...za mną cały życia szmat, przede mną cały świat :) Kiedyś myślałam, że po 30tce życie się kończy, że osoby które przekroczyły tę magiczną liczbę są nudne i zdziadziałe, bo najlepsze lata mają już za sobą :P Teraz kiedy sama dobiłam tego wieku wiem, że jest zupełnie na odwrót! To właśnie dopiero teraz, czuje, że żyje tak jak chcę, a świat stoi przede mną otworem :D Mam nadzieję, że Roma pozwoli mi dalej go poznawać i smakować, spełniać marzenia i realizować swoje pomysły na życie! Ale z tego co udało mi się już przeczytać, zaobserwować i doświadczyć, to dzieci nie są do tego żadną przeszkodą. A wręcz przeciwnie uzupełniają nasze życie i czynią je jeszcze ciekawszym :D
Co prawda zawsze marzyła mi się GRUBA BIBA, a nie GRUBA JA (już ledwo mieścimy się z Romą w cokolwiek, ale szpilki, leginsy i jakąś fajną bluzkę chyba jeszcze na siebie wcisnę ;) na 30. urodziny :P Ale szczerze mówiąc przeżyłam już tyle szalonych imprez, wyprawiliśmy z Szarlatanem tyle pamiętnych urodzin i jedno najlepsze na świecie wesele, że jakoś nawet mi nie szkoda, że się nie napije bąbelków akurat w tej edycji ;) Zresztą wiem, że goście wypiją z Szarlatanem za mnie tyle, że od samego patrzenia na nich upije się ze szczęścia :D
Wracając na ziemie (bo imprezka jeszcze za chwilę, najpierw Bloggers Baby Shower :) to odkąd się urodziłam wiele się na niej zmieniło. Uświadomił mi to elementarz 30-latka, który świetnie obrazuje lata, w których się wychowywałam. Fajne to były czasy, mimo tego, że tak nie wiele wtedy człowiek miał. Może dzięki temu doceniam to co posiadam i szanuje rzeczy, którymi się otaczam tak żeby służyły mi długo :)
Nie to żebym narzekała, bo teraz też jest fajnie. Np. dlatego, że można stworzyć taką o to listę wymarzonych prezentów i podzielić się nią ze wszystkimi, żeby wiedzieli jak sprawić radość 30 letniej kobiecie w ciąży i nie tracili pieniędzy na nietrafione upominki ;)
Materiały do ćwiczeń - Mam 30 lat, Wydawnictwo Papierówka
Piórnik i kredki - prawie tak stare jak ja ;)
Wracając na ziemie (bo imprezka jeszcze za chwilę, najpierw Bloggers Baby Shower :) to odkąd się urodziłam wiele się na niej zmieniło. Uświadomił mi to elementarz 30-latka, który świetnie obrazuje lata, w których się wychowywałam. Fajne to były czasy, mimo tego, że tak nie wiele wtedy człowiek miał. Może dzięki temu doceniam to co posiadam i szanuje rzeczy, którymi się otaczam tak żeby służyły mi długo :)
Nie to żebym narzekała, bo teraz też jest fajnie. Np. dlatego, że można stworzyć taką o to listę wymarzonych prezentów i podzielić się nią ze wszystkimi, żeby wiedzieli jak sprawić radość 30 letniej kobiecie w ciąży i nie tracili pieniędzy na nietrafione upominki ;)
1. Voucher do SPA - zawsze marzył mi się taki full complex zabiegów od stóp do głów. Zarówno pielęgnacyjnych na dłonie, stopy czy twarz, jak i relaksujących masaży i refleksologii :) Myślę, że po porodzie będzie mi się marzył jeszcze bardziej ;D
2. Chociaż nie lubię się obwieszać biżuterią i złotem, to sztyfty zawsze mam w uszach. Od dawna brakuje mi jakiś delikatnych złotych lub z mosiądzu. Te drugie fantastyczne robi Orska - śrubki, wkręty, spinacze :)
4. Dzienniczek Dziecka - Jestem typem, który lubi mieć wszystko zapisane i uporządkowane w jednym miejscu! A wydaje mi się, że przy dziecku będzie mi to jeszcze bardziej potrzebne żeby nie zwariować ;)
5. Woda perfumowana Hilfiger Woman Pear Blosson - Uwielbiam jej delikatny i orzeźwiający zapach, no i oczywiście miętowo-granatową kokardkę :D
6. Karty upominkowe do H&M, bo mogę obkupić w nim całą rodzinę i dom. A przed narodzinami Romy przydałby się nam nowy komplet ręczników (różowych hehe) i pościeli :) Ikea też zawsze na propsie, a karty upominkowe to moim zdaniem w ogóle strzał w 10 na prezent!
7. Czytnik e-Booków Kindle Touch. Jak wiecie lubię czytać, a na książki miejsca brak, w tym roku też raczej go nie przybędzie :P Poza tym czytnik jest wygodniejszy przy dziecku :)
8. Koszula Nocna Maternity, żeby po narodzinach Romki wciąż się dobrze prezentować w domowych pieleszach i wygodnie karmić ;)
9. Kolorowanka dla dorosłych. Zawsze lubiłam rysować, kolorować i malować :) A ponieważ niektórzy mnie straszą, że pierwsze tygodnie spędzę głównie w domu to przyda mi się taka forma odskoczni od rzeczywistości ;) Zresztą nie tylko po to, bo kolorowanki mają znacznie więcej zalet o czym bardzo fajnie napisała Manufaktura Radości.
10. Torba do zadań specjalnych. Długo szukałam takiej, która odpowiadała by mi wizualnie i spełniała swoją funkcje w 100%, a nie była tylko modnym dodatkiem do wózka. Na szczęście udało mi się to dzięki jednej z mojej sióstr, która sobie bardzo chwaliła Torbę SoYoung. Duża, z wieloma przydatnymi funkcjami, o uniwersalnym fasonie i kolorze oraz możliwością zamiany na plecak. Te ostatnie cechy były dla mnie ważne, ponieważ chciałabym żeby i naszemu Komando Tacie również pasowała do stylówki i bez krępacji mógł ruszyć z Romką w drogę ;)
11. Dziecko dzień po dniu. Bardzo polubiłam książkę W Paryżu Dzieci nie Grymaszą, więc jej kotynuacje również chętnie poznam :)
12. Kurs Chustowania, bo podobno od tego trzeba zacząć jeśli chce się nosić dziecko blisko serca :) Potem zdecydujemy z Szarlatanem czy chusta czy nosidełko jest dla nas wygodniejsze. Ale któryś z tych gadżetów z pewnością nabędziemy, bo ta wersja transportu będzie znacznie prostszym rozwiązaniem na wyjście z domu żeby załatwić coś w okolicy, niż taszczenie wózka po schodach do windy :P
Jaki prezent zrobiliśmy sobie z Szarlatanem, który za kilka dni również kończy trzy dyszki? Idziemy dzisiaj na spotkanie z Romą, czyli ostatnie już USG (edit: swoją drogą jeśli szuakcie dobrego specjalisty w tym temacie w Warszawie to polecam dr Tomasza Roszkowskiego!) :D Nie widzieliśmy dziewczyny od listopada, więc pewnie się domyślacie jak bardzo jestem podekscytowana? :D
Czy Wy też chcielibyście mi zrobić prezent? Jeśli tak to kliknijcie w reklamy wyświetlające się na blogu :D Myślicie, że sama to wymyśliłam? O nieee podpowiedziała mi to jedna z czytelniczek w zeszłym roku w moje urodziny, więc postanowiłam w tym roku wykorzystać ten pomysł. Zrobicie mi tę przyjemność? :)
Pięknego dnia!!!
LU
Najlepszego z okazji urodzin! Oby ten dzień był wyjątkowo udany :) Ja mam 28 i ten sam piórnik :D
OdpowiedzUsuńDzięki! haha no to nieźle :D Kiedy go kupiłaś? Bo ja już właśnie nie pamiętam czy jeszcze w gimnazjum czy już w liceum :P
UsuńUdanych urodzin i multum prezentów jakie sobie wymarzyłaś! Wszystkiego dobrego w tym roku bo będzie szczególny! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje, były i jeszcze będą, bo imprezka dopiero za 2 tygodnie :)
UsuńKochana na Lu, 100 lat! Pewnie, że życie zaczyna się po 30 ;-). Czekają Cię teraz niezwykle emocjonujące i wspaniałe chwile, aż wzruszam się na samo wspomnienie. P.S. nr 4 miałam, bo ja też ten uporządkowany typ, i przez dwa pierwsze miesiące życia Łucji się z nim nie rozstawałam, potem czułam, że ogarniam czas karmień i przestałam spisywać. A "W Paryżu dzieci..." wciąż nie mogę dokończyć, choć bardzo ciekawa. Ściskam mocno!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje Anula! Ja odkąd jestem w ciąży, ciągle się wzruszam i płacze, strasznie wrażliwa się zrobiłam, więc co to będzie po narodzinach Romy :P
UsuńDobrze wiedzieć, ale dużo też tam ciekawych innych rubryk i ogólnie taki segregatorek żeby trzymać wszystko razem, może się przydać :)
Właśnie czytaj, bo ja niedługo będę musiała sobie odświeżyć to co tam było napisane ;) Ściskam!
Odłożyłam inne rzeczy na bok i skończyłam czytać. A wracając do Dzienniczka to chyba przeczytałam wszystko co tam jest napisane setki razy podczas karmień ;-)
UsuńStrasznie ta torba mi się podoba, chyba przy kolejnym dziecku sobie taka sprawię, a co. Co do świętowania 30tych urodzin z wielkim brzuchem, to wiem coś o tym. Ale wcisnęłam się w różową mini i zrobiłam dwie imprezy, a co! Tylko szpilek nie dałam rady założyć bo moje stopy wyglądały jak dwa serdelki :P Samych cudownych chwil jeszcze teraz i później już z Romą. Niech otaczają Cię tylko pozytywni ludzie. Najlepszego!
OdpowiedzUsuńA co :P
UsuńNo mi też ta torba się podoba jako zwykła torba, nie tylko do wózka czy dla dziecka :) Hmm to mi na szczęście nie spuchły w ogóle, może dlatego, że zimno :)
UsuńDziękuje, już nie mogę się doczekać Was tutaj <3 A co!
Pewnie to kwestia temperatury, ja mam urodziny w czerwcu.
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin. I samych trafionych prezentów
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJa Ci dam nudne i zdziadziałe;))) jeszcze trochę a na moim torcie będzie 40 i wcale nie myślę, żebym była nudna ;)Mnóstwo się wydarzyło i nadal szaleję :)))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego dobrego by w Twoim życiu nie zabrakło uśmiechu i miłości...byś prezenty dostawala każdego dnia i korzystała z życia ile wlezie :)
Pozdrawiam!
martaimama.blogspot.com
hehe chyba Cię nie obraziłam? Zresztą gdybym chciała to i samą siebie bym obraziła, bo też już jestem po 30tce :D
UsuńDziękuje, tego bym właśnie sobie życzyła :)))
Buziaki!
Wszystkiego najlepszego i niech Ci Roma lekką będzie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje, przyda się, bo robi się co raz ciężej ;)
UsuńWszystkiego dobrego.Tak naprawdę to życie zaczyna się dopiero po czterdziestce ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje! Sprawdzę to za 10 lat :D
UsuńPo 1 wszystkiego dobrego z okazji urodzin;) szybkiego i szczęśliwego rozwiązania. Niech Roma zdrowo rośnie a Szarlatan otacza Was ogromem miłości;*
OdpowiedzUsuńPo 2 (nie zrozum tego jako złośliwość to po prostu moja opinia) odniosę sie do listy rzyczen. Dla mnie taka torba (nr10) to fanaberia. Już kolejny jak widzę drogi gadżet...(1bylo łóżeczko dwa razyza drogie moim skromnym zdaniem). Co do torby..Jasne ze torba do wózka jestniezbedna ale torba to torba..co ta wybrana przez Ciebie takiego ma ze tyle kosztuje? Przegródki, kieszonki, zameczki-to ma każda w dobrym wózku wierz mi;) argument o kolorystyce, stylowie zupełnie do mnie nie trafia-moim zdaniem to dowód wlasniena to ze ma być to GADŻET. Czy Tatusiowie których córki maja różowe, błękitne etc wózki a tym samym torby do kompletu wstydzą sie spacerów? Wręcz przeciwnie róż moznanosic dumnie, rownież będąc facetem, wioząc/niosąc ukochana córę;)
Żeby nie było do końca tak ponuro dodam ze świetnym rozwiązaniem jest Wasze nowe krzesełko w jadalni dla Romy. Przy następnym dzięki napewno zainwestuje żeby nie karmić na klęcząc na podłodze tylko jak biały człowiek siedząc przy stole;)
Po 3 czekam z niecierpliwości na nowe posty o wnętrzach bo te w Twoim wykonaniu uwielbiam;)
Pozdrawiam, Kasia
Po 1 bardzo dziękuje, zdrowie i miłość są bardzo ważne, jak nie najważniejsze w życiu :)))
UsuńPo 2 nie obrażam się, o ile ktoś pisze w tak kulturalny sposób jak Ty :) Torba podoba mi się nie tylko dlatego, że ma te wszystkie bajery, ale po prostu jako torba na co dzień. Tak jak buty, tak i torbę lubię mieć jedną, ale porządną i żeby mi pasowała do wszystkiego. A ta będzie pasować właśnie wszystkim członkom rodziny idealnie, co myślę, że w naszym małym M jest dośc istotne :) Ot dlatego :) Na łóżeczko mogłam sobie pozwolić bo dostałam wózek, fotelik i kilka innych rzeczy, dlatego nie miałam oporów :)
Nie uważam też, żeby Ci co mają różowe córki wstydzili się spacerów, ale mój np. by nie chciał paradować z różową torbą, chociaż już w różowych talerzach wcinać zupę mu nie przeszkadza :D
Cieszę się, że wpadło Ci w oko krzesełko i mogłam coś dobrego podpowiedzieć! Dziękuje jeszcze raz za Twój komentarz i życzenia i do przeczytania ;) Pozdrawiam! Lu
Wszystkiego naj naj
OdpowiedzUsuńJa właśnie 40 stuknęłam i też wierzę że wiele się zacznie
Pozdrawiam Koziorożca :-)
No to jak ktoś powiedział kilka komentarzy wcześniej, życie zaczyna się po 40! Pozdrowienia od Wodnika ;)
UsuńNajlepszego urodzinowego!!!
OdpowiedzUsuńHehe, pewnie każdemu młodemu -baardzo młodemu-człowiekowi zdaje się,że 30-cha to starość ;p Ale potem przychodzi objawienie(choć nie u każdego),że dopiero teraz człowiek jest świadomy tylu rzeczy i prawd i może z tym swoim "bagażem" jeszcze wiele zdziałać :)
Pozdrawiam!
Dziękuje :))) Chyba tak właśnie jest, mam nadzieję, że właśnie mi się uda dużo zdziałać z tym bagażem, mimo wszystko :D Pozdrawiam!
UsuńNajlepszego! Ja kilka dni temu skończyłam 31 :) Jednak nie wiem dlaczego, czuje się młodziej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i oby tak dalej :D Dziękuje!
UsuńWszystkiego Naj Naj :) Dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki, aby Wasze życie rodzinne było przepełnione miłością :) no i pieknymi meblami i dodatkami w domu ;) Na mojej liście życzeń na 30stkę był KitchenAid ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje :))) Na mojej będzie też, ale chyba na parapetówkę :D Buziaki!
UsuńNudni po trzydziestce? To chyba tylko Ci bez pasji i chęci życia, a Tobie jej nie brakuje:))) Wszystkiego dobrego, spełniaj marzenia, łap magiczne chwile. teraz dopiero zaczyna się życie!:****
OdpowiedzUsuńDziękuje Madziu :))) Obym miała ją jak najdłużej :* <3
UsuńUrodzinowe najlepszości, Lu! Niech Ci się spełnią wszystkie marzenia :*:*
OdpowiedzUsuńPokażesz nam się z brzucholem,Trzydziestko? Na bank wyglądasz ekstra :):):)
pees.a po co klikać w te reklamy,bo nie rozumiem?
Dziękuje Aśku :))) Może wkrótce pokaże, muszę tylko coś cyknąć fajnego :) Hehe po kaskę, coś tam wpada do mojej kieszeni za każde kliknięcie ;) Buziaki!
UsuńWszystkiego Najlepszego! Życie zaczyna się po 30! :) A co do życzeń, oj muszę zerknąć na tą koszulę maternity, bo chyba też już pora za nią się rozglądnąć. Kurs chustowania- polecam na youtube, to wystarczy! 6 lat temu jak rodziłam pierwszą córkę takich specjalnych kursów nie było, mi chusta nie podeszła, choć mam dalej i jasne, że spróbuję jeszcze raz, ale przyjaciółka bez problemu wiązała chustę dzięki youtube, to nie takie trudne, a filmików jest pełno. A i książka o francuskim wychowaniu to jedna z moich ulubionych, mam też tą z Twoich życzeń- i w sumie tam nic nowego nie ma, to tylko zebrane bardziej zwięźle punkty omówione w tej pierwszej książce, więc szału nie ma. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuje :))) Cieszę się, że mogłam podpowiedzieć coś fajnego i dzięki za Twoje rady, może masz rację. Aczkolwiek bałabym się gapić w ekran i plątać chustę. Ale może teraz wydaje mi się to takie straszne, a w rzeczywistości nie jest :) Wolę w punktach takie rzeczy, bo w tej pierwszej części właśnie trzeba się strasznie doszukiwać jeśli chce się coś znaleźć :P Pozdrawiam!
UsuńWszystkiego najlepszego Lu! Reklamy kliknięte ;))
OdpowiedzUsuńLu, życie zaczyna się po 30-stce! U mnie w sierpniu na torcie pojawią się dwie trójki i powiem szczerze, że po 30-stce żyję mega satysfakcjonującym życiem! Jest inne od tego z dwójką na przedzie, w dużej mierze właśnie za sprawą macierzyństwa (od ośmiu miesięcy już podwójnego!), ale jest takie hm... dojrzalsze; nie skupione na sobie; uczące cierpliwości i wyrozumiałości. No nic tylko ŻYĆ NIE UMIERAĆ! ;)
OdpowiedzUsuńZwyczajnie i po prostu życzę Ci SATYSFAKCJONUJĄCEGO ŻYCIA PO TRZYDZIESTCE!
Wszystkiego najlepszego!!
OdpowiedzUsuńLista baaardzo na tak :-) Kolczyki widziałabym także u siebie:)
Lu kochana, wszystkiego najwspanialszego z okazji urodzinek!!! :)
OdpowiedzUsuńTa 30 to chyba jest jakaś magiczna ;) Wszystkiego dobrego i samych wspaniałych chwil:)
OdpowiedzUsuńMam 30 lat ! podoba mi się :) zabawny pomysł i tak znam ten klimat!
OdpowiedzUsuńJa zrobiłąm sobie najlepszy prezent na 30stkę, postanowiłam zrobić sobie przerwę w życiu zawodowym i zwolniłam się z korpo :) Przez rok byłam na bezrobociu- wydałam wszytskie swoje oszczędności i nadrobiłam wszytskie zaległosci :) A do tego na koniec wzięłam kredyt dla bezrobotnych online i poleciałam na wymarzone Bali na dwa tygodnie :) Polecam każdemu kto ma taką możliwość! Życie zmienia się o 180 stopni :)
OdpowiedzUsuńI oczywiście wszytskiego najlepszego! :)
Fajnie mieć znowu 30 lat, chociaż to minie momentalnie ale jak to mówią trzeba żyć chwilą :)
OdpowiedzUsuń