, że idealnie wpasowało się do wystroju sypialni. Nowe ustawienie mebli pozwoliło wyodrębnić kącik biurkowy z czego jestem bardzo rada bo w Warszawie miałam miejsce jedynie na stół. Jednak biurko z prawdziwego zdarzenia to inny komfort pracy. Mogę rozłożyć się ze wszystkimi materiałami pisząc dla Was posty i nie muszę tego sprzątać tylko po to żeby zjeść obiad jak człowiek. Mam do tego osobny stół w jadalni :))) A tak wygląda reszta sypialni:
(nawet opakowanie na chusteczki są tu fajne)
(w tym dwie świeżynki w kropki z ostatniego polowania :) )
Wielkie okna to mega plus w zasadzie większości mieszkań w Holandii! Mieszkanie jest bardzo jasne i dzięki nimi również sprawiające wrażenia bardzo przestronnego. Z tej strony mam widok na spokojną, cichą i rodzinną uliczkę. O kwiatach jeszcze napiszę :)
Skrzynia- znalazłam ją w IKEA i jestem mega zadowolona z tego zakupu. Nie dość, że wygląda bardzo ładnie i wpasowuje się idealnie w całość aranżacji to jeszcze można tak schować naprawdę dużo rzeczy. Ja przechowuję tam dla dodatkowe zestawy kołder, poduszek, pościeli i ręczników dla gości. A tu jeszcze kilka dodatkowych zdjęć sypialni:
W całości wygląda to teraz mniej więcej tak:
I tak to mniej więcej wygląda. Już niedługo pokażę Wam kolejny fragment mojego mieszkania, ale że zostało mi jeszcze trochę na tym magicznym voucherze najpierw dokupię kilka drobiazgów :)
A za co jeszcze kocham Holandię? Za to, że wszystkie kwiaty, które widzicie na powyższych zdjęciach + dodatkowy bukiet białych i czerwonych róż, które akurat wylądowały w salonie, zapłaciłam 5 EURO!!! Prawie jak za dramo! Tak, kwiaty są tu bardzo tanie co osobiście bardzo mnie cieszy!
Rozpisałam się dziś okrutnie, ale mam nadzieję, że przebrnęliście :) Nie mogę się zdecydować o czym napisać Wam następnym razem! Za mną wycieczka do Szwajcarii i do Londynu - o czym wolicie usłyszeć w pierwszej kolejności?
Pozdrawiam i życzę Wam udanego tygodnia!
An
Ps. Pamiętacie, że dzisiaj ostatnia szansa, żeby zagłosować na Enjoy Your Home w Konkursie Blog Design - głosowanie na Bloga Publiczności w kategorii Wnętrza? :)
DZIĘKUJEMY ZA WASZE GŁOSY!!! :)))
Bardzo fajnie! Ja marzę o metamorfozie i jednocześnie ukończeniu naszej sypialni, bo jest najbardziej zaniedbanym pod względem wnętrzarskim pomieszczeniem w naszym domu, ale opornie to idzie. Chcę właśnie zakupić jedną albo dwie te skrzynie, bo są świetne, zawsze jak jestem w Ikea to koło nich łażę ;) Buźka!
OdpowiedzUsuńGoraco polecam te skrzynie. Przez to, ze sa wiklinowe nie wygladaja tak masywnie a mieszcza naprawde duzo rzeczy. Ja jestem zachwycona. Dodatkowe miejsce do przechowywania, ktore jednoczesnie doskonale wpasowuje sie w cale wnetrze i wrecz stanowi jeden z elementow dekoracyjnych. Pozdrawiam
Usuńlepiej było przed
OdpowiedzUsuńzapomnialam tylko dodac, ze zdjecie przed bylo lekko podrysowane, albo zrobione zaraz po remoncie i tuz po moim przyjezdzie nie wyglada az tak rewelacyjnie jak na zdjeciu, ale dziekuje za opinie. Co kto lubi. Dla mnie ladnie ale bez zycia. Pozdrawiam
UsuńCudo! Tak prosto i zarazem z tymi super dodatkami efekt świetny :) i jeszcze ten retro widok za oknem :)
OdpowiedzUsuńoj tak! widoku nie oddalabym za nic! z drugiej strony tez jest piekny, ake to pokaze juz pozniej :) Dziekuje! :D
UsuńPiękna zmiana! Moc jak zwykle tkwi w dodatkach! :)
OdpowiedzUsuńdokladnie! I mozna dokonac wielkich zmian naprawde niskim kosztem i malym nakladem pracy :)
UsuńSypialnia wyglada napawde pieknie! I te drzwi, te drzwi... Cudo! :)
OdpowiedzUsuńCudownie udomowiłaś to wnętrze,choć baza była bardzo ładna. Mieszkanie jest fantastyczne i jeszcze te witraże...marzenie
OdpowiedzUsuńŻeby w UK mieszkania choć w połowie tak wyglądały jak te w Holandii....ehhh
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie, dużo przytulniej. Gdzie można dostać taki chodniczek w paski? Szukam czegoś takiego i nigdzie nie mogę znaleźć.
OdpowiedzUsuńAnia
W ubieglym tygodniu bylam z kolejna wyzyta w Holandii i jestem nia po raz kolejny zauroczona. Przepiekne, janse mieszkania, te ogromne okna! Wszelkie sklpiki i sklepiczki uwielbiam... trasy rowerowe i piekna zielen... oj zazdroszcze CI jej :) Sypialnia piekna!
OdpowiedzUsuńŚliczne drzwi przesuwne... ooo ! :)
OdpowiedzUsuńFajnie się to prezentuje :) Wcześniejsza wersja była ładna, estetyczna, jasna, ale rzeczywiście brakowało w niej odrobiny kolorów :)
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaję, że teraz często bedziesz gościć w V&D. Dostałam niedawno kupony na 20% zniżki u nich :))) Piekne te kolorki w Twojej sypialni :))
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy świetny, baza była tewż ładna, ale teraz jest przytulnie i z charakterem.
OdpowiedzUsuńPięknie!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała aranżacja sypialni, jakoś nie pasują mi tylko te kartki przymocowane przy pomocy taśmy. Widziałabym tutaj ramki:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuje. Problem polega na tym, ze to mieszkanie wynjamowane i nie moge robic w nim zadnych dziur stad tasmy dekoracyjne jako jedno z niewielu dostepnych w tych momencie rozwiazan zastepczych :)
UsuńFantastyczna sypialnia. Sama marzę o takiej w podobnym stylu. Nowoczesna, ale przytulna :) Niedługo kupuję nowe łóżko na www.burzynscymeble.pl/pl/c/Lozka-nowoczesne/50 , a potem wystrój :) Już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne to nowe oblicze sypialni. Od siebie dodała bym tylko tiulowe pompony i w skali do 10 byłoby wtedy bezapelacyjnie 11 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i zapraszam z rewizytą do siebie :)
http://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
efekt piękny :)
OdpowiedzUsuńNo i niech ktoś mi powie, że dodatki nie mają mocy cudotwórczej :) Pięknie w Twojej sypialni!
OdpowiedzUsuńBardzo cenię takie drobne zmiany, bo dzięki nim można w stosunkowo łatwy sposób tchnąć nowe życie we wnętrze. Metamorfoza bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń