Chociaż wiem, że Roma jeszcze długo nie będzie potrzebowała do szczęścia niczego więcej oprócz mnie i Szarlatana, to ja już z przyjemnością rozglądam się za zabawkami dla niej :D No może nie tak, jak za tekstyliami, ale coś tam czasem zerkam po różnych aukcjach, sklepach, domach (swoim, rodziny i znajomych) i targach :) No bo właśnie, przede wszystkim chciałabym zgromadzić dla naszej córy zabawki, którymi sama się bawiłam (drewniane klocki, lalki, figurki, maskotki, resoraki, komiksy, książki) lub przynajmniej inspirowane takimi. Parę rzeczy już mi się udało wygrzebać i zrobić z nich wystawkę, na naszej półce, ale wciąż jest niedosyt :P Mam jednak na uwadze wielkość naszego obecnego lokum i przez ten rok nauczyłam się powstrzymywać od zakupów pod wpływem emocji (to jedna z zalet mieszkania w kawalerce ;). Oglądam więc z szeroko otwartymi oczami zdjęcia starannie ułożonych zabawek i robię listę tego co mi się w pierwszym roku dla Romy marzy :)
niedziela, 21 lutego 2016
niedziela, 14 lutego 2016
Just Love!
Wpadłam na krótko, powiedzieć Wam, że Walentynki powinny trwać cały rok, a nie tylko 14 lutego! Okazujcie sobie miłość na co dzień, a nie tylko od święta, bo miłość jest w życiu najważniejsza! Nie ma nic cenniejszego niż prawdziwy przyjaciel u boku, w postaci partnera czy partnerki, kiedy odlecą już wszystkie motylki <3 Pamiętajcie jednak, że miłość to praca jak każda inna! Sama się nie znajdzie, nie utrzyma i nie będzie przynosiła owoców jeśli jej w tym nie pomożemy. Dlatego zaakceptuj jej niedoskonałości (też nie jesteś ideałem), cierpliwie znoś trudności (one również są potrzebne), rozmawiaj (nikt nie potrafi czytać w myślach), dbaj, dopieszczaj i troszcz się o nią, a jestem pewna, że będzie trwała długo i szczęśliwie :)))
czwartek, 11 lutego 2016
Każdy ma jakiegoś bzika
Moim niewątpliwie są domowe tekstylia! Niektóre kobiety mają 10 torebek, inne 20 rodzajów szpilek, jeszcze inne kolekcjonują namiętnie kolorowe kosmetyki, a ja mam fisia na punkcie tekstyliów :D Uwielbiam plecione na różne sposoby koce, wzorzyste narzuty, kolorowe poduchy, dziergane poszewki, chusty i apaszki. Kiedy przygotowywałam kącik dla Romy, zaczęłam właśnie od nich. Wiedziałam, że musi być ich dużo i mają wyróżniać się dobrą jakością i kolorem. Zresztą nie jedna Mama, z którą rozmawiałam twierdziła, że przy dziecku kocyków, pieluszek i otulaczy nigdy za wiele! Jeden zestaw w domu, drugi w samochodzie, trzeci u Baby, czwarty w torbie pod ręką itd. No i proszę co z tego wynikło :D
środa, 3 lutego 2016
Kącik Romy i Konkurs!
Szczerze mówiąc to dopiero wczoraj wieczorem doszłam do siebie po minionym weekendzie, kiedy to najechało naszą kawalerkę 9 blogerek, w związku z moim Baby Shower :D
Jagoda - http://www.lovingit.pl/
Karolina - http://www.houseloves.com/
Ania - http://anicja.blogspot.com/
Marta - http://fotostwory.blogspot. com/
Agnieszka - http://gu-tworzy.blogspot.com/
Etykiety:
baby hower,
Beaba,
bloggers baby shower,
dziecko,
Ferm Living,
kawalerka,
konkurs,
Lu,
łóżeczko mokee,
miętowy,
Mokee,
pastele,
pokój dziecięcy,
retro,
róż,
String,
vintage,
wyprawka,
żółty
Subskrybuj:
Posty (Atom)