środa, 31 października 2012

Halloween na Biało

Co roku oglądam całą masę kolorowych, mrocznych lub śmiesznych dekoracji na Halloween. W życiu jednak nie wpadłabym na to żeby przystroić dom i pomalować dynie na biało! Jak tylko wpadłam na zdjęcia z Sweet Paul Magazine - Fall 2010, pomyślałam, że i wam mogą się spodobać :) Zwłaszcza, że te stylizacje idealnie wpisują się w zimową aurę, która nie opuszcza nas od kilku dni. . .







Stroicie dzisiaj swoje wnętrza, czy raczej nie dajecie się Halloween-owemu szaleństwu? Ja np. nie jestem jakiś wielkim fanem tego święta, ale malowanie dyń i ozdabianie nimi mieszkania uważam za świetną zabawę i piękną dekorację. Moje ulubione to "dynia żyrandol" i zdjęcia z ruchomymi oczkami haha :)))

Udanego Halloween i spokojnego długiego weekendu :)))

Lu

Kuchnia przed i po...

remoncie :)))
Ostatni ranking na kolejny post, wygrała kuchnia i wcale się nie dziwie, bo to chyba najważniejsze miejsce w domu, przynajmniej dla większości z nas :) 
Zdjęcia sprzed remontu i w jego trakcie robione były na szybko, więc wybaczcie jakość i kiepskie światło. . . zresztą ciężko tak strasznemu miejscu zrobić ładne zdjęcie ;P
Zapraszam do oglądania i komentowania, ciekawa jestem waszych opinii :)))

Przed . . .


sobota, 27 października 2012

Czy ja dobrze widzę. . .


pada śnieg??
Chyba chce nam przypomnieć o dzisiejszej zmianie czasu na zimowy ;)


zdjęcie: indulgy.com

Niesamowite, a jeszcze wczoraj myślałam, że ruszę w ten weekend na grzyby :P
Jednak w tej sytuacji nie zamierzam się dzisiaj ruszać z domu ;))) 
A wy, u was też tak śnieży??

Przytulnej soboty! 

Lu

piątek, 26 października 2012

Gniazdka i włączniki światła


Witam,

Nawet nie wiem od czego zacząć. Może o tym, ze jest to mój pierwszy post w życiu, więc nie ukrywam, że liczę na Wasze wsparcie i wyrozumiałość :) A tak już na serio to nie jedyna rzecz, którą robię po raz pierwszy… mianowicie przeprowadzam właśnie remont swojego pierwszego M :))) Co więcej, zawsze uważałam, że mam już wyklarowaną w głowie wizję jak to wszystko ma wyglądać i że wystarczy mnie tylko wpuścić do pomieszczenia, a tu patrz odpadłam przy pierwszym lepszym szczególe! Otóż nie mogę się zdecydować na włączniki światła oraz gniazdka!!! Nie zdawałam sobie sprawy że tak ogromne spektrum możliwości można znaleźć w sklepach, na stronach internetowych, e-shopach i innych miejscach. Zaczynam mieć wrażenie, że od tego zaczyna tworzyć się styl mieszkania - czy to już lekka przesada? 

Gniazdka i włączniki można znaleźć w przeróżnych stylach. 
Począwszy od mega tradycyjnych:


przez retro:



po luksusowe i eleganckie:



Fot: FONTINI

Ceny wahają się od 9 PLN aż do 1500 PLN, a podejrzewam, że i na tym się nie kończy. Gniazda i włączniki w pojedynczych, podwójnych, potrójnych, poczwórnych ramkach, wielokrotnie poziomych lub pionowych… i jak tu się zdecydować…????
Dla utrudnienia nowy trend, w "elektryce" (z podziękowaniami dla mojej koleżanki architekt za cenne wskazówki i utrudnienie mi wyboru ;), są dwie szkoły dotyczące wysokości usytuowania włączników światła. Pierwsza - stara - włączniki na wysokości 123 cm - czyli standardowo na wysokości podniesionej ręki (jak pewnie większość z Was ma w domu) i UWAGA UWAGA coś nowego - wysokość 70 cm, czyli tak naprawdę opuszczonej ręki. . . hmmm na pewno trzeba się przyzwyczaić, ale czy innowacje nie są wprowadzane po to żeby było lepiej? Plusy? Nawet dzieci mogą zapalić światło na tej wysokości, a dodatkowo jeżeli masz zajęte ręce to możesz włączyć/wyłączyć światło jakąkolwiek częścią ciała ;) Kwestia przyzwyczajenia.

Rozpisałam się jak na pierwszy raz, ale mam nadzieje ze dobrnęliście do końca. Życzę wszystkim miłego weekendu, a sama wracam do szukania włączników i gniazdek ;P

An

poniedziałek, 22 października 2012

Jesień

Wybaczcie tak długą nieobecność, ale mój zeszły tydzień nie należał do najlepszych. . .
Na szczęście w weekend miałam już znacznie więcej energii, więc wybraliśmy się na długi spacer po lesie :))) Zebrane tam liście i wyszperane z sieci zdjęcia (odsyłam na Enjoy Your Home), zainspirowały mnie do zrobienia własnej dekoracji na ścianie. I chociaż kolory taśm nie są zbyt jesienne, to świetnie komponują się z naszą szarą sofą. Zresztą oceńcie sami :)








Na koniec niezbędne do wykonania narzędzia: 
dekoracyjne taśmy, nożyczki, liście, gałązki, zdjęcia i co tylko przyjdzie nam do głowy :)


No to tyle u mnie :P
Już od soboty mam kilka dni wolnego :D W związku z tym możecie spodziewać się większej ilości zdjęć mieszkania. Tylko od czego tu zacząć: kuchni, łazienki, a może salonu?? :)))
Udanego tygodnia wszystkim, wierzę że ten będzie lepszy od poprzedniego :)))

piątek, 19 października 2012

Jesienne dekoracje

Podczas gdy An bez reszty oddała się remontowaniu nowego mieszkania, ja przygotowuje się do przyjęcia jutro pierwszych gości w swoich czterech kątach. Od tygodnia przeszukuje więc internet w celu znalezienia jakiś ciekawych i łatwych do wykonania dekoracji. Efekty? Liście, gałązki, dynie. . . okazuje się, że wszystkie owoce jesieni mogą być piękną ozdobą wnętrz :)









Zdjęcia: Pinterest, Anouk de Kleermaeker - Taverne Agency, autumnshivers.tumblr.com, rustyhinge.blogspot.com, vitaranunkler.blogspot.com, waysidetreasures-sandi.blogspot.com

Najbardziej podoba mi się ten napis 'Herfst' (duń. Jesień) wykonany z dekoracyjnej taśmy, kilku gałązek, liści i kwiatków przyklejonych do ściany. Myślę, że podobny zagości jutro w moim M nad sofą. A wam co przypadło najbardziej do gustu? :)
Kolejny piękny słoneczny dzień przed nami, weekend też podobno ma być niczego sobie. Macie już jakieś plany? 
Ja wybieram się w końcu na spacer do lasu z moim szarlatanem, An natomiast spędza go w szkole (haha) :P

Z kim i gdzie by nie był, życzymy aby był udany i przyjemny! :)))

sobota, 13 października 2012

Jak Jesień, to tylko z Toastem

No to żeby An było raźniej, zacznę pierwsza :) Oczywiście nie twierdzę, że jestem jakąś wybitną pisarką, ale sama pamiętam jak zaczynałam i 10 razy zastanawiałam się nad każdym zdaniem ;P Teraz zresztą też mi się to zdarza, ale jak już zobaczę coś, co strasznie mi się podoba, to słowa same przychodzą do głowy :)
Ostatnie kilka dni było paskudne i jesień pokazała nam, że przyszła już na dobre. Dzisiejszy post miał być więc kolorowy i optymistyczny. Już nawet zaczęłam pisać, kiedy pomyślałam, że nie ma się co oszukiwać. Przecież jesień ma swoje kolory i nastroje! Może inne niż lato i wiosna, ale też urokliwe i piękne :) Kiedy nadchodzi, zawsze zaglądam do na stronę Toast. To moja ulubiona firma o tej porze roku. Zdjęcia ich kampanii pokazują bowiem wszystko to, co lubię jesienią. Czerwienie, żółcie, szarości i zgniłe zielenie. W szafie i na sobie, długie swetry, rękawiczki bez palców, chustki, długie skarpety i kalosze. A w domu ciepłe kapciochy i koc, kubas herbaty i długie wieczory przy świecach. Czasem z lubym, czasem z przyjaciółmi, a czasem tylko z książką. . .










 No to zakładać grube skarpetele, nie przejmować się brzydką pogodą i spędzać milo czas w domu :)


A jak wygląda wasza jesień?

 Miłego Weekendu! 
Lu i An także ;)

środa, 10 października 2012

3xS, czyli Szara Skandynawska Sofa

Heja heja Wszystkim, którzy dotarli na mojego nowego bloga i tym którzy dopiero dotrą :)
Pamiętacie jak pisałam o sofie na Zapleczu?
Wczoraj przyjechała :D






Po kilku dniach męczarni na starej wersalce, w końcu mogliśmy się dzisiaj porządnie wyspać :D
Sofa jest na sprężynach, prosta i twarda, więc bardzo wygodna i zdrowa dla kręgosłupa. Poza tym wykonana jest precyzyjnie i z dbałością o najmniejsze szczegóły, a obicie wygląda jeszcze lepiej niż na próbkach, które oglądaliśmy :))) Ogólnie jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni z wyboru i polecamy ją wszystkim poszukującym czegoś ładnego, dobrego do spania i siedzenia! 

Dla zainteresowanych kupnem - nasza sofa to tak zwany Narożnik Granat z Fabryki Mebli Lubuski. Tkanina, którą wybraliśmy jest z IV gr. Multicolor - AMADEUS 9.

Ciekawa jestem jak wam się podoba?? :)

Miłej środy - czyli małej soboty ;P

poniedziałek, 8 października 2012

Enjoy Your Home

Poznały się na studiach. . .
An, spokojna i uporządkowana. 
Lu, żywiołowa i kreatywna.
A że przeciwieństwa się przyciągają, przyjaźnią się do dziś :)))


 Od początku łączyła je wspólna pasja do wystroju i aranżacji wnętrz. 

Niedawno postanowiły stworzyć miejsce, w którym będą mogły pomieścić, 
niezliczone ilości inspiracji, stylizacji, pomysłów i nietuzinkowych rozwiązań dla domu i ogrodu. 
A przy okazji zachęcić innych do dekorowania i zabiegania o swoją najbliższą przestrzeń, 
odnajdywania radości i uśmiechu z pielęgnowania i ozdabiania swoich czterech kątów i nie tylko :)))



Zdjęcie Mikkel Vang

Tym krótkim wstępem zapraszamy do naszego świata i życzymy udanego tygodnia!!!
An i Lu :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...