Pamiętacie jak prawie rok temu pisałam Wam (>>>KLIK), że to będzie przełomowy rok? Pewnie nie, bo nawet ja sama o tym zapomniałam :P Może dlatego, że to nie byl łatwy rok, wręcz bardzo trudny. Nie wiem nawet czy jestem w stanie opisać Wam ile łez w nim przelałam i jak bardzo ciężko pracowalam na to żeby być tu gdzie jestem teraz! A gdzie i kim jestem teraz? Jestem szczęśliwym człowiekiem! :D Kobietą, która popełniła w tym roku wiele błędów i pomyłek i po raz pierwszy widzi w tym swój sukces, a nie porażkę. Kobietą, która lubi siebie pod każdym względem. Nauczyła się odpuszczać i rezygnować, odpoczywać i czerpać siłę nawet z najgorszych dni. Uwierzyła, że może się spełniać i zarabiać na swoich talentach oraz pasjach (m.in. dzięki Wam, DZIĘKUJE <3). A przy tym mieć przy boku kochającą rodzinę, wspaniałych znajomych, przyjaciół, piękny dom i jeszcze więcej wiary, że wszystko jest możliwe!
I właśnie z takim przesłaniem na Nowy Rok wpadłam tu do Was na chwilę :) Warto szukać, warto błądzić, a potem próbować od nowa. Warto się zmieniać, pracować nad sobą i swoim życiem, nie oglądać się na innych, pisać własny scenariusz i realizować go krok po kroku! Życzę Wam abyście znaleźli do tego siłę, odwagę i z uśmiechem szli do przodu, a napewno wszystko się uda :)))
Jak dobrze wiecie miniony rok należał do naszego nowego mieszkania (>>>KLK). To głównie na nim skupiałam się przez większość czasu. Mieszkanie co prawda wciąż nie jest urządzone, ale najważniejsze elementy posiada, więc nie przeszkadza mi to za bardzo. A przynajmniej nie na tyle żeby poświęcać mu kolejny rok w 100%. W 2018 roku chciałabym bowiem znacznie więcej czasu i pieniędzy poświęcić na podróże z rodziną i przyjaciółmi oraz na rozwój zawodowych umiejętności. Nie mówię jednak, że nie pokażę Wam postępów w nowym mieszkaniu, tylko że będzie ich znacznie mniej i pewnie cześciej na Instagramie (>>>KLIK) niż tutaj. Dlatego zapraszam Was do zaglądania tam regularnie ;)
W prezencie na nowy rok mam dla Was piosenkę, która może zainspiruje Was do zmian tak jak mnie inspiruje odkąd skończyłam liceum. Ten utwór kończył bowiem przedstawienie mojej klasy na koniec szkoły średniej i bardzo zapadł mi w pamięć :) Szczęśliwego Nowego Roku Kochani <3
Wasza
LU
Tak ja też czuję że poprzedni rok był the best :)
OdpowiedzUsuńLudka ta piosenka przywołała wszystkie wspomnienia z liceum. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i oby spełniło Ci się to wszystko co zaplanowałaś :) Pozdrowienia, Sylwia
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku Lu:)
OdpowiedzUsuńPowiało optymizmem.W dzisiejszych czasach wzajemnego opluwania się,hejtowania i ogólnego narzekania,aż przyjemnie , czyta sie takie wpisy.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2018 roku!!
Ja właśnie się nastawiam na to, że ten rok, który się właśnie zaczął będzie dla mnie najlepszy ze wszystkich. Podjęliśmy z mężem decyzję, że szukamy mieszkania na sprzedaż wrocław i wreszcie urządzimy się tak jak sobie to dawno wymarzyliśmy!
OdpowiedzUsuńOooo, Myslovitz... Zespół z mojego rodzinnego miasta - byłam na ich kilku koncertach... Lubię, oj, lubię bardzo... Zwłaszcza "W deszczu maleńkich żółtych kwiatów" - oooch, albo "Ściąć wysokie drzewa" (z tekstem z refrenu "To my - motyle i ćmy... [...] Wróć... Kochaj i trwaj...")
OdpowiedzUsuńDzięki, że mi przypomniałaś :) (To nie do wiary, że krążek "Hapiness is easy" ma już 12 lat!)
Dobrego 2018!
I tak trzymaj! Wszystkiego dobrego dla Was! Dla mnie 2017 rok też był przełomowy;)
OdpowiedzUsuń