Odkąd jestem Mamą, wiele razy chciałam napisać o tym co zaraz przeczytacie, ale jakoś nigdy mi się nie składało. Nie czułam również jakiejś silnej potrzeby poświęcenia temu tematowi oddzielnego posta, oprócz małej wzmianki w pierwszym Parentingowym wpisie (>>>KLIK), jaki poczyniłam na początku mojej macierzyńskiej historii. Do czasu kiedy to w zeszły weekend razem z Poziomką (i nie tylko) odczułyśmy dotkliwie na własnej skórze bezmyślność i tumiwisizm drugiego człowieka!
piątek, 27 października 2017
niedziela, 22 października 2017
Czarno-Biała Łazienka w Stylu Skandynawskim z Różowymi Dodatkami (w rzeczywistości)
Była już kuchnia >>> KLIK, czas na łazienkę, która również jest skończona w naszym nowym mieszkaniu :) Zapraszam więc do oglądania, bo co tu dużo gadać oprócz jednego pomysłu, którego nie mogłam zrealizować ze względów technicznych, wyszła rewelacyjnie i wygląda lepiej niż ją sobie wyobrażałam :)
niedziela, 15 października 2017
Oda do Radości (i przepis na pizze z patelni z kiszoną kapustą)
Pamiętacie kiedy we wrześniu pisałam Wam, że bliżej mi do pisania o tym jaka jestem szczęśliwa niż o kuchni? Co prawda nie fruwam już pół metra ponad ziemią jak wtedy, ale obiecałam sobie, że nawet jeśli nadejdą gorsze dni napiszę ten wpis, nie tylko dla Was, ale i dla samej siebie :) Wrzesień w tym roku przeleciał mi błyskawicznie. Trochę za sprawą naszej Poziomki, która adaptowała się w przedszkolu, trochę za sprawą przerabiania pomidorów na zimę i urządzania mieszkania, a trochę za sprawą dopieszczania ostatnich w tegorocznym sezonie Ładnych Historii. Oczywiście było tego znacznie więcej, ale nie będę Was zanudzać szczegółami.
Wrzesień ma w sobie coś takiego co sprawia, że jest dla mnie znacznie bardziej przełomowym miesiącem niż styczeń. Zdecydowanie lepiej i łatwiej podejmować mi nowe wyzwania, planować kolejne kroki do spełnienia marzeń i robić sobie małe podsumowanie tego co dotychczas przeżyłam lub osiągnęłam. I tak w tym roku we wrześniu stuknęło nam z Szarlatanem 10 lat razem i dotarło do mnie, że jest to jedno z najważniejszych osiągnięć w moim życiu <3 Szczęśliwy związek i jego owoc, czyli nasza słodka Poziomka :)
Wrzesień ma w sobie coś takiego co sprawia, że jest dla mnie znacznie bardziej przełomowym miesiącem niż styczeń. Zdecydowanie lepiej i łatwiej podejmować mi nowe wyzwania, planować kolejne kroki do spełnienia marzeń i robić sobie małe podsumowanie tego co dotychczas przeżyłam lub osiągnęłam. I tak w tym roku we wrześniu stuknęło nam z Szarlatanem 10 lat razem i dotarło do mnie, że jest to jedno z najważniejszych osiągnięć w moim życiu <3 Szczęśliwy związek i jego owoc, czyli nasza słodka Poziomka :)
zdjęcie: Izabela Perez Harriette
środa, 4 października 2017
Ładna Historia - sezon I
Tak jak skończyło się słońce, tak też minął gorący sezon na śluby i przyjęcia weselne ;) Wiele razy pytaliście o wpis z Ładną Historią w roli głównej. Ja wolałam jednak zebrać dla Was wszystkie Ładne Historie na koniec sezonu w jednym miejscu, bo na bieżąco pojawiały się oczywiście na naszym Facebooku (>>>KLIK) i Instagramie (>>>KLIK) czy razem z inspiracjami na Pinterest (>>>KLIK).
Jeśli dobrze pamiętacie, pierwsza Ładna Historia w moim i Kamili wykonaniu należała do Kasi i Bartka. W dekoracjach dominował kolor brzoskwiniowy w postaci róży peach avalanche, która pięknie komponowała się z białą peonią, intensywną zielenią i drewnianymi dodatkami oraz słodkimi cake pops :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)