Nie będę dzisiaj nic podsumowywać ani planować, bo moim zdaniem ostatni dzień roku to czas na zabawę! Nie wiem co sądzicie o Sylwestrze, ale dla mnie każda okazja jest dobra żeby się ładnie ubrać, potańczyć i zaszaleć jakby jutro miało nie nadejść. Nie zdziwi Was pewnie więc fakt, że wieczorem przywdzieje szałową kieckę, założe zgrabną szpilkę (jak na Szpile przystało) oraz wszystkie błyskotki jakie posiadam, obsypię się brokatem i ruszę na balet :D
Jak co roku trochę żałuje, że nie spędzam Sylwestra z Szarlatanem, ale pociesza mnie myśl, że dzięki niemu ktoś inny będzie miał Imprezę po Byku! A my poświętujemy następnego dnia i jeszcze cały karnawał przed nami. Ale dość już tego gadania, NOW IS...