Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nowy rok. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nowy rok. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 stycznia 2018

Najlepszy Rok Ever!

Pamiętacie jak prawie rok temu pisałam Wam (>>>KLIK), że to będzie przełomowy rok? Pewnie nie, bo nawet ja sama o tym zapomniałam :P Może dlatego, że to nie byl łatwy rok, wręcz bardzo trudny. Nie wiem nawet czy jestem w stanie opisać Wam ile łez w nim przelałam i jak bardzo ciężko pracowalam na to żeby być tu gdzie jestem teraz! A gdzie i kim jestem teraz? Jestem szczęśliwym człowiekiem! :D Kobietą, która popełniła w tym roku wiele błędów i pomyłek i po raz pierwszy widzi w tym swój sukces, a nie porażkę. Kobietą, która lubi siebie pod każdym względem. Nauczyła się odpuszczać i rezygnować, odpoczywać i czerpać siłę nawet z najgorszych dni. Uwierzyła, że może się spełniać i zarabiać na swoich talentach oraz pasjach (m.in. dzięki Wam, DZIĘKUJE <3). A przy tym mieć przy boku kochającą rodzinę, wspaniałych znajomych, przyjaciół, piękny dom i jeszcze więcej wiary, że wszystko jest możliwe!

I właśnie z takim przesłaniem na Nowy Rok wpadłam tu do Was na chwilę :) Warto szukać, warto błądzić, a potem próbować od nowa. Warto się zmieniać, pracować nad sobą i swoim życiem, nie oglądać się na innych, pisać własny scenariusz i realizować go krok po kroku! Życzę Wam abyście znaleźli do tego siłę, odwagę i z uśmiechem szli do przodu, a napewno wszystko się uda :)))



niedziela, 1 stycznia 2017

Enjoy Your 2017!

Nowy rok, nowe postanowienia, oczekiwania, plany i życzenia. Poprzedni rok nauczył mnie, że nie warto się na nich fiksować, bo życie (chociaż w dużej mierze zależy od nas) lubi je nam czasem pokrzyżować i możemy przegapić coś znacznie ważniejszego ;) 

Mimo wszystko miniony rok był wyjątkowy. Z jednej strony pełen szczęścia, uśmiechu i wzruszeń, z drugiej ciężki i zakręcony. Nie przypuszczałam, że bycie Mamą jest pełne tak skrajnych uczuć i emocji. Dlatego kiedy myślę o 2016 roku jestem zarówno pełna smutku jak i radości :) Żałuje tego co mi umknęło przez własne bariery i ograniczenia, a jednocześnie cieszę się, rozczulam i już tęsknie za tym czego doświadczyłam i dzięki temu się nauczyłam!

Wkraczam zatem w 2017 rok z wdzięcznością za to co mam i ze spokojem, że wszystko o czym marzę uda się w swoim czasie, bo w okół mnie są kochający znajomi, przyjaciele i rodzina! A to najcenniejsze co można od życia otrzymać <3


niedziela, 3 stycznia 2016

2015 na Enjoy Your Home

Lubię ten czas kiedy po Sylwestrze świat w okół zamiera i mogę na spokojnie usiąść i przemyśleć miniony rok. Co prawda jego końcówka nie należała do najlepszych, bo w święta gościło o u nas pogotowie (było dużo strachu o Szarlatana, ale już jest lepiej i wierzę, że uda nam się to razem przezwyciężyć :), mimo to cały 2015 uważam za bardzo udany, prywatnie i na blogu :)

Tak sobie zerknęłam co tam sobie zaplanowałam i naobiecywałam na jego początku i widzę, że w dużej części mi się udało! :D Większe mieszkanie znalezione, ba nawet kupione, a podróże po Polsce zaliczone. Ścianka wspinaczkowa odpadła z wiadomych względów, a 52 książki, no cóż, jak zwykle zabrakło czasu :P Jeśli jednak podliczyć lektury zgłębione przeze mnie i Szarlatana to 52 powinno się znaleźć ;)

Pasje i zainteresowania myślę, że również udało mi się rozwinąć, a efekty tego mogliście oglądać cały rok na blogu :) Skoro to był 2015 to przedstawię Wam w skrócie 15 najchętniej czytanych postów w tym roku i zapowiem co to będzie się działo dalej, a przynajmniej w najbliższym czasie...

1. Jeśli pamiętacie to w zeszłym roku rozpoczęłam nową serie postów Polskie Wnętrza. Nawet nie spodziewałam się, że aż tak przypadnie Wam do gustu ten pomysł, ale bardzo się z tego cieszę, bo realizacja tych sesji, a potem publikacja to ogrom pracy :) W każdym razie ze statystyk wynika, że część 5, czyli dom Magdy i Dawida okazał się number 1! Nie tylko tej serii ale i wszystkich postów minionego roku :D Zresztą wcale się nie dziwie, bo ich pomysł na mieszkanie jest bardzo, ale to bardzo oryginalny!


czwartek, 1 stycznia 2015

To co ważne...

Żyjecie? Ja tak, ale ledwo po wczorajszej zabawie. Nie przeszkadza to jednak mi w świętowaniu dzisiaj nowego roku z Szarlatanem. Ponieważ jesteśmy OGROMNYMI fanami pizzy, 1 stycznia zawsze się nią objadamy. W tym roku jest jednak nieco inaczej, bo zrobiliśmy ją sami i to nie byle gdzie, bo w prodiżu, który dostaliśmy od Mikołaja :D


środa, 31 grudnia 2014

You're never fully dressed without a smile!

Nie będę dzisiaj nic podsumowywać ani planować, bo moim zdaniem ostatni dzień roku to czas na zabawę! Nie wiem co sądzicie o Sylwestrze, ale dla mnie każda okazja jest dobra żeby się ładnie ubrać, potańczyć i zaszaleć jakby jutro miało nie nadejść. Nie zdziwi Was pewnie więc fakt, że wieczorem przywdzieje szałową kieckę, założe zgrabną szpilkę (jak na Szpile przystało) oraz wszystkie błyskotki jakie posiadam, obsypię się brokatem i ruszę na balet :D 

Jak co roku trochę żałuje, że nie spędzam Sylwestra z Szarlatanem, ale pociesza mnie myśl, że dzięki niemu ktoś inny będzie miał Imprezę po Byku! A my poświętujemy następnego dnia i jeszcze cały karnawał przed nami. Ale dość już tego gadania, NOW IS...



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...